wiesci z Mietkowa
#1941 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 08:41
Faktycznie jak ryba dobrze brała złowienie kilku sandaczy 60+ nie było problemem dlatego uważam że powinny być wprowadzone limity miesięczne/roczne i kontrole nie mogą polegać tylko na szukaniu łatwego mandatu przy pirsie że ktoś ma nie taka kamizelkę czy gaśnice
#1942 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 08:48
Zgadza się. Policja czy PSR, w pierwszej kolejności winni sprawdzać ile mają na łodzi sztuk.Największą zmorą mietkowa są grunciaże szczególnie Ci "kabinowi" bylem na Mieciu w tym sezonie kilkadziesiat razy i nie było dnia żebym nie widział tych samych kabinowek na łownych miejscach. Kilka gruntówek+spining to dla nich norma . To co robią z rybami każdy wie.
Faktycznie jak ryba dobrze brała złowienie kilku sandaczy 60+ nie było problemem dlatego uważam że powinny być wprowadzone limity miesięczne/roczne i kontrole nie mogą polegać tylko na szukaniu łatwego mandatu przy pirsie że ktoś ma nie taka kamizelkę czy gaśnice
#1943 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 09:09
Problem z tymi kabinówkami jest od dziesiątków lat.
Łowią w nocy i nic z tym się nie robi.
Wyjściem może było by wprowadzenie całkowitego zakazu łowienia na żywca, martwą rybkę ze środków pływających na zbiorniku - i panom skończy się Dzień dziecka.
Danek
- oland, KODZAK1234 i pawelHERP lubią to
#1944 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 09:27
Jest zakaz łowienia w nocy - łowią w nocy.
Jest limit 1 szt - biorą ile wlezie.
Jest wymiar bodajże 60cm - patroszą czterdziestki.
Jedynym wyjściem są regularne kontrole i nieuchronność kar za łamanie regulaminu. Ale o tym klepie się od lat.
- nalewator, oland, pawelHERP i 2 innych osób lubią to
#1945 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 09:36
Podpisuje się dwiema wędkamiProblem z tymi kabinówkami jest od dziesiątków lat.
Łowią w nocy i nic z tym się nie robi.
Wyjściem może było by wprowadzenie całkowitego zakazu łowienia na żywca, martwą rybkę ze środków pływających na zbiorniku - i panom skończy się Dzień dziecka.
Danek
#1946 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 09:37
#1947 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 09:39
To akurat nie było by wyjściem.
Jest zakaz łowienia w nocy - łowią w nocy.
Jest limit 1 szt - biorą ile wlezie.
Jest wymiar bodajże 60cm - patroszą czterdziestki.
Jedynym wyjściem są regularne kontrole i nieuchronność kar za łamanie regulaminu. Ale o tym klepie się od lat.
Wszystko się zgadza, zobaczymy czy będzie im się chciało machać wędka w nocy i naorac spinningiem żeby cos wydłubać?
A tak wrzucają żywce i idą spać , sam się powiesi , a potem wystarczy wyjąć wędki i porobione
#1948 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 11:10
A zakazu żywca/trupka też bym nie wypatrywał na horyzoncie, bo tak samo jak duża grupa wywożąca zestawy kilometr od brzegu wynegocjowała zakaz trollingu, tak samo jest liczna grupa nie potrafiąca złapać drapieżnika innymi metodami.
#1949 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 11:14
#1950 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 11:45
KORMORAMYz kabinówek to są goscie 55 -70 wiosen mają oni są nauczeni ze nie odpuszca sie żadnemu zedowi powyzej 45 cm . KIEDYS TO BYL WYMIAR 45I 4SZTUKI I TAK POWINNO ZOSTAC MÓWI DO MNIE TEN CO MA NA KABINÓWCE DELFINY NIEBIESKIE NAMALOWANE .Nic tylko zaje........c w ten stary łeb moze by się opamietał
- KODZAK1234 lubi to
#1951 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 12:56
Jakie by restrykcyjne przepisy niebyły nic nie dadzą jak nie będzie kontroli i to tych niezapowiedzianych, bo jak PSR miała być na wodzie to dziwnym trafem wszystkie łodzie spłynęły na godzinkę przed .Policja szuka szybkiego mandatu za jakiś brak w wyposażeniu łajby o wędkarstwie nie mają zielonego pojęcia tym bardziej o wymiarach i limitach.
#1952 OFFLINE
Napisano 09 październik 2019 - 15:31
Użytkownik jarodrozdek76 edytował ten post 09 październik 2019 - 15:32
#1953 OFFLINE
Napisano 10 październik 2019 - 05:32
Do konca roku można łowić z łodzi w nocy
#1954 OFFLINE
Napisano 10 październik 2019 - 06:05
Na początku sezonu, gdy sandacze dobrze żerowały i łowiło się naprawdę solidne ryby, przez chwilę wydawało się, że populacja może się odbudować. Na tą chwilę szczerze w to wątpię.
#1955 OFFLINE
Napisano 10 październik 2019 - 07:34
Na razie to odbudowuje się populacja mięsiarzy nawet w śród młodych pokoleń co jak wiadomo źle wróży....
- suhhar lubi to
#1956 OFFLINE
Napisano 10 październik 2019 - 21:17
Ja tam pierdo...le więcej nie wyposzczę kutas ostatnio z kabinówki zabrał 2 metrowe sandały i 80 tke,na sto procent handluje niema chuja . człowiek wypuszcza co się da żeby się populacja odbudowała ,a oni tylko korzystają i coraz więcej tych kabinówek skurw syny
- Zander97 lubi to
#1957 OFFLINE
Napisano 11 październik 2019 - 07:35
Mam jeszcze większy uśmiech na twarzy wypuszczając rybę niż ją patroszyć.
- Korczas lubi to
#1958 OFFLINE
Napisano 11 październik 2019 - 11:59
Ja tam pierdo...le więcej nie wyposzczę kutas ostatnio z kabinówki zabrał 2 metrowe sandały i 80 tke,na sto procent handluje niema chuja . człowiek wypuszcza co się da żeby się populacja odbudowała ,a oni tylko korzystają i coraz więcej tych kabinówek skurw syny
Nie wypuszczam bo inni jak złowią to wezmą. Jak ja to często słyszę nad wodą. Każdy postępuje według własnego sumienia i regulaminu. Ale Ty teraz sam sobie wystawiłeś świadectwo
#1959 OFFLINE
Napisano 11 październik 2019 - 13:54
Mam jeszcze większy uśmiech na twarzy wypuszczając rybę niż ją patroszyć.
Ja mam jeszcze większy jak wypuszczam na oczach miesiaży 😉😁
Jak każdy bedzie mówił, że nie wypuszcza bo inni nie wypuszczają to naprawdę nie będzie co łowić
Czy nie ma sposobu na tych z kabinówek ?! Nigdy nikogo nie podpieroliłem ale tu chyba trzeba zrobić wyjątek
- MajKar lubi to
#1960 OFFLINE
Napisano 11 październik 2019 - 14:32
Czy nie ma sposobu na tych z kabinówek ?! Nigdy nikogo nie podpieroliłem ale tu chyba trzeba zrobić wyjątek
Ja cały czas podziwiam niektórych optymizm ;-)
Panowie już dawno i wielokrotnie byli "podpierdzielani", wszyscy naokoło o tym mówią i wiedzą jak jest... a jednak proceder trwa nadal. To tak jak w łowieniem okoni na kotwicę wielkości dłoni i 3cm twistera pod jazami na Odrze na wiosnę - wszyscy to widzą, wszyscy o tym mówią, a panowie co roku ganiają z leszczami w trawy żeby schować urobek
Jako tako jeszcze można było coś ugrać jak całkiem prężnie działała u nas grupa realizacyjna ssr. Po rozmowie z p. Grzegorzem, chyba ówczesnym komendantem postawiono na wlocie Bystrzycy tablice o obrębie ochronnym, pare osób "skasowali", a dwóch dziadków wyciągających trące się rozpióry na dużą kotwicę nawet policja sprawdziła alkomatem no i tak jakoś wyszło, że jednak nie mogli prowadzić samochodu wracają do domu z rybek.
Ponadto, jest kilka osób od lat przebywających na Mietkowie np. w porcie... imionami nie będę rzucał, bo to szkoda nerwów, które mimo, że znają ten zbiornik od początków jego powstania (ba, wg. artykułów w WP łowili na nim nawet sporo przed jego powstaniem, panie, wtedy to brały sztuki ) i nadal tłuką te biedne trzydziestki, czterdziestki. A kontrola nim zwoduje łajbę w porcie to już dawno jest spalona, bo panowie dziwnym trafem szybko zostają poinformowani co i jak.
Takich cudów jak szybki desant od Domanic w nocy, tak kilka razy w sierpniu, wrześniu czy październiku się nie spodziewam.
I mimo, że w czerwcu w krzakach od strony wpływu można osiągnąć świetne wyniki to trochę cieszyłem się z tej strefy ochronnej, może rybka odpocznie. Ale ile te bojki ograniczające tam były? Tydzień? Dwa? W tym roku naliczyłem dwie.
No i nawet z tego podwyższonego stanu wody w tym roku można było się ucieszyć, a niech tam sobie pogłębiarka kopie, przynajmniej ryba ma się gdzie rozejść. No to tęgie głowy wpadł na pomysł (jeśli to prawda co wyżej jest napisane), żeby panowie sobie mogli w nocy łapać na legalu. No bo przecież ile można pływać po tym dużym rozlewisku i ryby szukać, jak tu bakisty już prawie puste.
Ręce opadają..
- analityk i maniek37 lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych