Witam wszystkich,
Przez ostatni sezon kompletowanie sprzętu i w sobotę razem z kolegą stawiamy pierwsze kroki w połowie wiślanych sumów. Brak doświadczenia ale pod okiem wytrawnego łowcy wiślanych okazów (nie tylko sumów) w osobie Jacka, oraz uzbrojeni w woblery BONITO daliśmy radę W załaczeniu prezętuję pierwsze efekty zaledwie kilku godzin łowienia. Z informacji uzyskanych od Jacka sumy były w sobotę mało aktywne jak na ostatnie dni ale i tak udało się kilka złapać. Łącznie 3 sztuki od 1m do ok.1,3m. Dodatkowo były jeszcze 3 uderzenia ala niestety kolejne nie zawitał na kiju dłużej niż kilkanaście sekund:( Sumy może niezbyt wielkie ale jak na pierwszy wypad i tak jesteśmy zadowoleni! Jestem pewny, że wiedza przekazana przez Jacka oraz jego weblery sumowe już niedługo pozwolą nam spotkać się z bardziej wymagającym przeciwnikiem:) :)
PS. Oczywiście wszystkie sumki pływają i rosną dalej!!!