Łowienie białorybu na spinning
#3361 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 10:44
- drag i Alexspin lubią to
#3362 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:17
I rozumiem że tymi 0.4 czy tam 0.6g ze spinna rzucasz spokojnie 20m+?
Nie wiem, ale się wypowiem:
ciekaw jestem eksperymentu: rzut 0.4g castem i spinem.
Spinem, mimo tego, że baaaardzo niedobranym, machnę jakieś 12-15m na pletce 0.2. Zastanawia mnie jak wyszłoby z castem.
- Karpiu95 lubi to
#3363 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:23
Tzn. jakie?
Dokładnie takie o jakich pisze #Deuce.
I rozumiem że tymi 0.4 czy tam 0.6g ze spinna rzucasz spokojnie 20m+?
Też chciałbym to zobaczyć...
Nie wiem, ale się wypowiem:
ciekaw jestem eksperymentu: rzut 0.4g castem i spinem.
Spinem, mimo tego, że baaaardzo niedobranym, machnę jakieś 12-15m na pletce 0.2. Zastanawia mnie jak wyszłoby z castem.
Oczywiście, że w takim przypadku porównywanie tradycyjnego UL-a z UL-castem byłoby bezsensowne, ale nikt tu nie pisał, że rzuca przy pomocy wędki castingowej, 0,4-gramową przynętę na 12-15m.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 23 czerwiec 2020 - 11:25
- ktm777 lubi to
#3364 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:25
Oczywiście, że w takim przypadku porównywanie tradycyjnego UL-a z UL-castem byłoby bezsensowne, ale nikt tu nie pisał, że rzuca wędką castingową 0,4-gramową przynętę na 12-15m.
Ale taka była intencja kolegi, który mówił, że zrezygnował z casta na rzecz spina w XUL (nie UL, a XUL), bo na spinie odległości i tak już są żałosne
#3365 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:43
Odległości, które chcemy osiągać przy rzutach przynętą, to też jest sprawa indywidualna i często wymuszona okolicznościami. Ja używam UL-casta w łowiskach w których rzut na odległość 10-15m to już chwytanie zajęcy i wiewiórek na drugim brzegu. Kryterium decydującym, podobnie jak u #Deuce jest nie odległość, a celność rzutów. W tym przypadku trudno tradycyjnym spinningiem dorównać celności castingu i chyba co do tego nikt nie ma wątpliwości.
Nota bene, czy odległość rzutów, w każdym przypadku jest determinantą uzyskania pożądanego skutku?
#3366 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:46
I rozumiem że tymi 0.4 czy tam 0.6g ze spinna rzucasz spokojnie 20m+?
0.6-0,8 owszem, oczywiście jak mi nie wieje.
Zrezygnowałem z casta, bo poniżej 3gr to i tak nie lata, a przełożenie kosztów i mordęgi na satysfakcję u mnie nie wytrzymało presji. Na dzień dobry w spinie dostaję więcej, taniej i póki co lepiej. To ma mi sprawiać frajdę, być maksymalnie użytkowe, a nie być sztuką dla sztuki. W moim łowieniu nie widzę różnicy w podejmowanej tutaj celności rzutów, także ja wybrałem co mi sprawia lepszą frajdę i jest bardziej komfortowe
Oczywiście nie neguję parcia jak ktoś je ma, rozumiem pasję, moja skończyła się 10 lat temu i od tego czasu nie przejmuję się już tym.
Użytkownik nyny edytował ten post 23 czerwiec 2020 - 11:49
- homax i mackowiak lubią to
#3367 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:48
U mnie w łowiskach na jakich dane było mi łowić przez 20 ostatnich lat, może w dwóch rzuty poniżej 10ciu metrów absolutnie by mnie nie bolały. Te 10-15m to dla mnie kompromis, bo taka jest najwęższa rzeczka gdzie łowię. Celność - tu się zgodzę, ale znowu: nie zauważyłem w spinie, żeby mi brakowało celności. Z reguły trafiam pomiędzy grążele tak jak chcę. Ale rozumiem argumentację.
- Alexspin lubi to
#3368 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:50
Zrezygnowałem z casta, bo poniżej 3gr to i tak nie lata, a przełożenie kosztów i mordęgi na satysfakcję u mnie nie wytrzymało presji. Na dzień dobry w spinie dostaję więcej, taniej i póki co lepiej. To ma mi sprawiać frajdę, być maksymalnie użytkowe, a nie być sztuką dla sztuki.
Oczywiście nie neguję parcia jak ktoś je ma, rozumiem pasję, moja skończyła się 10 lat temu i od tego czasu nie przejmuję się już tym.
