ABU REVO PREMIER ---- wymuszony tunning
#41 OFFLINE
Napisano 22 luty 2008 - 19:25
#42 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 13:23
Rzeczywiście obraz zniszczeń jaki przedstawiasz jest dość shocking, choć też nie nazwałbym wymiany przekładni w antku - zupełną bezawaryjnością, bo dla mnie to wtopa na maxa w topowym multiku za 2xcenę revo, ale to już jak kto woli. Premierem łowię dość intensywnie kilka miesiący i nie mam problemów - ale wszystko słodka woda, więc zupełnie inna bajka, tym bardziej że piasku u mnie na łodzi jakby brakuje. W sumie różnymi revo łowię z sezon i.... nie wieszałbym na nich psów z góry na dół, szczególnie jak Tomaszek który dużo widział, więcej słyszał ale opinię ma... stąd podpiszę się pod tym co na ten teamt pisał Peresada..
Życzę wielu zeby ich curada przemieliły tyle kilometrów linki ciągnąć duże cranki, gumy i jerki co revo u mnie. Fakt - stx po kilku miesiacach bardzo intensywnego łowienia wymagał smarowania przekładni, SX i premiera mam od października, więc trochę krótko żeby wyrobić sobie opinię o trwałości. Nie zmienia to faktu że moim zdaniem s ą to całkiem udane multiki do normalnego łowienia. Że w premierze jest dużo plastiku nie przecze - w końcu wagę musieli jakoś zrzucić. Myślę że jakby nim gwoździe wbijać to wytrzymałby jeszcze krócej - tzn do tak specyficznego łowienia nie wiem czy lajtowa konstrukcja jest dobrym rozwiązaniem - nie wiem ile wytrzymałby scorpion albo 101, bo w tym segmencie bym go wstawiał,m ze względu na rozmiar, wagę, obsługiwane przynęty. To że daje radę z cięższym łowieniem w słodkiej wodzie to tylko plus.
I jeszcze mam dwa BTWeje
-Skoro curado 201 robi zawsze i wszędzie to po kiego kupowac co innego - nie lepiej mieć dwie 201 do wszystkiego??
-Całe te rozważania to trochę jakby wcisnać subaru (ma napęd 4x4) na puchar ARB w Australii czy rajd dakar i mówić ze to do dupy auta bo zajechali je w kilka dni i dla porównania napisać że specjalne modyfikowane toyoty czy landrovery dały radę bez problemu...
Ale jak pisałem to tylko moja opinia
A i rzeczywiście wodzik ma premier złoty, jakąs chorobę z filipin dorwałem czy co....
#43 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 16:10
Z wrażenia aż swojego rozkręciłem (ale nie smarowałem ) i ni uja, wszystko trzyma się kupy, nic nie chce odpaść i się złuszczyć, tak samo gwint hamulca wygląda jakbym wyciągnął z pudełka wczoraj a nie używał 4,5 miesiąca.
Uważnie jeszcze raz przeczytałem cały Twój post i nie ukrywam ze mam wrażenie że ... nie do końca zaachowałeś higienę pracy maszynki. I czas na nieodłączną przypowieść - kolega współpracował z serwisem subaru - jedne z lepiej wykonanych aut jakie poruszają się po drogach w europie, całkowicie wymyślone i wyprodukowane przez małe żółte rączki z dalekiej japonii, żadnej ściemy ze skałdaniem w hiszpani czy pod Gliwicami. I mówił mi ten znajomy że dosć często trafiają ludzie z zarżniętymi silnikami i skrzyniami biegów. Wbrew logice piłują silniki jeszcze na dotarciu, biegi zmieniają na półsprzęgle (tak się to mówi po polsku?) zupełnie nie stosując się do zaleceń użytkowania, jak i momentami zdrowego rozsądku.... Efekt jest taki że jedne z lepiej wykonanych samochodów odstawiają jako shity i robią totalną rozpierduchę żadając zwrotu kasy i napraw w ramach gwarancji, mimo że uszkodzenia powstają ewidentnie z ich winy. Nie sugeruję że dokładnie tak samo było w czasie Twojej przygody z premierem, ale tak jak czytam o rozkrecaniu, smarowaniu i piasku który się dostał i spiłował gwinty... to sam nie wiem co myśleć.
#44 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 21:02
#45 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 21:07
#46 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 21:09
Też myślę że np STX by nawet nie pierdnął, bo jest stworzony do cięższej orki. W sumie masz Jerzy szpulę od Premiera - może pomyśl nad STXem?? i wpakuj do niego lekką szpulę - ciekawy experyment by wyszedł.
tak tak to prowokacja
#47 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 21:47
#48 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 22:18
#49 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 22:22
bo na stopce od rewo to chyba .....ale czy to takie istotne .
#50 OFFLINE
Napisano 23 luty 2008 - 22:49
No cóż, myślę że Abu dając multikowi znaczek Saltwater POWINNO przewidzieć łowienie w takich warunkach. Naprawdę zastanawiam się nad tym jak to jest - z jednej strony warunki hardcore, w której moim zdaniem prędzej czy później większość multików polegnie, z drugiej, gdybym był odpowiedzialny za reklamację to Jerzy dostałby top model i butelkę z życzeniami dalszych testów, a jego multi poszedłby pod lupę - co zrobiliśmy nie tak??
Też myślę że np STX by nawet nie pierdnął, bo jest stworzony do cięższej orki. W sumie masz Jerzy szpulę od Premiera - może pomyśl nad STXem?? i wpakuj do niego lekką szpulę - ciekawy experyment by wyszedł.
tak tak to prowokacja
myślę że warto zwrócić uwagę na to że słona woda to nie tylko ocean z dużą zawartością soli, no i co tu nie ukrywać często z tonami piasku. słona woda to również różnego rodzaju estuaria, gdzie i woda słodsza i piasku mniej. więc być może na Jurkową orkę nadał by się bardziej revo inshore i być sprawdził by się lepiej? premier natomiast w jakieś mniej ekstremalne miejsca?
w końcu shimano metanium mg też jest na słoną wodę, ale nie sądzę ażeby Jurkowe eksperymenty przeżył
pozdrawiam!
#51 OFFLINE
Napisano 25 luty 2008 - 20:54
#52 OFFLINE
Napisano 26 luty 2008 - 19:26
Generalnie moge ABU szczerze polecac - a mam ich kilka - od modelu z lat bodajze 50-tych po premiera - i wcale nieleza tylko w witrynie
Im bardziej precyzyjna maszyna, tym bardziej wrazliwa... to lezy w naturze rzeczy. Wez konia czystej krwi arabskiej i daj mu popracowac w kopalni, ciekawe jak dlugo uciagnie
Pozatym: Biorac pod uwage rozpowszechnienie tej marki, to te kilka reklamacji to kropla w morzu... wg. mnie to naciagany skandal...
Pozdrawiam --Yacaré--
- M@rczysko lubi to
#53 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2008 - 13:28
#54 OFFLINE
Napisano 09 luty 2015 - 14:56
Witam.
Skoro Jerzy zamilkł / bo pewnie katuje kolejne Curado na rafach / to ja po kilku latach odświeżę bo wątek ciekawy .
Na pewno podpisuję się pod postami kolegów peresada , Kuba Standera , yacare i innych podchodzących bardziej obiektywnie do takich testów i idących po nich wniosków .
Natomiast ja po przeczytaniu tego wątku wyciągam wniosek zasadniczy : testy testami , ale używajmy sprzętu w warunkach i na zasadach jakie dla danego modelu przewidział producent .
Przywołując tu zabity gdzieś w ciepłym piasku multik Abu Revo Premier to powiem tylko , że sam posiadam ten model od ok. dwóch lat / II generacja / i łowi mi się nim bardzo fajnie , ale stosuję go do castingu w wersji light bo przecież ewidentnie do takiej metody został zbudowany . Mój model waży 190 g , ale nigdzie na pudełku nie widzę oznaczenia , że jest odporny na działanie słonej wody i dlatego nigdy nad morzem nie będę nim łowił . Jeśli pierwsza generacja miała takie oznaczenie to wg mnie był to błąd firmy .
I tak na marginesie to każdy sprzęt można szybko zajechać a nie raz widziałem wędki na brzegu gdzie kołowrotki leżały w piachu i później żale , że coś korba się zacina , że kabłąk nie odbija itp.
Żeby nie było niejasności to ta ostatnia uwaga nie dotyczy Jerzego , który katował sprzęt świadomie w ramach tak zwanego testu
Pozdrawiam .
P.S.
Na zdjęciach moje ulubione zestawy castingowe tj. na lekko AbuGarcia Revo Premier z kijem AbuGarcia Conolon Premier i trochę ciężej Shimano Cardiff 201A z Berkley Skeletor S-One .
Zestawy transportowane na łowisko w neoprenowych pokrowcach/tubach i używane w słodkiej wodzie a po łowieniu osuszone i po sezonie przesmarowane - na pewno posłużą długo .
DSC05987.jpg 44,98 KB 9 Ilość pobrań DSC05989.jpg 46,83 KB 8 Ilość pobrań
P.S.2
Ten drugi zestaw z Cardiff`em przejmie w tym roku mój braciszek bo zakochał się w okrąglakach , które mają nieruchomy wodzik w trakcie rzutu vide Shimano Cardiff właśnie - pozdrowionka mistrzu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych