Na alegro jest Stella 4000 Fa w dobrej ceniehttp://allegro.pl/sh...3583766820.html
Ciekawe dlaczego
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 wrzesień 2013 - 06:45
Napisano 28 wrzesień 2013 - 09:23
Ostatnio rozważałem kupno Stelli odpornej na słoną wodę (SW Salt Water) i natknąłem się na opinię a raczej recenzję Alana Hawka który wziął pod lupę nowiutką Stellkę i opinia jest miażdżąca dla nowego statku flagowego Shimano a autor i nawet postawił zarzut że został oszukany na pieniądze i nabity w butelkę . Troszkę zszokowany udasłem się do kolegi prowadzącego sklep wędkarski w dzielnicy Hamburga Billstedt ze szczególnie dobrymi koneksjami do firmy Shimano i kolega oświadczył że modele są bardzo niedopracowane oraz ma sporo zwrotów a także sporo trafia do serwisu, dlatego założyłem ten wątek aby ostrzec potencjalnych nabywców do głębszego zastanowienia się nad wydaniem dużej kwoty pieniędzy na coś co nie jest w 100% dopracowane .Recenzja o nowej Stelli SW znajdziecie na
http://www.alanhawk....views/13SW.html a także opinie o innych modelach .Przyjemnej lektury i czekam na opinię o kołowrotku marzeń.
Witam.
Dla mnie osobiście recenzja jest tendencyjna,a pan Howk chyba z wrodzoną nadgorliwością wytyka wyimaginowane niedoskonałości inżynierów z Shimano.
Tak dla przykładu - Stelli FA uchodzącej za najbardziej udany model pan Howk też nie dałby szans,bo pośiada luz na rotorze i na zawiasach kabłąka itd.
Mam Stellę FA i łowię z tymi luzami już 13 lat i nic złego się z kołowrotkiem nie dzieje.
Czasem z założenia konstrukcyjnego wynika że tak ma być,a wątpię aby pan Howk pośiadał wiedzę inżynierską na poziomie projektantów z Shimano.
Jeśli jest inaczej to proponuję temu panu osadzenie się w biurze projektowym Simano.
Pozdrawiam
Józef Leśniak
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:28
rotor jest ze zwykłego grafitu jak we wszystkich twin powerach od 95 roku. Przypuszczam, że w twinie 2014 będzie rotor z CI4+, natomiast w '11 jest jw.
Test wypadł nad wyraz dobrze. Pierwsze łowy na nową Stelkę i srebrniak 77 cm. Gdybym potrafił zgrać z iPhone zdjęcie to zamieściłbym rybkę z kolowrotkiemTo kolega trochę późno założył ten wątek Właśnie dziś dostałem przesyłkę z 4000 SW XG. Wyglada pięknie, ale zaczynam sie bać ze w myśl przysłowia - z ładnej miski sie nie najesz Zobaczymy. W sobotę test na trociowej rzece. W sumie gwarancja jest. Tylko komu by sie chciał z niej korzystać...
Użytkownik Krab edytował ten post 28 wrzesień 2013 - 10:36
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:34
Mi sie wydaje ze pan Howk z cichca przeglada jerkbaita i po wypowiedziach postanowil sam przesmarowac kreciek zaraz po zakupie a potem zle go zlozyl i teraz powinien wyslac do pana Lesniaka albo @zorro zeby poprawic stan rzeczy (zarcik)
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:38
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:48
Gratki @Krab, a czy mógłbyś zrobić fotkę samej szpuli? Interesuje mnie jak nawija linkę/żyłkę.
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:50
Gratki @Krab, a czy mógłbyś zrobić fotkę samej szpuli? Interesuje mnie jak nawija linkę/żyłkę.
Napisano 28 wrzesień 2013 - 10:55
Dzięki . Zaraz postaram sie cyknąć fotkę.
Napisano 28 wrzesień 2013 - 11:24
Pan Hawk nie ma interesu pisania nieprawdziwych oraz tendencyjnych opinii zważywszy na fakt że jego opinia o Stelli 2008 jest wręcz entuzjastyczna , zresztą ma solidne argumenty ,filmy , zdjęcia ale po kolei :
1.zarzut pierwszy wystająca śruba u dołu obudowy (wygląda to nieciekawie ale to drobnostka)
2. Nieproporcjonalna grubość korpusu względem szerokości szpuli (też drobnostka i kwestia gustu)
3. Nadmierny koszt szpuli zapasowej (cena drastycznie wzrosła w stosunku do modelu 2008)
4. Nie wszystkie łożyska w nowej Stelli są japońskie ,nowa Stella ma także malezyjskie !
5. Autor opisu znalazł włosy w mechanizmie kołowrotka a więc składany był niedbale
6 Luz między wirnikiem a korpusem (film) biorący się z dużych luzów w łożysku głównym bębna a dokładnie pomiędzy tymi częściami (Łożysko kulkowe (niebieski X), obudowa łożyska (czerwony X), a korpus rolki (zielony X) Zdjęcie
7. Ogólnie większy ciężar kołowrotka wynikający z tego że podniesiony został ciężar szpuli a co za tym idzie trzeba było wzmocnić łodygę przy stopce
8.Za duża uszczelka pokrywy "skrzyni biegów" i wyprowadzenie otworów na śruby ba zewnątrz uszczelki
9.System uszczelniania łożysk na dwie uszczelki jest zapożyczony z kołowrotka w 2001 Saltiga jednak działający mniej skutecznie w Stelli , poprzeni system tylko na jednej podkładce był lepszy ,autor zauważa ponadto bardzo kiepską tolerancję i stwierdza luzy w łożyskach. Kpi że Stella ma problemy w 2012 roku gdzie Saltiga przy takim samym systemie problemów nie miała
10. Koło zębate (na zdjęciu nr 1 w skrzyni biegów ) wykonane jest z mosiądzu ! .Ostatnim modelem jak miał mosiądz był model 2001 FA potem zastąpiono ten element lepszą i solidniejszą stalą nierdzewną
11. Przekładnia (trochę grubsza) wykonana z zimno kutego ze stopu aluminium z poprzedniej generacji ma zaokrąglone zęby w wyniku użytkowania (we wcześniejszych modelach efekt taki nie występował) powiększona grubość nie przekłada się bezpośrednio na trwałość i solidność .
12.Za duży prześwit w gnieździe kabłąka
13.Kołowrotek ciężej chodzi bo zastosowano niedopracowany system wymienionych już dwóch uszczelnień
14. Precyzja wykonania ,anodyzowania i tolerancja ogólnie pozostawia do życzenia
Autor podsumowując nadmienia że kołowrotek w takiej cenie pozostawia do życzenia i jego opinia o modelu 2008 była entuzjastyczna i plasująca tą markę na szczycie teraz jednak jest gdzieś daleko na liście ,niestety i nie zasługuje na takie pieniądze jakie trzeba za niego zapłacić.
Co do wycieczek osobistych pana Leśniaka do pana Hawka to są one niesmaczne bo nie może pan wiedzieć jaką wiedzą dysponuje pan Hawk a ja mam duży szacunek do tej opinii bo została napisana przez wędkarza dla wędkarzy czyli także dla mnie
Napisano 28 wrzesień 2013 - 11:34
Dzięki . Zaraz postaram sie cyknąć fotkę.
Szału nie ma
Tomek Twoj TP SW4000PG wcale gorzej nie nawija a wręcz bym powiedział że różnicy nie ma.
Bez znaczenia czy to monofil 0,25mm czy 0,35mm
Żeby nie być goło słownym na foto Twinek z mono 0,32mm
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 28 wrzesień 2013 - 11:38
Napisano 28 wrzesień 2013 - 11:45
Faktycznie pomiędzy TP SW a Stella nie ma różnicy. Ale to jest jak dla mnie tak dobry nawoj, ze właściwie co tam mieli poprawić?! Mam obydwa modele, ale łowiąc trocie używam żylki, wiec nawój nie ma dla mnie żadnego znaczenia.Szału nie ma
Tomek Twoj TP SW4000PG wcale gorzej nie nawija a wręcz bym powiedział że różnicy nie ma.
Bez znaczenia czy to monofil 0,25mm czy 0,35mm
Żeby nie być goło słownym na foto Twinek z mono 0,32mm
Użytkownik Krab edytował ten post 28 wrzesień 2013 - 12:02
Napisano 28 wrzesień 2013 - 11:46
Bardzo prawdopodobne, że nie mam racji i prawdopodobnie mylę się ale;
zauważam iż dość często ulegamy wyroczniom sprzętowym traktując ich zdanie za ostateczne a nie jako sugestię (co oni sami często podkreślają) jak do tego dołożyć iż w głowie przeciętnego wędkarza po skutecznym i prawidłowym nasmarowaniu kołowrotka pojawia się myśl,- potrafię nie gorzej niż oni, to takie dyskusje można ciągnąć w nieskończoność...
Wspomniany Pan Howk łowi regularnie w warunkach w jakich łowi może kilka osób z naszego forum od czasu do czasu a większość nigdy nie łowiła i nie będzie łowić.
Te maszyny wykorzystujemy do znacznie lżejszych zadań w których mogą być one bez mała wieczne, dlatego uważam iż ten spór jest o tzw pietruszkę...
Napisano 28 wrzesień 2013 - 11:49
Bardzo prawdopodobne, że nie mam racji i prawdopodobnie mylę się ale;
zauważam iż dość często ulegamy wyroczniom sprzętowym traktując ich zdanie za ostateczne a nie jako sugestię (co oni sami często podkreślają) jak do tego dołożyć iż w głowie przeciętnego wędkarza po skutecznym i prawidłowym nasmarowaniu kołowrotka pojawia się myśl,- potrafię nie gorzej niż oni, to takie dyskusje można ciągnąć w nieskończoność...
Wspomniany Pan Howk łowi regularnie w warunkach w jakich łowi może kilka osób z naszego forum od czasu do czasu a większość nigdy nie łowiła i nie będzie łowić.
Te maszyny wykorzystujemy do znacznie lżejszych zadań w których mogą być one bez mała wieczne, dlatego uważam iż ten spór jest o tzw pietruszkę...
Napisano 28 wrzesień 2013 - 12:03
Za to zauważyłem cenną i obiektywną wskazówkę na stronie Pana Howka tzn jego prywatne rankingi kołowrotków w poszczególnych przedziałach cenowych i naszla mnie taka myśl.
Gdyby przyjąć za jakiś tam wskaźnik rocznego zużycia (np 400zł - mniejsza o kwotę dla każdego inną ) to można by powiedzieć ze kołowrotki które zostały zakupione poniżej tej kwoty i przeżyły rok użytkowania to te dobre czy nawet wspaniałe a te które kosztowały 4000 zł osiągną ten pułap dopiero po 10 latach użytkowania aby stać się tymi wspaniałymi.
Oczywiście jest to obdarte z emocji, estetyki (dla każdego innej) ale trochę obrazuje "odwieczny" spór wielbicieli Zaubera, Turnamentów czy Stellek.
Napisano 28 wrzesień 2013 - 12:05
Bardzo prawdopodobne, że nie mam racji i prawdopodobnie mylę się ale;
zauważam iż dość często ulegamy wyroczniom sprzętowym traktując ich zdanie za ostateczne a nie jako sugestię (co oni sami często podkreślają) jak do tego dołożyć iż w głowie przeciętnego wędkarza po skutecznym i prawidłowym nasmarowaniu kołowrotka pojawia się myśl,- potrafię nie gorzej niż oni, to takie dyskusje można ciągnąć w nieskończoność...
Wspomniany Pan Howk łowi regularnie w warunkach w jakich łowi może kilka osób z naszego forum od czasu do czasu a większość nigdy nie łowiła i nie będzie łowić.
