Tylko dzentelmany zapomnialy dodac ze po pierwsze dniowka na jetce majowej potrafi kosztowac i ponad 500 funtow a po drugie ze tymi sucharami strzelamy co najwyzej do owiec, to zadne kozice, pochodza z ferm w Ruislip, zostaly tam w wiekszosci wpuszczone oczywiscie jako selekty ze dwa miesiace zanim owa jetka wyfrunie. Ot i tajemnica rybnych wod z polecenia jej najwyzszej mosci anglo-germanskiej krolowej panujacej z buckingham. Taka ci drobnostka ale jak kto chce fajne ( spore i dzikie) pstragi polowic to czeka go dluga wycieczka na polnoc.
Frank Sawyer wymyslil zas PTN by pozbyc sie z Avon lipieni traktowanych jako chwast, i Killer Bug-a tez w tym samym celu, ludzie placa ogromne pieniadze za orginalna wloczke Chadwick-a gdy tak na prawde Dartanianowi z mojego ostatniego bloga nawet nie dorasta do piet.
Ale chociaz raz polowic polecam, tylu spierd....cych pstragow nie spotkacie nigdzie indziej Podejscie najwazniejsze by nie sploszyc, pozniej lepsza mucha niz angoli, miekka wedka, RIO Lt Trout i ognia.
Tight lines!