[majkelmajk]

Niedługo po napisaniu postu znalazłem na FB skarbnicę wiedzy, bez gówno-burzy, bez pretensji i szeryfowania   Aż dziw, ze tak się da.

 

Dziękuję bardzo za podsunięcie pomysłu z Beast Masterem Miałem okazję użytkować ciężki spinning i było przyjemnie. Także Shimano będę brał pod uwagę podczas zakupu.

 

O wiele cięższym wyborem okazuje się multiplikator. Znajduję mnóstwo skrajnych opinii... Od takich, że poniższe dają rade po 80g bez najmniejszego problemu i po 2 sezonach nie wykazują zmęczenia, po opinie, że 40g to max jeśli nie chce się ich zajechać. Może ktoś podpowie z doświadczenia? Na tą chwilę wybór dokonywany jest między poniższymi i jeśli wszystkie sprawdzą się z przynętami po max 70/80g to wezmę tego, który trafi się z najlepszej cenie 

-Daiwa Tatula 100 HSL

- Shimano Curado 201K

- Abu Garcia Revo SX

- Abu Garcia Revo 4x

- Daiwa Alphas 150 HL

[Paweł J]

Curado ,zresztą każdy da radę.

A co na to mówi krynica mądrości czyli twarzoksiążka.

Użytkownik Paweł J edytował ten post 25 listopad 2018 - 16:20

[zibipl]

witam, chciałem się zapytać co sądzicie o takim zestawie do lekkiego castingu. woblery 2-5g
multiplikator: Daiwa Tatula CT 100HSL Type R.(https://www.fishing-...-casting/s/1873)
wędka: CXT casting microspecial ms-x.(https://www.fishing-...type-r/s/11430#)

ewentualnie gdybym mógł prosić o jakieś alternatywy
 

[drag]

Coś odpowiem,żeby nie było że jestem burak i  żeby Cię nie zniechęcić.Dział baitcasting jest pełen gotowych porad,nie ma sensu nawet linkowac,trzeba czytać.

Zestaw który zaproponowałeś kompletnie się nie nada pod planowane przynęty.I nie ma nawet znaczenia że kija nie miałem w ręce.Pod woblery 2-3 gramy potrzebujesz zestaw BFS-jest osobny wątek o zestawach,dedykowanych multikach,modyfikacjach tunningowych multików,kijach i o wszystkim innym.Naprawdę,tylko czytać.Podpowiem na koniec tylko że aby rzucać sensownie 2g. wobka potrzebujesz multik dedykowany do BFS,a tak naprawdę większość seryjnych BFS(nietanich)słabo ogarnie wobka 2g(większość tak lekkich woblerków to klasyczne nieloty).Tatula którą zaproponowałeś to świetny multiplikator obsługujący duży zakres gramatur ale kompletnie się nie nada pod Twoje zamiary.Potrzebujesz mocno wyspecjalizowanego zestawu.Miłego czytania .

 

PS.Poproś moderatora aby przerzucił Twoje zapytanie do odpowiedniego wątku.

[S.N.]

Coś odpowiem,żeby nie było że jestem burak i  żeby Cię nie zniechęcić.Dział baitcasting jest pełen gotowych porad,nie ma sensu nawet linkowac,trzeba czytać.

Zestaw który zaproponowałeś kompletnie się nie nada pod planowane przynęty.I nie ma nawet znaczenia że kija nie miałem w ręce.Pod woblery 2-3 gramy potrzebujesz zestaw BFS-jest osobny wątek o zestawach,dedykowanych multikach,modyfikacjach tunningowych multików,kijach i o wszystkim innym.Naprawdę,tylko czytać.Podpowiem na koniec tylko że aby rzucać sensownie 2g. wobka potrzebujesz multik dedykowany do BFS,a tak naprawdę większość seryjnych BFS(nietanich)słabo ogarnie wobka 2g(większość tak lekkich woblerków to klasyczne nieloty).Tatula którą zaproponowałeś to świetny multiplikator obsługujący duży zakres gramatur ale kompletnie się nie nada pod Twoje zamiary.Potrzebujesz mocno wyspecjalizowanego zestawu.Miłego czytania .

