OKONIE 2008
#21 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 17:45
#22 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 18:24
@Rutt.
Paprochy to generalnie przynęta lata i wczesnej jesieni, teraz
zimą i wczesną wiosną sprawdzają się większe przynęty, trochę
to jest związane z tym, że narybku o tej porze w wodach nie uświadczysz. Poza tym konkretny garbus zawsze może przywalić
w 9cm kopyto, czy podobnej wielkości wobka, o wirówkach nr.4i5
nie wspominając.
Pozdro Jachu.
PS. Radzę popróbować wahadeł, alga nr.1, gnom i mors w tym rozmiarze i małe karlinki czy podobne.
@Janusz
Pozwolę się nie zgodzić z Twoją teorią. KOPYTO 9cm, wirówki 4i5 oraz alga i inne wachadełka nr.1 - to przynęty według mnie jesienne. Proponowanie ich jest WEDŁUG mnie NIEPOROZUMIENIEM.
Nie wiem na jakich łowiskach teraz łowisz okonie, ale tam gdzie je obecnie wędkuję w spokojnych zakolach obserwuję masę małych rybek (nie wiem co to za gatunek, przypuszczam że słonecznica) i łowienie małymi przynętami pozwala niejednokrotnie odnieść sukces wędkarski mniejszy lub większy.
Zwróć uwagę iż jeszcze kilka lat temu w lutym lodowa pokrywa skrywała cały kraj, a na lodzie w lutym to się raczej grubo nie łowi. Owszem znam wędkarzy którzy cały podlodowy sezon spędzają z algą2 i od czasu do czasu chwalą się rybami (okoniami - nie szczupakami, żeby nie było). Nie mniej jednak największe i najwięcej okoni w tym okresie łowi sie na mormyszki.
Musisz też zwrócić uwagę na to iż swoje teorie kierujesz do młodego chłopaka, nie znam go i jego usposobienia, ale generalizując młodzież obecnie mamy niecierpliwą - i może należy im pozwolić złowić cokolwiek a okazy zostawić na bardziej okazodajny okres - inaczej poprostu mogą się poczuć zawiedzeni.
Pozdrawiam
Zanderix
#23 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 19:17
Zgadzam się z Zenderixem + dodam do tego że, używając w tej chwili takich przynęt jest bardzo duża szansa że szybciej niż okonia trafisz szczupłego, a te niech lepiej spędzają czas na amorach niż na walkach z wędkarzem
Jestem również zdania że okonie na początek lepiej łowić na przynęty typu mini, a wraz z doświadczeniem przyjdzie czas na łowienie grubych przemyślanych garbusów z premedytacją na inne przynęty.
Już widzę jak wędkarz pełen wiary w przynęte leci nad wodę wyposażony w wahadła choćby tylko w rozmiarze 1 z zamiarem złownia okonia....po wykonaniu X rzutów bez brania jego zapał słabnie i więcej nie podejdzie w ten sposób do tematu
Dla mnie z łowieniem ryb jest jak ze sztukami walki, wszystko przychodzi z czasem,wraz z treningiem i upływem czasu a na kolejny etap wtajemiczena jest czas dopiero opanowując bieżący niemalże do perfekcji
Pozdrawiam
Kuba
#24 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 20:05
po pierwsze - prawidłowego podejścia do wędkarstwa (C&R już 3 lata)
po drugie - nauczyłem się że ryby nie zawsze biorą
Z tym, że teraz na wiosnę napewno nie będe łowił przynętami przekraczającymi 5cm, bo nie chce łowić szczupaków
Pozatym nie wiem czemu, ale nie lubie łowić na blachy
Dzięki Wszystkim za rady
#25 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 20:26
@Rutt.
Paprochy to generalnie przynęta lata i wczesnej jesieni, teraz
zimą i wczesną wiosną sprawdzają się większe przynęty, trochę
to jest związane z tym, że narybku o tej porze w wodach nie uświadczysz. Poza tym konkretny garbus zawsze może przywalić
w 9cm kopyto, czy podobnej wielkości wobka, o wirówkach nr.4i5
nie wspominając.
Pozdro Jachu.
PS. Radzę popróbować wahadeł, alga nr.1, gnom i mors w tym rozmiarze i małe karlinki czy podobne.
Tu bym się nie zgodził. Po prostu nie ma jedynej słusznej przynęty - trzeba kombinować.
Udało mi się wyskoczyć na chwilę na tą moją miejscówkę i tym razem te niedobitki ładnie współpracowały, ale właśnie na paprochy. 40'tki nie trafiłem ale było bardzo blisko i to na tak drobne przynęty. Większe były nieskuteczne.
#26 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 20:31
#27 OFFLINE
Napisano 06 luty 2008 - 21:37
Słusznie zauważył @Zanderix, że taki post skierowany do młodego wędkarza może być mylący. Zawarłem w nim zbyt dużo skrótów myślowych. Powiniem był napisać, że jak nie biorą na paprochy to warto spróbować wymienionych przynęt. Z drugiej strony nie napisałem, że te przynęty to jedynie słuszne rozwiązanie. Faktem
jest, że klimat nam się zmienia i wtedy kiedy powinniśmy łowić
z lodu to go nie ma. Natomiast nie można stawiać znaku równości między wędkarstwem podlodowym a spinningiem zimą czy wczesną
wiosną. Fakt pod lodem łowimy na mormyszkę, ale nie jest ona imitacją narybku, raczej bezkręgowców. Wyniki połowów na w/w
statystycznie dotyczą raczej średnich okoni, aby nie powiedzieć
małych, owszem trafiają się i duże. Ale naprawdę duże są łowione
na błystki podlodowe, raczej jako przyłów , to fakt, np. w trakcie łowienia sieji na oblanki czy podobne przynęty. Faktem
jest też, że nie jestem specem od okonków łowionych paprochami.
Nie bawi mnie to, co nie znaczy, że innym nie może pasować. Zuważyłem jednak, że tam gdzie na paprochy biorą średniaki, dobrze podana większa przynęta potrafi skusić konkretnego garbusa. Poza tym wody w których łowię okonie różnią się zdecydowanie od typowych okoniowych miejscówek postrzeganych
przez większość wędkarzy.
Pozdro Jachu
#28 OFFLINE
Napisano 07 luty 2008 - 19:09
Zuważyłem jednak, że tam gdzie na paprochy biorą średniaki, dobrze podana większa przynęta potrafi skusić konkretnego garbusa
Dlatego mniej więcej uganianie się za okoniami rozpoczynam przede wszystkim od nieco większych gumek niż malutkie paprochy. Zasada jest prosta i oczywista. Większa ptrzynęta = większa ryba. Oczywiście od każdej prawidłowości występują odstępstwa, ale statystka przedstawia się (przynajmniej umnie) stosunko jasno i ja się jej trzymam. Przynajmniej na początku moczenia kija. Później przychodzi czas na modyfikacje schematu idealnego kiedy żerowanie odbiega w jakiś sposób od normy bądź łowisko wymaga orania lżejszym zestawem. Paprochom mówię zdecydowanie tak. Są genialne do dłubania garbusów. Jeśli jednak wiem, że w zasięgu wędziska mam szansę na dużego okonia posyłam mu pod paszczę większą zabawkę.
Kiedyś w jakimś czasopiśmie wędkarskim czytałem artykuł zaczynający się mniej więcej tak: okoń jak kobieta, zmienny jest.... Jednego dnia łowisz go na byle co, byle czym, innego nie skusi go najbardziej wyszukana zabawka.
#29 OFFLINE
Napisano 07 luty 2008 - 19:17
#30 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 10:19
Moja tegoroczna lekka inauguracja sezonu przyniosła mi 2 garbusy. Dwa kolejne wypady okazały się klapą. Wielkie zero. Teraz siedzę, kombinuję i rozyślam - co jest nie tak? I tak wkółko odkąd spinninguję. Te same rozmyślania Ryba uczy pokory hehehe.
#31 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 15:00
#32 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 15:29
witaj na naszym forum! Życzę owocnej wymiany doświadczeń i przyjemności
#33 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 19:00
Nie wiem na jakich łowiskach teraz łowisz okonie, ale tam gdzie je obecnie wędkuję w spokojnych zakolach obserwuję masę małych rybek (nie wiem co to za gatunek, przypuszczam że słonecznica) i łowienie małymi przynętami pozwala niejednokrotnie odnieść sukces wędkarski mniejszy lub większy.
Zanderix na potwierdzenie Twoich słów - okoń złowiony kilka dni temu na paprocha.
Próbowałem na mniejsze i większe kopytka - bez efektu. Dopiero paprochy podziałały...
Załączone pliki
#34 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 19:05
#35 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 19:20
no... piękny garbus
tylko kołowrotek jakiś dziwny... szpulke mu zalożyli w poprzek
#36 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 19:27
no... piękny garbus
[/quote]
tylko kołowrotek jakiś dziwny... szpulke mu zalożyli w poprzek
[/quote]
grrrr się tu prosze nie naśmiewać xD
#37 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 19:29
no... piękny garbus
[/quote]
tylko kołowrotek jakiś dziwny... szpulke mu zalożyli w poprzek
[/quote]
Multiki to nie dla mnie, przynajmniej nie teraz
#38 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 20:07
Super pasiak - gratuluję skuteczności.
PZDR
Zanderix
#39 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 20:08
Widze że moim błedem jest to ze ja zawsze łowie na małe kopytka (te relaxa 3,5cm) a małych twisterków nie u używam praktycznie wcale - czas to zmienić
#40 OFFLINE
Napisano 08 luty 2008 - 20:15
Piękny, super ubarwiony i naprawdę duży - Gratulacje!
Widze że moim błedem jest to ze ja zawsze łowie na małe kopytka (te relaxa 3,5cm) a małych twisterków nie u używam praktycznie wcale - czas to zmienić
Z okoniami musisz kombinować. Nie możliwym jest posiadanie jedynie słusznej, 100% skutecznej przynęty. Czasem 7cm kopytka będą najlepsze, a czasem 3 cm twisterek. Pewnie można to zawsze wytłumaczyć w jakiś sposób, ale przewidzieć bardzo trudno.
Mi, jeśli chodzi o paprochy, dużo bardziej sprawdzają się twisterki. Natomiast w przypadku większych przynęt, zdecydowanie bardziej kopytka, ale nie ma reguły...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych