aggrest 100 HL vs. alphas 150 HL
#1 OFFLINE
Posted 31 March 2008 - 14:15
zeby ubiec pytania, zastanawiam sie nad solidnym baitcasterem i bynajmniej nie mysle o lekkim lowieniu, tylko o zebaczach, nawet tych baltyckich
aggrest 100 HL vs. alphas 150 HL, porownujac suche dane tych obydwoch kolowrotkow widac duzo podobienstw:
obydwa sa wykonane z alu
obydwa maja magforce-z
obydwa takie samo przelozenie
obydwa maja taka sama dlugosc korby
hamulce o tej samej mocy
pojemnosc szpuli tez jest taka sama
roznica wagowa to gigantyczne 20 gram na korzysc alphasa, ktory ma o jedno lozysko mniej ...
ale czy to wszystkie roznice?
czy w aggrest sa wmontowane lozyska CRBB?
czy szerokosci szpul sa takie same?
jak wyglada z wielkoscia korpusow tych kolowrotkow, czy sa porownywalne?
czy maja klikajace mechanizmy?
#2 OFFLINE
Posted 31 March 2008 - 15:39
Może nie na temat, ale na razie nie miałem tych multi w ręce, mam co do nich tylko takie info:
AGGREST - made in China
Alphas 150 - made in Thailand
Alphas type-F - made in Japan
#3 OFFLINE
Posted 31 March 2008 - 15:47
AGGREST - made in China
Wow a ja myślałem ze jest robiony w Japonii, a tu chińczyk.
Na początku kosztował 189$ a teraz 209$
Pozdrawiam
Slider
#4 OFFLINE
Posted 01 April 2008 - 13:43
http://cgi.ebay.com/DAIWA-AGGREST-100HL-Left-NIB-JapanModel_ W0QQitemZ360028232876QQcategoryZ108153QQrdZ1QQssPageNameZWIN Q3aPOST0Q3aRECOQ3aBINQQcmdZViewItem
#5 OFFLINE
Posted 01 April 2008 - 15:01
Japan, Japan i po stokroć Japan...Wogóle abstrahujemy od realnej wartości kołowrotka? Gdyby chodziło o rękodzieło to rozumiem, ale znakomita większość kołowrotków jest produkowana przez sterowane numerycznie obrabiarki. Reszta to konstrukcja i materiał...Pozostałą część różnicy stanowi cena siły roboczej i marketing (pozycjonowanie produktu)Witaj
Może nie na temat, ale na razie nie miałem tych multi w ręce, mam co do nich tylko takie info:
AGGREST - made in China
Alphas 150 - made in Thailand
Alphas type-F - made in Japan
Śmiem twierdzić, że spora część mechanizmów do Stelli czy Steeza powstaje poza krajem kwitnącej wiśni i dociera na wyspy do montowni. Czy można źle złożyć kołowrotek ?? Czy jeśli montażysta trzyma się schematu to może coś schrzanić ?? Czy poza Japonią nie ma kontroli jakości ??
Rozumiem fascynację japońską kulturą, sztuką w tym również użytkową, designem, konstrukcjami japońskich inżynierów, ale co to za różnica czy japońska obrabiarka stoi w Tajlandii, Chinach czy w Japonii?
Jeśli ktoś w przekonywujący sposób pokaże mi wpływ miejsca produkcji na przykładzie np Daiwy to będę wdzięczny - póki co dla mnie to informacja zupełnie nieistotna.
Pozdrawiam,
P.
#6 OFFLINE
Posted 01 April 2008 - 17:52
Miejsce produkcji pomaga w pozycjonowaniu, czyli jest bardzo skutecznym narzędziem marketingowym .
Zadam to pytanie w następujący sposób: na stole leżą dwa identyczne kołowrotki. Wszystko jest identyczne, tylko naklejka dotycząca miejsca produkcji się różni. Dzięki niej dowiadujemy się, że jeden jest MADE IN CHINA, a drugi MADE IN JAPAN.
Cena jest identyczna. Kto wybierze pierwszy z nich?
Mogę się założyć, że nawet niektórzy poczują, że ten drugi lepiej chodzi.
To nie zarzut. To siła sugestii. To dlatego dokonując prób nowych leków grupie kontrolnej podaje się placebo, by stwierdzić na ile pomaga lek a na ile świadomość zażywania nowego, lepszego leku.
#7 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 09:40
P.
#8 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 10:15
#9 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 11:57
W Chinach są tak jak wszędzie porządne fabryki i psie budy...
#10 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 12:03
#11 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 12:16
Należy mieć świadomość, że Made in Japan nie oznacza, że 100% części użytych do produkcji wyrobu gotowego zostało wytworzone w Japonii, jedynie że montaż końcowy miał miejsce w japońskiej fabryce.
Dla mnie kraj produkcji ma znaczenie pod warunkiem, że to jest Made in Poland - jeśli mogę to staram sie wybierać te produkty, bo choć część kasy zostaje w kraju. Resztę krajów stawiam na równi - liczy się jakość produktu.
Pozdrawiam,
P.
#12 OFFLINE
Posted 02 April 2008 - 14:03
Coraz wiecej na forum postów bez jakich kolwiek informacji.. ot tak pitolenie dla pitolenia...
#13 OFFLINE
Posted 11 April 2008 - 08:23
oproc roznicy wagowej, o ktorej juz wspominalem (-20 gram alphas), alphas ma lepszy hamulec (tournamend drag), ogawasan napisal mi tez, ze alphas jest made in japan
obydwa maja power handle 90 mm, obydwa maja CRBB (alphas ma mniej, ale lepszej jakosci), kolowrotki maja taka sama pojemnosc szpuli i wybieraja za jednym obrotem tyle samo linki (okolo 28 cali = okolo 71 cm)
#14 OFFLINE
Posted 21 April 2008 - 23:19
na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie fajnego młynka.
z tego co widzę na razie to jak zwykle u daiwy prawy panel to plastik, osłona napędu wodzika jak i sam wodzik również z plastiku.
hamulec walki z klikiem, docisk bez, ale chodzi z fajnym oporem i regulacja nie nastręcza problemu. młynek spasowany idealnie. chodzi bardzo ładnie, hamulec również b. płynny. młynek jest wielkości metanium mg ( odrobinę szerszy ) i fajnie siedzi w ręce.
na szpulkę wchodzi 125 yardów strena 30lb.
aha - młynek jest zrobiony w Tajlandii.
pozdrawiam!
#15 OFFLINE
Posted 23 April 2008 - 08:05
Pozdrawiam
Remek