[woblery z Bielska]

Zacznę od pewnego cytatu:

 

Nic się przecież nie dzieje, widzisz, że to naturalna kolej rzeczy, internetowa entropia, wiatr przemian, tak musi być, i tak trzeba. 

Jakoś przecież off topy, wojenki i wciskanie w każdy, najgłupszy nawet temat, treści nie mających nic wspólnego z wędkarstwem, muszą zostać usprawiedliwione.

Inaczej staną się winą jednostek, a tak przecież być nie może, lepiej by winni byli wszyscy a najlepiej nikt.

Szkoda tylko ludzi, którzy już dzisiaj muszą trzymać to forum za mordę.

Rozumiem ich rozżalenie, gdy kolejny raz wieszają kłódkę, lub wypierniczają na zaplecze wątek o kontrowersyjnej, ale jednak, metodzie połowu ryb. 

Dzisiaj, strzelając sobie w kolano - uważam, że nagminne OT powinno być nagradzane punkcikiem.

Może to przywróci odrobinę normalności na tym, KOLEŻEŃSKIM przecież, forum.

 

 

 

To, jak Dagon raczył nazwać "nagminne OT" jest bardziej zniechęcające i powoduje większą frustrację niż "wyrazy", które co bardziej niepowściągliwi w mowie rzucają w adwersarzy. Może więc czas na drobną korektę regulaminu? 

Widziałbym to tak: Autor wątku (choć może niekoniecznie tylko on?), jeśli zauważy niemerytoryczne wpisy zgłasza ten fakt z odpowiednią adnotacją Modom. Moderator ocenia, czy OT faktycznie miał miejsce i wysyła priv do osoby posądzanej o OT. Każdy kolejny niemerytoryczny wpis w tym wątku skutkuje dla niesfornego delikwenta punktem. Powinno to rozwiązanie powściągnąć nieco niektóre gorące głowy przed niszczeniem wątków ludzi, którzy chcąc podyskutować o wędkarstwie, zmuszani są do słownych utarczek z osobami niezainteresowanymi tematem, a jedynie wyższością własnych (jedynie słusznych) poglądów. Nie zawsze po koleżeńsku.

Oczywiście ten punkt nie powinien obowiązywać w salonie wolnego słowa, czyli Cafe

[Dagon]

Sprawę reguluje punkt trzeci regulaminu, oczywiście traktowany poważnie, oraz coś co nazywane kiedyś było netykietą i w sposób niepisany, ale obowiązywało jednak w sieci.

Ale to dawno było.  

[Friko]

Hmm.... ciekawa propozycja musze powiedziec

[woblery z Bielska]

Sprawę reguluje punkt trzeci regulaminu, oczywiście traktowany poważnie, oraz coś co nazywane kiedyś było netykietą i w sposób niepisany, ale obowiązywało jednak w sieci.

Ale to dawno było.  

Zwykle wystarcza punkt trzeci.

Gdy alkohol, złośliwy szef, niebiorące ryby lub żona, czy co tam jeszcze człowiekowi zaburza świadomość i problemy, które ma z sobą musi koniecznie przenieść na innych - wtedy potrzebny jest bat. Którym można postraszyć. A może i pogonić w siną dal "ktosia", który całą merytorykę potrafi paroma zdaniami posłać w diabły. 

[Kuba Standera]

Widze ze kolejne pomysły na zupełne wykastrowanie forum z jakichkolwiek pozostałości klimatu starego jerka kwitną...

Dobra akcja Panowie, jeszcze trochę takich pomysłów a zostanie juz wyłącznie giełda i sztywniactwo...

Szanowny Kolego, Motyla noga, pierdu pierdu...

[Dagon]

To jest niestety prawda.

Nic tak nie studzi klawiatury jak bacik, lub przynajmniej świadomość, że mogą być konsekwencje.

A napisałem niestety, gdyż nie sądziłem, że kiedyś może dojść do sytuacji by na tym forum system kar utrzymywał ludzi z dala od praktyk, które jeszcze nie tak dawno były rzadkością, co gorsza, nie sądziłem, że sam kiedyś takie rozwiązanie poprę. A jednak, mroźny oddech zimy na plecach każe nam się spodziewać nieodległej przydatności wspomnianego bata.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że drobny, często żartobliwy OT nigdy nie był problemem, tylko, że we wszystkim, jak widać, trzeba znać umiar.

[pitt]

fakt, mozna dolozyc kilka lozysk, wykasowac luzy i usztywnic forum ...

od raz proponuje zmienic logo na takie

 

 

 

nie sądziłem, że kiedyś może dojść do sytuacji by na tym forum system kar utrzymywał ludzi z dala od praktyk

 

no i miales racje, kary nie powstrzymaja nikogo   dagonie, rozwiej te bure chmury z nad glowy

[Dagon]

Myślicie panowie, że nas baciki za OT ominą? Ja już przestałem żywić nadzieję...

Oczywiście propozycja Janusza, jak wiele innych pod rozwagę administracji pójdzie, to oni w końcu, kasują, plombują, przesuwają.

[@Wojti]

jak czytam nieznany mi temat od początku do końca to najbardziej poza OT denerwują mnie linki / odnośniki do rzeczy które juz nieistniejąca (często są to nieistniejące już aukcje allegro) dlatego apel do Was wszystkich aby przed lub po linku wstawiać nazwę przedmiotu

 

a co do sedna sprawy to częste wtrącenia OT uwarunkowane sa tym, ze sporo osób z forum sie zna na co dzień wiec trudno takie rzeczy będzie wyeliminować

zupełnie co innego pyskówki i złośliwe docinki tutaj Janusz masz moje całkowite poparcie - trzeba się tego pozbyć 

[Dagon]

fakt, mozna dolozyc kilka lozysk, wykasowac luzy i usztywnic forum ...

od raz proponuje zmienic logo na takie

 

 

 

no i miales racje, kary nie powstrzymaja nikogo   dagonie, rozwiej te bure chmury z nad glowy

Idę po rozwiewacz, klasyczny, jak to ja, w czteropaku.    

[pitt]

(...)

a co do sedna sprawy to częste wtrącenia OT uwarunkowane sa tym, ze sporo osób z forum sie zna na co dzień wiec trudno takie rzeczy będzie wyeliminować

(...)

 

trafiles jak dupa w kibel

 

[woblery z Bielska]

(...)

 

a co do sedna sprawy to częste wtrącenia OT uwarunkowane sa tym, ze sporo osób z forum sie zna na co dzień wiec trudno takie rzeczy będzie wyeliminować

zupełnie co innego pyskówki i złośliwe docinki tutaj Janusz masz moje całkowite poparcie - trzeba się tego pozbyć 

Dlatego uważam że co jest, a co nie jest OT powinien sugerować autor topic'a. Decyzję podejmować - jak zawsze słuszną - Mod.

[Krzysiek_W]

Restrykcje za OT? Ale do klawiatury zasiadamy w białych fartuszkach. OK? Będzie słodko. 

[Karol Krause]

Bez jaj koledzy  to już nie będzie forum a za przeproszeniem drętwy kit

Po to jest moderacja żeby ciąć wpisy ,które w jaki kolwiek sposób są ewidentnie poza tematem.

Czasami wątek właśnie takim OT wędruje w innym kierunku i czasami można dowiedzieć się ciekawych informacji i nie widze w tym nic zdrożnego

[Kamil Z.]

Na forum nie szukamy tylko info i możliwości do wydania/zarobienia kasy, ale normalnie rozmawiamy(przynajmniej ja tak mam). A że w życiu codziennym nie potrafię nie pożartować, to i tu człowiek nieco luzu i uśmiechu szuka...Bo niby czemu nie?

[woblery z Bielska]

Pomysł może i kontrowersyjny, zwłaszcza dla ortodoksyjnie nie uznających niczyjej racji. Poza własną, ma się rozumieć. Dlatego do rozważenia podaję wprowadzenie takiego rozwiązania na krótki okres czasu, powiedzmy miesiąc. Wystarczy by sprawdzić wady i zalety zmiany w regulaminie. A miesiąc tak prężnego forum nie zabije. Gdy okaże się, że krytycy mają rację i okaże się, że autocenzura zubaża wątki, w przyszłości na podobne do mojej propozycje szanowne grono moderatorskie będzie mogło odpowiedzieć - "Już próbowaliśmy". Ja jednak mam wrażenie, że po prostu zmniejszy się ilość pyskówek i wpisów mających na celu poniżenie osób mających inne, ale czy przez to gorsze? poglądy.

Karolu, dopóki autorowi wątku OT nie przeszkadzają, nie widzę żadnego problemu. Ale gdy bezradnie prosi o powrót do meritum i jest zbywany? Wyśmiać go? Zlekceważyć?

Wspomóc?

[Karol Krause]

Pomysł może i kontrowersyjny, zwłaszcza dla ortodoksyjnie nie uznających niczyjej racji. Poza własną, ma się rozumieć. Dlatego do rozważenia podaję wprowadzenie takiego rozwiązania na krótki okres czasu, powiedzmy miesiąc. Wystarczy by sprawdzić wady i zalety zmiany w regulaminie. A miesiąc tak prężnego forum nie zabije. Gdy okaże się, że krytycy mają rację i okaże się, że autocenzura zubaża wątki, w przyszłości na podobne do mojej propozycje szanowne grono moderatorskie będzie mogło odpowiedzieć - "Już próbowaliśmy". Ja jednak mam wrażenie, że po prostu zmniejszy się ilość pyskówek i wpisów mających na celu poniżenie osób mających inne, ale czy przez to gorsze? poglądy.

Karolu, dopóki autorowi wątku OT nie przeszkadzają, nie widzę żadnego problemu. Ale gdy bezradnie prosi o powrót do meritum i jest zbywany? Wyśmiać go? Zlekceważyć?

Wspomóc?

Janusz a może w drugą strone - są tacy użytkownicy , ktorym za przeproszeniem byle piórko pod nosem przeszkadza. 

I weż tu zabierz głos w wątku takiego ''AUTORA'' nie narażając się na jego widzimisie

 

Dopóki rozmawiamy w kulturalny i grzeczny sposób nie obrażając nikogo   nie widze sensu ingerencji moda

Edited by Karol Krause, 12 November 2013 - 21:45.

[Kuba Standera]

Pomysł może i kontrowersyjny, zwłaszcza dla ortodoksyjnie nie uznających niczyjej racji. Poza własną, ma się rozumieć. Dlatego do rozważenia podaję wprowadzenie takiego rozwiązania na krótki okres czasu, powiedzmy miesiąc. 

Moim zdaniem pozwalasz sobie na troszkę zbyt wiele.

Ja rozumiem, ze protekcjonalny ton i grzeczne okrągłe słówka zapewniają bezpieczny powrót do "ależ nie wiem o co chodzi" i "uderz w stół".

Jesteś z nami krótko, ale kolejny raz usiłujesz nam przemeblować wspólny dom wg swojego widzimisię. A kto przeciw to go jakże grzecznie obeśmiać.

Mnie przynajmniej takie nachalne duszpasterstwo lekko drażni.

Też mógłby się pozłośliwić i możemy zmusić krótką wymianą postów Friko do zamknięcia wątku. Pytanie po co to komu?

[Krzysiek_W]

Kiedyś byli tacy moderatorzy jak Pitt i Bujo. Było ostro i totalitarnie, to było dobre modowanie, chociaż wtedy wydawało mi się inaczej. Wystarczyłoby wrócić do twardego stylu. Forum jest pewnie o 100% większe i pewnie byłoby trudniej, ale zawsze istnieje konfidencki przycisk i można pomóc w modowaniu. 

Edited by Krzysiek_W, 12 November 2013 - 21:54.

[woblery z Bielska]

(...)

Jesteś z nami krótko, ale kolejny raz usiłujesz nam przemeblować wspólny dom wg swojego widzimisię. (...)

Ale co w tym złego? Czy pokazać palcem i powiedzieć głośno - to mi się nie podoba - to trzeba mieć odpowiedni staż? Mam Kubo takie samo dobre prawo przedstawiać swoje poglądy i ich bronić jak Ty. I każdy inny. I wybacz, że nie tęsknię za forum którego nie znam, tylko chcę zmienić je na takie, które będę lubił jeszcze mocniej. 

Każdemu, kto się strasznie obawia działania proponowanej przeze mnie zmiany pragnę przypomnieć, że JB.pl nie jest instytucją zamordystyczną i jeśli ktoś odczuwa nieodpartą potrzebę podzielenia się swą bogatą wiedzą to nie musi tego robić w istniejącym wątku (na złość jego autorowi), ale może założyć własny. Nawet kilka. Ile zechce. Nikt mu tego nie broni.