Witam.
Niestety z powodu braku narybku jesiennego,cena wynosi obecnie 100 zł za kilogram.
Jest to niestety porażka akcji zarybieniowej,może za rok coś się uda,chodzi o to żeby spotkać się nad wodą,wpuścić rybki,poznać się,wymienić doświadczeniami.
Z ostatniej chwili,PZW zarybiło zbiornik narybkiem letnim sandacza,kolega ostatnio złapał i ubił rybsko,w żołądku miał 5 sandaczyków,i tak wygląda akcja zarybianie 5 cm rybkami,przy okazji wjechał sum dwulatek,boleń i ulubiony przez leśnych dziadków karp około dwóch ton i tym podobne barachło,a one też uwielbiają małe rybki.
Zbiornik jest wprost stworzony dla sandacza i jego rozrodu,niestety,w weekend 20 łodzi i sporadyczne puknięcia.
Kiedyś wystarczyły dwa,trzy napłynięcia,jedna guma,i się działo,teraz echosonda 14 cali,gps,twitch,i inne szarpakowe metody.
Niestety to od nas zależy czy zbiornik,po 2 -3 latach wróci na podium,i czas ruszyć do władz najwyższych i interweniować,kurwa ile można znosić ten beton i niewiedzę...
Do korony zaporówek Turawy w tamtym sezonie wjechało 700 kg sandacza jesiennego i efekty widać co roku na otwarciu....
Pozdrawiam serdecznie.
Mariusz Bukiert.
P.s.Deprymujące jest to,że,akcją zainteresowali się koledzy za granicy...l