Te maszyny wykorzystujemy do znacznie lżejszych zadań w których mogą być one bez mała wieczne, dlatego uważam iż ten spór jest o tzw pietruszkę...
Możliwe że masz rację że wielu wędkarzy w ogóle nie zauważy że coś jest nie tak z tą Stellką ,pan Hawk nie jest wyrocznią a raczej bardzo rzetelnym recenzentem i takie rzetelne recenzje służą nam wędkarzom bo po tej recenzji rozpętała się burza i wielu użytkowników potwierdziło te opinie pana Hawka także oficjalnie Shimano Australia na Facebooku http://www.alanhawk..../ShimanoAus.jpg
a myślę że zareaguje Shimano i poprawi konstrukcję i wyeliminuje niedoróbki co przełoży się tylko i wyłącznie na naszą korzyść.
Podważając kompetencje oraz insynuując zatrudnienie się w Shimano jest zakłamywaniem rzeczywistości, usuwaniem dysonansu poznawczego , ale to takie polskie ,typowe polskie piekiełko
Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 28 wrzesień 2013 - 12:11
Napisano 28 wrzesień 2013 - 12:18
Ja nie odniosłem wrażenia by jego uwagi tendencyjne ale może po prostu nie mam takiej wiedzy.
Natomiast w takich testach porównawczych tzw czepialstwo jest jak najbardziej na miejscu i mnie się podoba
Napisano 28 wrzesień 2013 - 12:22
Napisano 28 wrzesień 2013 - 12:24
Ja nie odniosłem wrażenia by jego uwagi tendencyjne ale może po prostu nie mam takiej wiedzy.
Natomiast w takich testach porównawczych tzw czepialstwo jest jak najbardziej na miejscu i mnie się podoba
Arek gość ogólnie pisze wiele ciekawych i pozytywnych rzeczy o tej konstrukcji i nie znaczy że konstrukcja jest do bani ale jest sporo niedoróbek i Shimano musi to poprawić bo straci klientów. Jak na razie twoja ulubiona marka jest na Topie
http://www.alanhawk....iews/lists.html
Stosunek ceny do jakości jest też zachwiany i taki kołowrotek powinien mniej kosztować ale w zasadzie coś kosztuje tyle ile za to drugi zapłaci
Napisano 28 wrzesień 2013 - 13:13
Artur,- to że moja ulubiona marka jest u niego na topie szczerze mówiąc ani mnie nie ziębi ani nie grzeje bo ja ją lubię a lubi się po prostu - ot tak,- nie koniecznie za coś ... Ten kołowrotek o którym piszesz także posiadam ale używam go do łowienia sumów czyli kilka lub kilkanaście razy w roku (najczęściej kilka 6-10 wyjazdów) i w tym aspekcie będzie on u mnie dożywotni (jak chodzi o zużycie) a prawdopodobnie moi synowie także go w ten sposób nie zajadą
Jakbym się z nim uganiał po jakimś ciepłym morzu za duużymi tuńczykami to mogłoby być różnie
Napisano 28 wrzesień 2013 - 13:26
Artur,- to że moja ulubiona marka jest u niego na topie szczerze mówiąc ani mnie nie ziębi ani nie grzeje bo ja ją lubię a lubi się po prostu - ot tak,- nie koniecznie za coś ... Ten kołowrotek o którym piszesz także posiadam ale używam go do łowienia sumów czyli kilka lub kilkanaście razy w roku (najczęściej kilka 6-10 wyjazdów) i w tym aspekcie będzie on u mnie dożywotni (jak chodzi o zużycie) a prawdopodobnie moi synowie także go w ten sposób nie zajadą
Jakbym się z nim uganiał po jakimś ciepłym morzu za duużymi tuńczykami to mogłoby być różnie
Jakbyś kupił sobie jakiegoś chińczyka i po użytkował z te sześć czy dziesięć razy w roku to z pewnością lubiłbyś swoją markę ot tak i koniecznie ZA COŚ i nie życzę na chińczyku suma bo może skończyć się porażką
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych