Witam,
W niedzielę grupka ochotników ze straży społecznej (z Klubu Połączonych) oraz straż leśna i policja za trzymała 3 kłusoli na górnej Dobrzycy. Wpadli dzięki monitoringowi Straży Leśnej oraz brawurowej akcji chłopaków.
Kolega @Klapalcjiusz piszę o tym na bratmim FORSie tak:
Wiem, że nie każdy ma czas i ochotę uganiać się po bagnach za kłusolami ale jest jedna rzecz którą każdy z nas może zrobić. Chodzi o to co pisze Artur Furdyna powyżej - czyli o właściwą wycenę poniesionych strat. Tu moja prośba: Niech każdy z Was weźmie do ręki telefon i zadzwoni do dyrektor okręgu, pani L. Pirtań (www.pzw.org.pl/pila/dane_podmiotu) z prośbą (z naciskiem) aby tych oprychów sądzono za szkody środowiskowe a nie towarowe.
Okręg powinien wykazać w sądzie, że poniesiona strata jest większa niż cena towarowa 50 kg ryb. Jeśli górę weźmie opcja towarowa to dostaną 1000 zł grzywny i na tym się zakończy tzn. kłusole będą chcieli szybko odbić straty kolejnym wypadem!
Musimy nacisnąć na Okręg( Lidię) aby przeprowadził stosowne ekspertyzy. Okręg musi wykazać przed sądem, że kilogramowa ikrzyca, dojrzała w kilka tysięcy ziaren ikry jest więcej warta niż wartość jej mięsa (18 zł/kg)! Tylko takie postawienie sprawy gwarantuje duże grzywny a nawet więzienia. Tylko to może skutecznie odstraszyć kłusoli od rzek!
Zamiast pisać kolejnego posta na forum napiszcie maila do Okręgu! W niedzielę chłopaki zrobili kawał dobrej roboty, nie pozwólmy tego zmarnować. Żadne kamery i inne akcje nie rozwiążą problemu jeśli winni nie poniosą stosownej kary!
Pozdrawiam i liczę na Wasze wsparcie.
Sprawa dotyczy nie tylko rzeki Dobrzyca, jest bardziej uniwersalna. Chodzi o precedens, oskarżenie o szkody w ekosystemie, a te będą kosztować dużo więcej niż śmieszna grzywna, którą, jak wiemy, już kilkakrotnie płacili, i która jak widać nie odstraszyła ich od kłusownictwa. Właściwy wyrok w tej sprawie może zmienić świadomość ludzi w tym kraju co do nielegalnego połowu ryb. Tylko strach może ich przed tym powstrzymać!
Niech każdy z kolegów rozważy we własnym osądzie prośbę kolegi @Klapalcjiusza i napisze motywującego maila do Pani Lidii Pirtań. Niech włądze PZW wiedzą, że patrzymy im na ręce i wyciągamy wnioski.
Oby jak naj mniej takich zdjęć,
Pozdrawiam,