Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Shimano Metanium MG czy moze inny na poczatek?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Tomek_N

Tomek_N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaFrankfurt nad Menem

Napisano 21 luty 2008 - 10:58

Czesc,

zdecydowalem sie na kupno Shimano Metanium MG po przeczytaniu artykulu na stronie glownej. Bedzie wspolpracowal z kijkiem 3/16-5/8 oz lub 1/4-3/4 oz - raczej ten pierwszy.

Jednak troche sie przerazilem staniem nasmarowania nowych Shimaniakow klik

Trzeba odrazu na poczatku multik rozkrecic? Niestety nie mam nikogo w poblizu kto by mi mogl nasmarowac :(

Nadal moge brac Shimano Metanium MG czy lepiej cos innego?

Pomozcie prosze.

Tomek pozdrawia.

#2 OFFLINE   Smaczek

Smaczek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 399 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 21 luty 2008 - 11:07

A co, gdzie i na co chcesz łowić??


#3 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 21 luty 2008 - 12:53

o dzisas ludzie jakas paranoja z tym smarowaniem nowych kolowrotkow, czy to jakis nowy hype? normalnie nie rozumiem po co???

@tomek
kolowrotek jest OK, jak sie tobie podoba to kupuj, bedzie dobry do jednej i do drugiej wedki

#4 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 21 luty 2008 - 13:45

Tomek ... nic nie rób, po prostu idź nad wodę i łów. One są skromnie nasmarowane to fakt, ale to wystarczy.

pozdrawiam
Remek

#5 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 21 luty 2008 - 14:17

Tomek tak jak pisał Remek to niepotrzebne obawy. fabryczne nasmarowanie wystarczy na kilka sezonów!!! Przynajmnie mechanizmy wewnętrzne. natomiast prowadzenie wodzika to sobie delikatnie posmarujesz od czasu do czasu i tyle. Tylko łowić.
Nie wrzucać kołowrotka do wody ani nie wrzucać do piachu na brzegu Odry bo wtedy już żadne smarowanie nie pomoże.

pozdrawiam :D

#6 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9500 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 21 luty 2008 - 14:21

No i wyjasniło sie to, o co pytałem w sąsiednim wątku
Dzięki Remku, Andrzeju :D

#7 OFFLINE   Tomek_N

Tomek_N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaFrankfurt nad Menem

Napisano 21 luty 2008 - 15:35

Dziekuje za odpowiedzi :D O to mi chodzilo B)

#8 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 21 luty 2008 - 17:06

@Tomek_N - ja właśnie jestem posiadaczem Metanium Mg7 i również miałem obawy co do nasmarowania kręcioła - jednak po przeczytaniu opinii innych zdecydowałem że jak jest, tak będzie i nie będę ładował zbędnego smaru Jeśli Metanium Ci się podoba, kupuj śmiało - ja mam i jestem zadowolony - SUPER maszynka - lekka jak piórko :D

#9 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 21 luty 2008 - 19:55

Na prawdę ... niekiedy za dużo wiadomości szkodzi. To tak jakbyś kupił nowy samochód i koniecznie musiał go rozebrać by zobaczyć czy jest dobrze nasmarowany. Nie przejmujcie się pierdołami - idźcie na ryby i zdobywajcie doświadczenie, bo samym rozbieraniem multika i składaniem castingu w Polsce się nie wypromuje - ryby, ryby, ryby!!!! Pokazujcie i mówcie jak je łowić na casting.

Pozdrawiam
Remek

#10 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 21 luty 2008 - 20:24

Nic nie róbcie chłopaki, niema co wpadac w paranoję! Idzcie nad wodę i łówcie. Za rok w dziale sprzedam/kupię/zamienię pojawią się tanie lekko uzywane Metanium MG z delikatnie szurającą przekłądnią.. Kilku początkujacych skorzysta na pewno z niskich cen.. a wy będziecie kupowali kolejne młynki.. B) Co tam 300 bucksów !! wte czy wew te. Będziecie się pierdołami przejmować !!

Thymallus wybacz, ale twierdzenie, ze fabryczne smarowanie wystarczy na kilka sezonów nie przystoi inżynierowi, który w dodatku pisze artykuły o konserwacji kołowrotków na stronę główną. No chyba, że większość userów na tym portalu pieści swoje młynki w dłoniach i nie pozwala im zbyt często na kontakt z wodą..

To tak jakby polecać kilka kropel oleju do smarowania skrzyni biegów w samochodzie..

Moim zdaniem porzadne nasmarowanie przekładni w markowym multiplikatorze przedłuża jego żywotność w istotny sposób..

JW :D





#11 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 21 luty 2008 - 21:04

Witaj Jerzy

W wielu porządnych samochodach oleju w skrzyni biegów w ogóle się nie wymienia przez całe techniczne życie samochodu. To tak dla ścisłości jakbyś nie wiedział. W porządnych multiplikatorach, a o takich tutaj mówimy, największym zagrożeniem jest piach, brud i długo utrzymująca się woda. One są fabrycznie dobrze nasmarowane, a współczesne smary posiadają bardzo długie okresy starzenia się i są odporne na wodę. natomiast mechanizmy nie są odporne na niefachowe grzebanie w nich, nadmiary smarów i.t.p. niby zabiegi konserwatorskie. Powtarzam. Chodzi o poprawne i czyste eksploatowanie i wszystko będzie dobrze. Nadmiar dobraci tz smaru prowadzi do zwiększonych oporów w łożyskach, wycieki smaru na obudowę, zamieszanie się bloczków na prowadnicach w hamulcach odśrodkowych i wiele innych.
Czasy maszyn, które trzeba było bez przerwy smarować rozpoczeły się w epoce inż. Kardano, a skończyły wraz z epoką inż. Diesla, inż. Eriksona czy inż. Porsche.
Dziś postęp w kołowrotkach to nie tylko elektronika w hamulcu ale również nowoczesne smary w mechanizmach multiplikatora.

pozdrawiam

#12 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 21 luty 2008 - 21:21

Witaj Andrzeju

Wybacz, ale mylisz się delikatnie mówiąc.
Fakt w większości skrzyń biegów w dzisiejszych czasach nie wymienia się oleju przekładniowego bo ..on tam jest!! W Współczesnych multiplikatorach jak w tytuowym shimano MG tego smaru niema i to jest subtelna różnica. Jeśli sądzisz, że w twoim AR po kilku sezonach jest jeszcze jakis smar to ... gratuluje samopoczucia, bo przekładnia jest sucha na 100%. Przypominam sobie również prace twojego C3 4601 w Powidzu. Jego pewnie tez nie smarowałeś przez kilka sezonów??
Po osi szpuli dostaje się do multiplikatora sporo wody, fabryczny smar shimano, czyli słynny czerwony reel grease jest tak rzadki, że po kilkunastu wypadach nad wodę zamienia się w wodno/błotno/smarny emulgat, który juz nic nie smaruje poprawnie. Po odparowaniu wody zostaje sucha skorupa.

Widziałem co moze zrobić woda z poznańskiej warty w nowym dwu miesięcznycm Curado 101D i nierozebranie multika groziło jego zniszczeniem.
Długie okresy starzenia maja zapewne smary, które nieczesto mają kontakt z wodą ( o słonej wodzie nie bedę nawet tu wspominał.. <_< ). Nawet smary na mydłach wapniowych czy grafitowe badź teflonowe smary do przekładni pracujacych w sporych obciażeniach ulegają rozkładowi w kontakcie z wodą. To się nie zmieniło od czasów Diesla, Eriksona i kilku innych..

Zupełnie inną sprawą jest fakt, ze konserwację trzeba przeprowadzić poprawnie i nadmiar smaru tez nie jest dobrym rozwiazaniem..

JW :D

#13 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 21 luty 2008 - 21:44

Jurku,
Pomyśl, do czego to doszło. Kupujesz nowego multika. Pierwsze co robisz go rozkręcasz, później skręcasz, następnie myślisz o zawiłościach szpulkowo castingowych a ... gdzie ryby? Moim zdaniem nowego bym nie rozkręcał. Kropelkę oliwki na jedno łożysko, drugie i ... nad wodę. Konserwacja mechanizmów wewnetrzych raz na rok ... lub po poważnym wędkowaniu w trudnym środowisku. Więcej energii na łowienie za pomocą castingu niż ... na rozkręcanie multików choć nie przeczę ... wiele można się nauczyć.

Pozdrawiam
Remek

#14 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 21 luty 2008 - 21:57

Jurku,
Pomyśl, do czego to doszło. Kupujesz nowego multika. Pierwsze co robisz go rozkręcasz, później skręcasz, następnie myślisz o zawiłościach szpulkowo castingowych a


... gdzie ryby?


Pozdrawiam
Remek



Kompletnie nie rozumiem o co ci chodzi? Kto tu myśli o zawiłosciach szpulkowo castingowych? Jedyna zawiłość jaka mnie ostatnio dręczy to czy nowy multik wytrzyma trzy, pięć czy moze osiemnaście wypraw nad wodę. cały mój dylemat.. :angry:

Ja tylko twierdzę, ze nowe Metanium MG jest w środku prawie suche! Stwierdzam to po otwarciu moejgo egzemplarza kupionego w JP u renomowanego sprzedawcy. AR był tak nie nasmarowany, że po 8 miesiacach uzywania byłem zmuszony kupić nową przekładnie, bo stara się sypnęła. Czemu? Ano bo smaru zapomniano dodać.. opisywałem to na forum. jedynym multikiem jaki była nasmarowany fabrycznie poprawnie to Curado 201 i Daiwa Millionaire 203SW.

Ryby????

Będa za tydzień ... obiecuje.. B)

#15 OFFLINE   Tomek_N

Tomek_N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaFrankfurt nad Menem

Napisano 21 luty 2008 - 21:58

Fajna dyskusja sie zrobila :D

Mysle ze moge bez ubaw kupic multika i sie uczyc lowienia castingiem :D Po pewnym czasie, jak nabiore doswiadczenia bede sie martwil o konserwacje :D

Pozdrawiam,
Tomek

#16 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2132 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 21 luty 2008 - 22:45

Fakt dyskusja ciekawa ale na samym początku dodam że wyżej wymienionym curado 101 były zmienione lozyska na otwarte a nie tak jak fabrycznie założone lozyska zamknięte ! Drugi czynnik jest taki że tofik jest wędkarzem a nie konserwatorem więc olał sobie różnice jaka jest między tymi dwoma rodzajami łożysk ! Jak się to skończyło to już sam jerzy widział ! A po trzecie to nie wiem czy mogę to w tym dziale napisać ale Znam przypadek kiedy to flagowa(swojego czasu) korba zwana dalej STRADIC po miesiącu łowienia po prostu stanęła ! Po rozebraniu okazało się że mechanizm był suchy ! Powiem tak , sam multika nie rozebrałem na czesci pierwsze bo się boję i za krótko w tym siedzę ale myślę że warto od czasu do czasu zajrzeć nawet w nowy multik . Pozdrawiam

#17 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 21 luty 2008 - 23:23

No tak ... Jerzy ja nie mówię o Tobie. Ja mówię o ogólnym nurcie promocji castingu w Polsce. Troszkę dało mi do myślenia to o czym pisał Sławek Oppeln Bronikowski. Dużo w tym sprzętu, zawiłości co do gabarytów szpulki, a często brak ryb. O Ciebie się nie martwię bo wiem, że jest inaczej.

Co do problemów. A od czego jest gwarancja? No tak ... sami mamy za swoje. Import jaki prowadzimy często wyklucza możliwość skorzystania z reklamacji. Z drugiej strony pewnie otwieranie młynka ... skończyłoby się w JP zakończeniem gwarancji. Osobiście miałem już w swojej kolekcji ładnych kilka :D multików (nie mam ich już bo wyprzedałem kilka) i jakoś nie narzekałem na ilość smaru na przekładniach. Tak na prawdę mechanizm nie potrzebuje taplać się w smarach ale to już inna historia. Niektóre mam już kilka lat i ... smaruję je wewnętrznie raz na rok (!) i po powrocie z łowisk słonowodnych. Co do Twoich wymagań Jurku ... są inne, ekstremalne i chwała Ci za to ale one nie są równe naszym warunkom więc trzeba wziąć na to poprawkę.

Pozdrawiam
Remek

#18 OFFLINE   Tomaszek

Tomaszek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 477 postów
  • LokalizacjaCo. Kerry

Napisano 21 luty 2008 - 23:27

jerzy, co to znaczy że jest 'poprawnie nasmarowany'? Napisz coś więcej a najlepiej wrzuć zdjęcia. Z tego co pamiętam peresada też pierwsze co robi z nowym multikiem to... rozkręca :mellow:

#19 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2296 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 21 luty 2008 - 23:36

witam!
faktycznie rozkręcam, ale nie z chęci smarowania od razu. z ciekawości po prostu - jak obrobiona przekładnia ile plastiku itp.
ostatnio coraz mniej bo zasadniczo wszystkie multiki w środku wyglądają tak samo.
czasem zdarzy się coś do smarować, ale generalnie moim zdaniem jedna gruntowana konserwacja w roku wystarczy. piszę tu oczywiście o warunkach słodko wodnych - ocean od czasu do czasu.
w @jerzego przypadku może to wyglądać inaczej.
pozdrawiam!

#20 OFFLINE   spigot

spigot

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 653 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 22 luty 2008 - 08:02

to się wiara rozkręciła nie szalejcie tak ze smarowaniem bo smaru zabraknie.

Pytanie podstawowe czy METANIUM MG jest całkiem suche ?????
czy bardzo skromnie przesmarowane. Pytam bo to jest różnica.

Aby ugryźć mały kąsek tematu, napiszę tylko tyle że po nasmarowaniu i tak smar po pierwszej 12 godzinnej wyprawie schodzi z koła głównego i osadza sie przy wałku napędowym szpuli. Tak jest w DAIWA

Więc morał jest taki że nawet jeżeli nasmarujemy koło duże i koło małe po nie długim czasie mamy koła prawie , zaznaczam prawie suche !!!!
Na elementach mechanizmu zostaje tak go nie wiele a pomimo to pozwala na swobodną pracę.