 

PS.Poproś moderatora aby przerzucił Twoje zapytanie do odpowiedniego wątku.

 

A ja odpowiem, że wyszukiwarka nie boli ... Czy to znaczy, że jestem burakiem ? Osobiście uważam, że nie dlatego, że wyszukiwarka wujek googel wyrzuca w 0 przecinek 32 sekundy (tu uwaga) 580 tysięcy wyników ... A to, że na ich przeczytanie choćby tylko na tym portalu trzeba poświęcić co najmniej kilka godzin to już zupełnie inna kwestia. Śmiem jednak twierdzić, że dla chcącego nic trudnego   zwłaszcza, że na chwile obecną lód skuwa rzeczki, a nawet rzeki ...

Kolego zibipl. Twój zestaw grał nie będzie no chyba, że chodzi Ci o bieg z przeszkodami

[Alexspin]

witam, chciałem się zapytać co sądzicie o takim zestawie do lekkiego castingu. woblery 2-5g
multiplikator: Daiwa Tatula CT 100HSL Type R.(https://www.fishing-...-casting/s/1873)
wędka: CXT casting microspecial ms-x.(https://www.fishing-...type-r/s/11430#)

ewentualnie gdybym mógł prosić o jakieś alternatywy
 

Zestaw przyzwoity, ale tak jak pisali koledzy wyżej, nie ma szans na obsługę przynęt 2g. Mam wędziska DAGGER Royal Spirit 1-6g (praktycznie 3-8g) i STORM Adventure 3,5-7g (praktycznie 4-10g). Do pierwszego mam KONGER Streeto 7200 LH, do drugiego DAIVA Tatula CT 100HSL z płytką szpulą i ceramicznymi łożyskami. Pierwszy zestaw obsługuje mi przynęty od 3,5g, drugi od 4g, poniżej nie da się zejść, chyba że wystarczą Ci rzuty na odległość poniżej 10m i masz cierpliwość do rozplątywania bród co drugi- trzeci rzut.

 

Ps

Moimi wirtualnymi nauczycielami i przewodnikami w dziedzinie castingu byli i są SławekNikt, Koincydencja i Bob, na prawdę warto Ich posłuchać i zastosować Ich rady.

Użytkownik Alexspin edytował ten post 02 grudzień 2018 - 09:11

[S.N.]

Dziękuję Aleks bardzo serdecznie Ale chyba nie najlepszy ze mnie nauczyciel jak widać po postach bo za bardzo zachęcam do czytania, a za mało na tacy podaję choć z tego i tak by nic nie wynikło Panowie zaczynający, napiszę Wam to co sam przeszedłem choć już o tym pisałem ... Rzucać castem od 4 gram da się nawet tanio, powiedzmy za około 600 zł., ale jak ktoś chce zejść poniżej 4 gram to bardzo szybko dochodzą do rachunku kolejne setki ... zwłaszcza jak chcecie rzucać w tzw. komforcie czyli bez dużej uwagi i pracy kciuka ... Rzucać w komforcie poniżej 2 gram to już pełna specjalizacja niemalże i kwoty 4 cyfrowe na ich  końcu ... Dlatego na samym początku sugeruję określić dolną granicę jaką chcecie osiągać za pomocą casta, potem opisać choć troszkę wody na jakich będziecie łowić, następnie czy z brzegu czy z pływadła i gotowe. Wtedy podam Wam na tacy to czego sam używam o ile właśnie łowię w podobnych miejscach. Osobiście z multiplikatorów mam i alphasa i abu ltx, ale mam też i chińczyka za trochę ponad 150 zł. ... Z kijów mam i dragona, zamierzam nawet kupić chińczyka, ale mam też i coś tam z pracowni kupione oczywiście jako używane. Używam głównie plecionek choć zdarza się, że żyłek też ... I co ja mam doradzić komuś kto pyta o zestaw bez podania choćby podstawowych szczegółów ? Także raz jeszcze zachęcam do czytania, a potem dopiero zadawania pytań   A na koniec jak Wam się spodoba to i tak będziecie mieli po  kilka patyków i multiplikatorów

Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 02 grudzień 2018 - 09:41

[Alexspin]

(...) A na koniec jak Wam się spodoba to i tak będziecie mieli po  kilka patyków i multiplikatorów

UWAGA!!! Casting to choroba nieuleczalna - tak przynajmniej stało się w moim przypadku - ale niestety ultra light to - jak wyżej napisał Sławek - 000 nie do uniknięcia. Dla tego ostatnio nabyłem tradycyjny spinning:

Wierzbowa witka... idealnie dopasowała się z kołowrotkiem:

model KDA052-504FD.

Do tego żyłeczka maximum 0,12mm i mikrojigi 1-3g... Już bójcie się wzdręgi, płoteczki i uklejki!

Użytkownik Alexspin edytował ten post 02 grudzień 2018 - 11:00

[eRKa]

No właśnie... I tu jest pies pogrzebany (casting pogrzebany oczywiście)

Tradycyjny zestaw który zapewnia wszystko ... długość rzutów, brak splątań, a celność to i tak musimy wyćwiczyć.A i w tym przypadku jak ktoś ma za dużo kasy to wydać ją może hahaha

Po co wywarzać otwarte drzwi?

Dla szpanu? - Chyba niewielu to doceni.

Dla własnego zadowolenia - chyba jedyny powód który mogę zaakceptować.

[S.N.]

Romek zdecydowanie nie chodzi o żaden szpan to A. B natomiast jeśli chodzi o precyzję podania przynęty w określony punkt to casting rządzi według mnie. I tak przy okazji wspomnę, że nie muszę się martwić o palec wskazujący przy cięższych przynętach ...

Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 02 grudzień 2018 - 16:55

[eRKa]

Sławku - pokaż mi kogoś kto bez treningu celnie strzela na bramkę, rzuca kosze, wygrywa na korcie czy na bieżni...czy celnie rzuca przynętą...obojętnie z multika czy ze stałoszpulowca...

Użytkownik eRKa edytował ten post 02 grudzień 2018 - 18:42

[erqgth]

Jest masa różnych nagrań na YT gdzie Japończycy równie celnie i zwinnie umieszczają swoje przynęty idealnie w punkt kołowrotkami ze stała szpula. Wydaje mi się, że takich samurajów poza Japonią jednak za wielu nie ma.
Różnica wg mnie polega na tym, że łatwiej celnie rzuca się przy pomocy wędki z multiplikatorem. Ja nigdy tak celnie nie rzucałem ze zwykłego kołowrotka przez cała swoją przygodę z wędkarstwem jak po sezonie z multiplikatorem.
Po 3 sezonach myśle, że bez większych problemów mogę startowac w najniższych ligach rzucania do wiadra 🙂.
W tym drugim przypadku nigdy bym się o to nie pokusił.

Przy rzutach castem mamy cały czas znacznie większa kontrole nad linka i przynęta.

[SID]

UWAGA!!! Casting to choroba nieuleczalna - tak przynajmniej stało się w moim przypadku - ale niestety ultra light to - jak wyżej napisał Sławek - 000 nie do uniknięcia. Dla tego ostatnio nabyłem tradycyjny spinning:

Wierzbowa witka... idealnie dopasowała się z kołowrotkiem:

 

model KDA052-504FD.

Do tego żyłeczka maximum 0,12mm i mikrojigi 1-3g... Już bójcie się wzdręgi, płoteczki i uklejki!

Aleksander, czy to jest zestaw pod obecny sezon podlodowy?

[Novis]

Alex, mógłbyś czasami nie wplątywać Łodzi w te niecne następstwa.

[Alexspin]

Aleksander, czy to jest zestaw pod obecny sezon podlodowy?

Można by tak to ująć, bo generalnie wędkuję z brzegu lub brodząc, a już na lód w ogóle nie wchodzę. Będę tylko musiał poprosić kogoś, żeby mi wywiercił przeręble na długość tej wykałaczki...  

 

Alex, mógłbyś czasami nie wplątywać Łodzi w te niecne następstwa.