I o to w tym chodzi, żeby mieć z tego radochę, a nie kląć pod nosem w pięknych okolicznościach przyrody . Na rybach ma być relaks, a nie walka ze sprzętem jak o przetrwanie
- homax, Alexspin i S.N. lubią to
#3369 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2020 - 13:46
- arkad, maykel, teo i 3 innych osób lubią to
#3370 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 05:12
#3371 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 08:44
Kryterium decydującym, podobnie jak u #Deuce jest nie odległość, a celność rzutów. W tym przypadku trudno tradycyjnym spinningiem dorównać celności castingu i chyba co do tego nikt nie ma wątpliwości.
wg mnie jest to bzdura i ulubiony frazes powtarzany przez fanów baitcastingu moim zdaniem celność zależy głównie od "zgrania" wędkarza ze swoim zestawem: jak ktoś przez dłuższy czas łowi jednym zestawem spinningowym i dobrze go wyczuje to nie ma żadnej różnicy w celności porównaniu do casta (linkę tak samo można przyhamować dokładając palec wskazujący czy drugą dłoń do szpuli kołowrotka jak kciuk do szpulki multika). spinningista dobrze zgrany ze swoim zestawem na pewno będzie rzucał celniej od kogoś kto ma nowy i nieznany dla siebie zestaw castingowy albo źle dobrany zestaw castingowy przy którym musi koncentrować się na bezpieczeństwie rzutu a nie na celności Kluczem do celnych rzutów w obydwu metodach jest właściwy dobór zestawu do przynęty oraz dobre opanowanie/poznanie swojego zestawu, bez znaczenia czy jest on spinningowy czy castingowy
- popper, nyny, woblerwz i 8 innych osób lubią to
#3372 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 09:17
@Friko: i to jest właśnie to o czym pisałem.
Oczywiście nie to żebym całkowicie z casta zrezygnował, bo nie wyobrażam sobie jerkowania inaczej niż castem.
Ale jak pisałem jeśli o mnie chodzi to przerost formy nad treścią jest mordowanie się w UL z castem. Nie pisałbym tego gdybym kiedyś nie drążył tematu i wiem ile to wysiłku, kombinacji i pieniędzy kosztuje, a i tak się docelowo nie osiągnie tego co można spinem.
Użytkownik nyny edytował ten post 24 czerwiec 2020 - 09:18
#3373 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 09:31
...że ryby są pod nogami...
Tu oczywiście żartowałem.. Na rzekach może i tak. Ale na stojącej wodzie spin daje możliwość obłowienia większego areału. I jest po prostu o niebo skuteczniejszy. O dwa nieba! Co do celności.. Skąd te sugestie że cast celniejszy???
Poza tym mam wrażenie że część kolegów, a zwłaszcza jeden pisze że łowi na UL Cast tylko po to żeby się tym bez przerwy chwalić.. Jakby to jakaś nobilitacja była..
#3374 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 09:33
Można tak:
https://youtu.be/evRbCpDPWDs?t=177
https://youtu.be/kS_1bilB9V8?t=42
i tak:
https://youtu.be/mncmmcWHqu4?t=105
I można uprawiać wędkarstwo ogrodowe:
Temat wraca jak bumerang, może warto go gdzieś przenieść, bo wpisy coraz bardziej odbiegają od tematu przewodniego.
Użytkownik HaDe edytował ten post 24 czerwiec 2020 - 10:02
- Friko, Alexspin i S.N. lubią to
#3375 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 10:13
- Alexspin i S.N. lubią to
#3376 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 11:46
Dla mnie poza legendarna celnością liczy się też wygoda rzutów, które mogę wykonywać jedną ręką, bez upierdliwego opuszczania kabłąka.
Ale przy spinie nie martwisz się czy szpula wyhamowała i nie robi się broda. Jak otworzysz kabłąk to też możesz machać jedną ręką. A co do celności - rodzaj kołowrotka nie wpływa na celność tylko umiejętności wędkującego. Z resztą na filmikach powyżej trafiają każdym sprzętem...
- homax lubi to
#3377 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 11:49
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- saitt i Okonhel lubią to
#3378 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 12:24
Białoryb to moje pierwsze wyzwanie w spinningu (nigdy nie ganiałem za sumem, może i tu by było podobnie) gdzie faktycznie sprzęt jakąkolwiek rolę odgrywa dla mnie. A to z prozaicznej przyczyny: tanie XUL praktycznie nie istnieją, a nawet jak są, to jakieś niedoróbki mają. Główną wadą dla mnie jest właśnie niemożność zarzucenia tak jak UL. I to jedyny powód podjęcia przeze mnie dywagacji sprzętowych w tej materii. Zaczyna nam tu uciekać clue wędkarstwa, gdzie coraz bardziej skupiamy się na sprzęcie. Dla mnie casting i spinning to ta sama metoda, różniąca się detalami, ale nadal jest to wspólny wór o nazwie "spinning".
#3379 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 12:25
- pointman i Alexspin lubią to
#3380 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 14:48
Wracając do tematu. Łowiąc między roślinnością, czy stosujecie jakieś przypony, które chronią wasze przynęty przed obcinką szczupaka? Chcę połowić na małe wahadełka, ale właśnie obawiam się zębatych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych