Postanowiłem trochę pobawić się w struganie "maleństw" pod wczesnowiosenne jaziki z mojej rzeczki.
Trudny teren, często-gęsto rwanie więc wypracowałem sobie szybką technologię do robienia mikrusów
I w końcu znalazłem zastosowanie dla balsy, która jest piekielnie miękka (zachowuje się prawie jak gąbka pod palcami) i do niczego mi nie pasowała... papier p120 i obrabia się ją szybciej niż nożem.
Wrzucę kilka fotek z opisem, jak to wygląda. Nie licząc schnięcia szpachli to korpus na gotowo zrobiony w 5 minut.
1) Wycinam brzeszczotem kawałek deseczki
2) Nadaję z grubsza kształt korpusu, dosłownie kilka dziabnięć tapeciakiem.
3) Wycinam rowek pod stelaż, jak wyjdzie krzywo nie ma problemu - przy końcowej obróbce, zbierając papierem będzie centralnie
4) Z drutu 0,6mm robię stelaż. Ma być szybko, tanio, więc jedna kotwica na tyłku wystarczy. Wsadzam go do środka, we wcześniej przygotowane nacięcie.
5) Pora na dociążenie. Wszystko ma się zmieścić w nacięciu na stelaż, więc albo rozklepany ciężarek albo blacha ołowiana. Ważne, żeby cały kawałek ołowiu wchodził do środka i nic nie wystawało.
6) Teraz pora umiejscowić stelaż i obciążenie na stałe! Ma być szybko i tanio? No to wciskamy cyjanoakryl w szczelinę i MOCNO, BARDZO MOCNO ściskamy. Ja dzielę sobie sklejanie szczeliny na dwie części - najpierw tylne oczko, dupka i obciążenie. Potem przednie oczko i przód woblera.
Zauważyłem, że dzięki temu początkowo bardzo gąbczasta balsa zyskuje na twardości.
7) Teraz zostaje już tylko zapodać ciutkę szpachli akrylowej do drewna na szczelinę, chociaż czasami nawet nie jest to potrzebne.
8) Czekamy do wyschnięcia (+/- godzina) albo w tym czasie robimy kolejne korpusy
9) Na koniec obróbka papierem ściernym, tapeciakiem, kto co lubi. W przypadku mojego drewienka papier p120 do nadania kształtu i wygładzenia krawędzi, później p220 aby nadać ten "blask", nacięcie na ster brzeszczotem i GOTOWE!
Dosłownie zamoczenie w kaponie, żeby postawić "włoski", delikatne przytarcie a resztę procesu już każdy zna. Podkład, farba, lakier x 2/3 i nad wodę.