Nie da się, tu się urodziłem, tu mieszkam - tu nie łowię, bo nie ma ryb, no i O/Mazowiecki, brrr…

Użytkownik Alexspin edytował ten post 03 grudzień 2018 - 06:06

[MARIUSZ 69]

UWAGA!!! Casting to choroba nieuleczalna - tak przynajmniej stało się w moim przypadku - ale niestety ultra light to - jak wyżej napisał Sławek - 000 nie do uniknięcia. Dla tego ostatnio nabyłem tradycyjny spinning:
Wierzbowa witka... idealnie dopasowała się z kołowrotkiem:

model KDA052-504FD.
Do tego żyłeczka maximum 0,12mm i mikrojigi 1-3g... Już bójcie się wzdręgi, płoteczki i uklejki!

Jeżeli chcesz łowić wzdręgi na mikro jigi od 1 g to możesz oczywiście ale jeżeli chcesz coś złowić to proponowałbym zjeść poniżej 1g ,miałem ich w tym sezonie ponad tysiąc ,właśnie na jigi o takiej gramaturze a dokładnie to od 0,65g do 0,90 g .

[Alexspin]

Dzięki Mariuszu za podpowiedź, spróbuję. Mam też takie "paproszki", których masy nie odnotowuje nawet waga elektroniczna...

Jestem uparty i lubię eksperymentować, a ten zestaw to eksperyment na skalę europejską.

Użytkownik Alexspin edytował ten post 03 grudzień 2018 - 13:50

[elpojo]

Z własnego doświadczenia napiszę, że podostawą nauki casta jest poprawnie dobrany zestaw.

Kilka lat temu 2-metrowy kołek z multikiem noname skutecznie wybił mi z głowy tę metodę. Tegoroczne podejście nr dwa zakonczone sukcesem. Daiwa Tatula 100HSL sparowana z Major Craft GEC-66MH i fundament jerkowy jak Slidery 7-12, Fatso 10 czy Sweeper 10-14 latają pod horyzont

Użytkownik elpojo edytował ten post 03 grudzień 2018 - 14:15

[MARIUSZ 69]

[quote name="Alexspin" post="2493648" timestamp="1543841295"]Dzięki Mariuszu za podpowiedź, spróbuję. Mam też takie "paproszki", których masy nie odnotowuje nawet waga elektroniczna...
Jestem uparty i lubię eksperymentować, a ten zestaw to eksperyment na skalę europejską. [/quo
Jigi ważę na wadze jubilerskiej, za niewielkie pieniądze można kupić taką na znanych portalach aukcyjnych .Trzeba eksperymentować jak najbardziej, warto też skorzystać z pewnych sposobów. Jak coś to pomogę w tym temacie.

I żeby było w temacie ,swój pierwszy zestaw bardzo dobrze dobrałem ,łowię nim już dwa sezony i nie zmieniam ,Phenix M1 i Shimano calcutta

[Alexspin]

Z własnego doświadczenia napiszę, że podostawą nauki casta jest poprawnie dobrany zestaw.

Kilka lat temu 2-metrowy kołek z multikiem noname skutecznie wybił mi z głowy tę metodę. Tegoroczne podejście nr dwa zakonczone sukcesem. Daiwa Tatula 100HSL sparowana z Major Craft GEC-66MH i fundament jerkowy jak Slidery 7-12, Fatso 10 czy Sweeper 10-14 latają pod horyzont

Dzięki moim Mentorom w dziedzinie castingu, nie nadziałem się na żadną minę. Zacząłem od OKUMY Black Rocka 10-35 z Tatulą CT 100HSL i na początek był to strzał w "10". W trakcie trzech treningów "oduczyłem" się odstrzeliwania przynęt i tworzenia misternych bród. Czwarte użycie to już były zawody i szczupak 58cm. Później już poszło gładko. Ponieważ nie gustuję w ciężkim spinningu, poszedłem w dół - wędziska DAGGER 1-6g, STORM 3,5-7g, STORM 7-28g i na tym się zatrzymałem. Teraz mam tę moją pierwszą OKUMĘ na zbyciu, bo nie mam zamiaru wychodzić z ciężarem przynęt powyżej 30g, takie zboczenie.