Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zbiornik PORAJ k. Częstochowy - radni się za niego biorą.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   francisco scaramanga

francisco scaramanga

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1245 postów

Napisano 11 październik 2013 - 17:26

Witam

 

Przez przypadek natknąłem się w sieci na artykuł odnośnie zbiornika Poraj k. Częstochowy. 

 

http://wiadomosci.on...a-zalewie/sl6k5

 

Zastanawiam się jaki cel mają radni aby na tym średnio atrakcyjnym (żeglarsko) zbiorniku utworzyć strefę ciszy.

 

Zaczęło się w tym roku od podniesienia stawek za slipowanie łódki i innych czynności z tym związanych:

 

Slipowanie łódki - 35 zł

Parking przyczepy - 15 zł / dzień

Parking samochodu - 15 zł / dzień

Postój przy pomoście - 15 zł / dzień

 

Gwóźdź programu :D :D :D :D :D :D  Miejsce na kocyk na terenie ośrodka - 10 zł / dzień

 

Widać komuś mocno zależy aby uczynić z tego zbiornika miejsce dla "swoich"

 

Biorąc pod uwagę standard jaki oferują to kpina w najlepszym wydaniu :lol: :D :lol: , ponieważ np. na Turawie za slip łódki w 1000000 razy lepszych warunkach + parking samochodu z przyczepą płacimy ze znajomym 25 złotych.

 

Miłego ;)


Użytkownik francisco scaramanga edytował ten post 11 październik 2013 - 17:28

  • Guzu lubi to

#2 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4972 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 11 październik 2013 - 17:33

Zawsze jest tak że jak nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o KASE, a w tym wypadku chodzi o wymuszenie characzu od "jeleni". Chcesz popływać - to płać, chcesz się poopalać - to płać.  NIE MA NIC ZA DARMO!!!SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!!



#3 OFFLINE   andrklim

andrklim

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 159 postów
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 11 październik 2013 - 17:53

A mnie nurtuje myśl jakie domki letniskowe nad brzegiem miała na myśli radna - chodziło jej chyba o "kolonię" bud "wędkarzy" zjednoczonych hasłem "catch and potem wszystko w domu piecz" :D .



#4 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 11 październik 2013 - 18:07

Odniosę się tylko do meritum sprawy, mianowicie utworzenia strefy ciszy. I wiesz co? Jestem za, choć uważam że lepszym pomysłem byłoby ograniczenie mocy silnika do 9,9 i po kłopocie.

Nie wiem jak często tam bywasz/bywałeś i w jakich miesiącach, ale pływanie latem pomiędzy godz 9 rano a zmrokiem na prawdę daje się we znaki. Kiedy co kilka/kilkanaście minut przepływa obok skuter czy inna motorówka. Ale nie z silnikiem 5 czy 10 koni tylko taka prawdziwa, morska do tego czasem z przyczepionym wodnym narciarzem. Wierz mi, wiele przekleństw się ciśnie na usta. Fale powstają takie, że po prostu trzeba na chwilę w łódce przysiąść, bo inaczej wypadniesz za burtę :D Ta woda jest po prostu na takie pływadła za mała a właściciele tychże jednostek niejednokrotnie specjalnie opływają wędkarskie łódki czy przepływając dodają gazu.

Jest to jeden z powodów, dla których (pomimo ze mam nad tą wodę pół godziny samochodem) omijam ją szerokim łukiem, No, chyba że w październiku czy w listopadzie wyskoczę na mętnookie.

 

Co do cen za slip to zawsze można podjechac z drugiej strony zbiornika i zrobić to za darmo wraz z zostawieniem samochodu na parkingu.


  • Dingo lubi to

#5 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 11 październik 2013 - 19:50

Najlepiej wszystkiego zabronić bo tak jest wygodniej .

Spływy kajakowe ,skutery wodne ,łodzie motorowe są dla ludzi ,wszyscy mają prawo do korzystania z nich a w basenie raczej nie będą pływać .

Mnie to nie dotyczy bo nie pływam ani na kajaku ani skuterem tylko gdzie oni mają pływać .

Poraj to żadne jezioro tylko sztuczny twór i właśnie tam powinni pływać na skuterach .



#6 OFFLINE   kogut

kogut

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1611 postów
  • Lokalizacjaczęstochowa

Napisano 11 październik 2013 - 20:02

@tomi78 i popieram,jestem tam ze cztery razy w tygodniu od kilkunastu lat i jakoś nie zauważam spadku brań po przepłynięciu takiej''motorówy morskiej'' lub skutera,a czasem na płytkiej wodzie wręcz przeciwnie.



#7 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 11 październik 2013 - 21:24

Pisze o dyskomforcie a nie o spadku brań....

Poraj to kałuża niestety i do tego jest największą wodą okręgu Częstochowa. Okręgu w wody ubogiego.



#8 OFFLINE   kogut

kogut

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1611 postów
  • Lokalizacjaczęstochowa

Napisano 12 październik 2013 - 04:31

I właśnie dlatego że jest największą wodą w okolicy to dajmy innym też uprawiać ich pasje,to nie tylko wędkarska woda.


Użytkownik kogut edytował ten post 12 październik 2013 - 04:33


#9 OFFLINE   Tomasz Kotarski

Tomasz Kotarski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Kotarski

Napisano 04 listopad 2013 - 22:02

 

 

Poraj jest bardzo zaniedbanym zbiornikiem. Mieszkam w Częstochowie - chyba najgorszy okręg PZW... 

Jakie władze tacy ludzie. Miesiąc temu wybrałem się z wujkiem na łódkę i niestety, ale bardzo rozczarowałem się, Pan który wydawał "pływaki" dał nam do zrozumienia, że są one tylko dla wybranych/kumpli etc. 



#10 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 04 listopad 2013 - 23:01

Pozwolę sobie mieć inne zdanie.

Wędkowałem w bardzo wielu miejscach w Polsce. Wszędzie bywają ludzie fajni, a także fajni mniej. Ale to właśnie łowiąc w Warcie i na Poraju spotkałem największą ilość serdecznych i bezinteresownie pomocnych kolegów "po kiju". Nigdy też nie miałem najmniejszych kłopotów z wynajęciem łodzi, zarówno z rybaczówki koła "Okoń", jak i okręgowej. 

Po zatruciu Warty okręg częstochowski wywalczył odszkodowanie w wysokości o której inne okręgi mogły tylko pomarzyć. 

 

Niedobrze jest mieć takie doświadczenia, jakie stały się Twoim udziałem. Podejrzewam, że łodzie były wcześniej zarezerwowane. I wiesz co? Słusznie, że ich nie wydano. Gdybyś to Ty zarezerwował łódź, a następnie przyjechał i dowiedział się, że łódki nie ma, bo ktoś wcześniej przyszedł, to jak byś się poczuł?

Mamy XXI wiek. Są telefony. Ilość łodzi jest ograniczona i wiedząc o tym można wcześniej zadzwonić i umówić się, kiedy przyjedziesz. Ja zawsze tak robię i nigdy nie miałem kłopotów z pływaniem. Co i Tobie na przyszłość polecam.



#11 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 04 listopad 2013 - 23:04

Pozwolę sobie mieć inne zdanie.

Wędkowałem w bardzo wielu miejscach w Polsce. Wszędzie bywają ludzie fajni, a także fajni mniej. Ale to właśnie łowiąc w Warcie i na Poraju spotkałem największą ilość serdecznych i bezinteresownie pomocnych kolegów "po kiju". Nigdy też nie miałem najmniejszych kłopotów z wynajęciem łodzi, zarówno z rybaczówki koła "Okoń", jak i okręgowej. 

Po zatruciu Warty okręg częstochowski wywalczył odszkodowanie w wysokości o której inne okręgi mogły tylko pomarzyć. 

 

Niedobrze jest mieć takie doświadczenia, jakie stały się Twoim udziałem. Podejrzewam, że łodzie były wcześniej zarezerwowane. I wiesz co? Słusznie, że ich nie wydano. Gdybyś to Ty zarezerwował łódź, a następnie przyjechał i dowiedział się, że łódki nie ma, bo ktoś wcześniej przyszedł, to jak byś się poczuł?

Mamy XXI wiek. Są telefony. Ilość łodzi jest ograniczona i wiedząc o tym można wcześniej zadzwonić i umówić się, kiedy przyjedziesz. Ja zawsze tak robię i nigdy nie miałem kłopotów z pływaniem. Co i Tobie na przyszłość polecam.

Mam podobne zdanie. Ponadto sprawa skuterów i motorówek: to są w większości potwory na potężne morskie akweny a nie akweny śródlądowe .



#12 OFFLINE   Tomasz Kotarski

Tomasz Kotarski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Kotarski

Napisano 05 listopad 2013 - 09:10


 

Niedobrze jest mieć takie doświadczenia, jakie stały się Twoim udziałem. Podejrzewam, że łodzie były wcześniej zarezerwowane. I wiesz co? Słusznie, że ich nie wydano. Gdybyś to Ty zarezerwował łódź, a następnie przyjechał i dowiedział się, że łódki nie ma, bo ktoś wcześniej przyszedł, to jak byś się poczuł?

Mamy XXI wiek. Są telefony. Ilość łodzi jest ograniczona i wiedząc o tym można wcześniej zadzwonić i umówić się, kiedy przyjedziesz. Ja zawsze tak robię i nigdy nie miałem kłopotów z pływaniem. Co i Tobie na przyszłość polecam.

 

Akurat z tym się mylisz. Nie opisałem całej sytuacji. Była godzina 14 - Pan który wydaje łódkę miał przerwę - nikt z nas nie zauważył, że na bramie jest karteczka "Przerwa", wujek wszedł na posesję zapytać się kilku rzeczy odnośnie łódek a z pakamery wyleciał jakiś starszy człowiek i przywitał nas słowami "Wypier... cośta tu chcieli...". Wystarczyło powiedzieć. "Przepraszam panowie, ale łódki są zajęte". Na poraju łapię od małego dziecka, ale nigdy nie spotkało mnie coś takiego.



#13 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 05 listopad 2013 - 17:36

Jeśli na bramie była karteczka, to domyślam się, że byłeś na stanicy okręgowej, czyli od płytszej strony zbiornika. Jest tam człowiek, który jest zatrudniony przez okręg do obsługi wędkarzy, a nie do ich wyzywania, nawet jeśli akurat ma przerwę. Zgłoś fakt, opisz go dokładnie - kiedy, godziny, słowa i czekaj na odpowiedź z okręgu. Zapewniam Cię, że sprawa nie będzie zbagatelizowana ani zamieciona pod dywan. Zresztą, sam sprawdź. 

I pamiętaj, proszę, że zostawienie takich spraw bez interwencji u zwierzchników takiego "wyszczekanego" osobnika to danie mu przyzwolenia na kolejny brzydki numer. Wykręcony Tobie lub innemu wędkarzowi. 



#14 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 824 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 06 listopad 2013 - 23:15

No cóż. Nie pozwolą mi popływać z dziećmi pontonem po Poraju (bo ktoś przez to być może musi usiąść/przysiąść w łodzi) to trzeba będzie odwiedzić województwo opolskie. A jak i tam wpadną na takie genialne pomysły, to swoje pieniądze będę wydawał na Słowacji. Socjalizm pełną gębą - ja nie mam to inni też nie mogą. Ponad 20 lat minęło, ale dużo jeszcze pozostało w mentalności ludzi do zmiany... Przyznaję, widziałem kilku kretynów, którzy na skuterach przepływali na pełnym gazie 20 metrów od brzegu - ale chyba w ramach rozwiązania problemu powinno się ścigać tego typu patologię, a nie zabraniać wszystkim korzystania z akwenu w celach rekreacji motorowodnej. Na środku jeziora (gdzie nie ma zagrożenia dla ludzi pływających wpław) narciarz wodny ma takie samo prawo korzystać z wody jak wędkarz.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych