Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Texas Rig, Carolina Rig


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
324 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 11 grudzień 2013 - 07:31

Pirania sklep ,

 

A z innej beczki jaki kij zastosować do tej metody  i jakie cięzarki jakiej gramatury są najbardziej uniwersalne 5-7 gr.

Najlepiej taki kij który jest dobry do wleczonej gumy czyli o dość miękkiej szczytówce, taki który pracuje głębiej . Chyba takim klasykiem sandaczowym byłby Seeker 754 ale z powodu dość dużej ilości wad materiałowych ostatnmi czasami to raczej trudno go polecać .Cały zestaw z gumą maksymalnie waży do 20 g więc nasz kij powinien posiadać siłę też mniej więcej do 12 lb chyba że łowimy sandacze na duże gumy to moc nieco wzrośnie do 15 lb .Powinny się sprawdzić Elitki ,Blassy nowe Lamiglasy  Avidy oraz mniej wyszukany sprzęt jak Dragony ,Kongery itp słowem wędki o dość spolegliwej szczytówce głębiej pracujące o akcji mod-fast lub fast. Gumę wolno wleczemy oraz lekko unosimy kij przy zwijaniu i w razie oporu przycinamy ostro .Kije megaszybkie o twardym szczycie jak Hersy , Phenixy TX czy inne sandaczowe szpady raczej powinny zostać w domu . Głównym łupem będą mimo wszystko okonie więc to też wymusza wręcz taką konstrukcję .Na okonie dobre będą kije typu MHX S 842 czy Phenixy serii  Elixir Trout / Panfish

Ciężarki do tej metody to katalogowe 3,5 g - 14 g , lżejsze pod okonia ,cięższe pod sandacza


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 11 grudzień 2013 - 10:02


#82 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 11 grudzień 2013 - 08:33

Witam!

Czeburaszki wymyślili zdecydowanie Rosjanie i to w latach o ile dobrze pamiętam 60-tych ubiegłego wieku. Było i nadal jeszcze jest to obciążenie do wykonanych z gąbki imitacji rybek zwanych po rosyjsku "parałonki". Przynęty te zbroi się podwójną kotwiczką tak podginając jej ostrza, że przynęta jest praktycznie bezzaczepowa.

Przynęta jest dodatkowo pływająca, co ułatwia drapieżnikowi jej pobranie.

Słowo "czeburaszka" jest również pochodzenia rosyjskiego i oznacza szmacianą lalkę z monstrualnie dużymi uszami. Tak właśnie były wykonane pierwsze obciążenia tego typu - obydwa oczka zaczepowe leżały w jednej płaszczyźnie i przypominały uszy "czeburaszki". Obecnie oczka te obrócone są jedno w stosunku do drugiego o 90o co sprawia, że obciążenie to jest bardziej uniwersalne, gdyż różne przynęty, które możemy z ich pomocą obciążać i prezentować zbroimy tak, że hak lub podwójna kotwica ma ostrza skierowane do góry.

Pan Drachkovitch używał systemiku do zbrojenia martwych rybek, którego obciążenie poza tym, że jest również w postaci kuli z rosyjską "czeburaszką" nie ma nic wspólnego. Ponadto systemik Drachkovitch'a w Polsce jest prawie nieznany, gdyż łowienie na martwą rybkę zbrojoną systemikiem, jest u nas zabronione od dawna.

Jeśli chodzi o Texas i Carolina Rig, to Rosjanie detalicznie rozpracowali te (i inne rig'i) jakieś 10 lat temu adoptując je do swoich realiów.

Z ich opinii a także moich skromnych doświadczeń z tymi metodami wynika, że na niektórych wodach zamiast koralika lepiej zastosować do ochrony węzła na haku stoper gumowy zaadoptowany z wędkarstwa gruntowego lub spławikowego, który tłumi stukanie ciężarka o hak. Natomiast gdy w wodach, na których łowimy są raki, a dodatkowo wody te nie są zbyt mocno "zadeptane" przez wędkarzy, to koralik stukający o metolowy ciężarek w kształcie kuli może zdecydowanie zwiększyć ilość brań.

Rosjanie do wykonania ciężarków w kształcie kuli często wykorzystują wydłużone oliwki jak to pokazał @pitt ,ale głównie do Texas Rig. Natomiast do Caroliny stosują zwykłe niezbyt wydłużone oliwki.

 

Pozdrawiam



#83 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 08:50

Pan Drachkovitch używał systemiku do zbrojenia martwych rybek, którego obciążenie poza tym, że jest również w postaci kuli z rosyjską "czeburaszką" nie ma nic wspólnego.

 

nie mowie o niczym innym, tylko o samej czeburaszce, ktorej drachkovitch uzywal (wedlug mnie) jako pierwszy na skale popularnosci, bez roznicy czy przy jej pomocy zbroi sie pierzastego jiga, martwa rybke, czy tez ruska rybke z gabki spelnia ona ta sam role ... chyba? a moze sie myle? ... nie, zdecydowanie nie myle sie :)



#84 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 11 grudzień 2013 - 11:21

@pitt.

Obciążenie w systemiku Drachkovitch'a jest w formie kuli, podobnie jak w klasycznej "czeburaszce", ale w systemiku Drachkovitch'a oczka do mocowania z jednej strony linki a z drugiej uzbrojenia w postaci najczęściej dwóch kotwic leżą na jednej linii, choć nie przechodzą centrycznie przez kulę, lecz z niewielkim mimośrodem (przez co przynęta jest zamocowana nieco ekscentrycznie), gdyby zmierzyć po łuku kąt między tymi uszkami w stosunku do środka kuli, to jest on tylko nieznacznie mniejszy od 180o, powiedzmy 150-160o.

W klasycznej "czeburaszce" natomiast tak mierzony kąt to 90o jest zatem to obciążenie mocno ekscentryczne a oczka (uszy) są zalane ołowiem i nierozbieralne w przeciwieńswie do tych w systemiku Drachkovitch'a.

Dla mnie zatem są to dwa różne rozwiązania, choć służą do prezentowania przynęt zamocowanych przegubowo w stosunku do obciążenia, co jak pokazuje praktyka jest o wiele skuteczniejsze.

Zapewniam Cię Kolego, że Drachkovitch nie miał pojęcia, że to kuliste obciążenie, które stosuje do obciążenia swojego systemiku nazywa się "czeburaszka", bo jak wyżej napisałem to właśnie Rosjanie swoje "uszatoje gruziło" (obiążenie z uszami) nazwali pieszczotliwie "czeburaszka", która tam była znana zanim pan Drachkovitch się urodził.

Mylisz się zdecydowanie także jeśli chodzi o jej popularność.  We Francji, krajach ościennych była i jest ta metoda popularna (tam gdzie dopuszczona), u nas i na wschód od nas - mało kto o niej słyszał, raz w życiu widziałem wędkarza w Polsce na nią łowiącego a żyję już 60 lat.

Rosjanie (i cała reszta byłego ZSRR) nie muszą w kwestii technik łowienia niczego ściągać z Zachodu, sami do spinningu wnieśli znacznie więcej niż cała Europa Zachodnia razem wzięta, mają gdzie i co jeszcze łowić, a jeśli adoptują jakieś metody, to wyraźnie o tym piszą.

Znam ich literaturę o wędkarstwie spinningowym równie dobrze jak polską, jak odkryłem to źródło wiedzy, tylko sporadycznie szukam czegoś nowego w niemiecko- języcznej literaturze, którą kiedyś regularnie przeglądałem (np. o łowieniu na softjerki).

Myślisz, że tylko skuteczne techniki połowu wymyślają ludzie na Zachodzie? Wybacz ale czasami czytając Twoje wpisy mam takie wrażenie.

Pozdrawiam serdecznie

P.s.

Nie wiem jak tu wstawić jakieś rysunki i obrazki, zamiast tyle pisać bym je po prostu wstawił i łatwo byś zobaczył różnicę.

Może trochę nie na temat ale musiałem to napisać choć nie mam na to czasu wszak jestem konstruktorem a nie pisarzem.



#85 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 12:17

niestety nie zrozumiales moich wpisow, prawdopodobnie nie potafie sie wyrazic na tyle jasno :)  powrocmy do off topowej czesci watku o texasie i carolinie :)

 

 

 

Obciążenie w systemiku Drachkovitch'a jest w formie kuli, podobnie jak w klasycznej "czeburaszce", ale w systemiku Drachkovitch'a oczka do mocowania z jednej strony linki a z drugiej uzbrojenia w postaci najczęściej dwóch kotwic leżą na jednej linii, choć nie przechodzą centrycznie przez kulę, lecz z niewielkim mimośrodem (przez co przynęta jest zamocowana nieco ekscentrycznie), gdyby zmierzyć po łuku kąt między tymi uszkami w stosunku do środka kuli, to jest on tylko nieznacznie mniejszy od 180o, powiedzmy 150-160o.

W klasycznej "czeburaszce" natomiast tak mierzony kąt to 90o jest zatem to obciążenie mocno ekscentryczne a oczka (uszy) są zalane ołowiem i nierozbieralne w przeciwieńswie do tych w systemiku Drachkovitch'a.

 

proponuje obejzec dokladniej systemy cebbra drachko i VMC :)

 

 

 

 

Zapewniam Cię Kolego, że Drachkovitch nie miał pojęcia, że to kuliste obciążenie, które stosuje do obciążenia swojego systemiku nazywa się "czeburaszka", bo jak wyżej napisałem to właśnie Rosjanie swoje "uszatoje gruziło" (obiążenie z uszami) nazwali pieszczotliwie "czeburaszka", która tam była znana zanim pan Drachkovitch się urodził.

 

przepraszam, ale czy ja gdzies napisalem, ze drakovitch nazywal swoj system czeburaszka? :)  drachkovich urodzil sie duzo wczesniej niz w latach 60-tych ... to tak dla scislosci ;)

 

 

 

 

Mylisz się zdecydowanie także jeśli chodzi o jej popularność.  We Francji, krajach ościennych była i jest ta metoda popularna (tam gdzie dopuszczona), u nas i na wschód od nas - mało kto o niej słyszał, raz w życiu widziałem wędkarza w Polsce na nią łowiącego a żyję już 60 lat.

 

tzn. gdzie sie myle? byla popularna czy nie byla? bo mowiac szczerze widze pewna inkonsystencje w tej czesci wypowiedzi :)

 

 

 

 

Myślisz, że tylko skuteczne techniki połowu wymyślają ludzie na Zachodzie? Wybacz ale czasami czytając Twoje wpisy mam takie wrażenie.

 

bo widzisz, wrazenie jest tylko i wylacznie twoja prywatna interpretacja tego co czytasz :)  natomiast to co ja mysle, mysle ja i z reguly pisze, ze 'wedlug mnie' ... co wydaje mi sie byc zarowno zrozumiale co czytelne :)



#86 OFFLINE   dnk

dnk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 242 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Damian

Napisano 11 grudzień 2013 - 15:16

Najlepiej taki kij który jest dobry do wleczonej gumy czyli o dość miękkiej szczytówce, taki który pracuje głębiej . Chyba takim klasykiem sandaczowym byłby Seeker 754 ale z powodu dość dużej ilości wad materiałowych ostatnmi czasami to raczej trudno go polecać .Cały zestaw z gumą maksymalnie waży do 20 g więc nasz kij powinien posiadać siłę też mniej więcej do 12 lb chyba że łowimy sandacze na duże gumy to moc nieco wzrośnie do 15 lb .Powinny się sprawdzić Elitki ,Blassy nowe Lamiglasy  Avidy oraz mniej wyszukany sprzęt jak Dragony ,Kongery itp słowem wędki o dość spolegliwej szczytówce głębiej pracujące o akcji mod-fast lub fast. Gumę wolno wleczemy oraz lekko unosimy kij przy zwijaniu i w razie oporu przycinamy ostro .Kije megaszybkie o twardym szczycie jak Hersy , Phenixy TX czy inne sandaczowe szpady raczej powinny zostać w domu . Głównym łupem będą mimo wszystko okonie więc to też wymusza wręcz taką konstrukcję .Na okonie dobre będą kije typu MHX S 842 czy Phenixy serii  Elixir Trout / Panfish

Ciężarki do tej metody to katalogowe 3,5 g - 14 g , lżejsze pod okonia ,cięższe pod sandacza

Szukałem pretekstu żeby uzbroić nowego badyla. Mój UMBX jest za szybki, trzeba kupić elitke :D



#87 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 11 grudzień 2013 - 16:31

@pitt lepiej przejdźmy do meritum tego wątku i nie zaśmiecajmy forum jałowymi polemikami. Widzę, że nie potrafisz czytać polskich tekstów ze zrozumieniem, lepiej przeczytaj uważnie co napisałem i nie wypowiadaj się tak kategorycznie na temat, o którym jak widać masz jedynie mgliste pojęcie.

Pozdrawiam serdecznie

End



#88 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 17:54

pozwole sobie odpowiedziec  :)  wedlug mnie, to wlasnie ty jestes osoba, ktora nie rozumie tekstu i kategorycznie stwierdza, chociazby tutaj

 

 

Mylisz się zdecydowanie (...)

 

czy tutaj

 

 

Myślisz, że (...)

 

itd

 

 

 

nawet nie zadales sobie trudu zeby zobaczyc jak wygladaja, wspomniane przeze mnie, glowki do montazu systemu a chociazby te firmy VMC, ktore leza w moim pudelku od X lat i sa sprzedawane, w tej wlasnie formie, od X dziesiatek lat (zdjecie ponizej)

 

Załączony plik  P1010216.JPG   51,65 KB   26 Ilość pobrań

 

wiec prosze ciebie o nie zarzucanie mi mglistego pojecia, bo najwyrazniej ty po prostu chcesz miec racje, nawet bez argumentow, natomiast ja chce sie dzielic wiedza, ktora popieram tym czy innym przykladem ... najchetniej zrozumialym dla kazdego uzytkownika B)



#89 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 11 grudzień 2013 - 18:29

Wyluzujcie panowie , przecież to tylko kawałek żyłki ,dwa koraliki i hak :) czasami krętlik dumnie nazwane rigami :) pojęcie i wiedzę na temat tych metod nabywa się przez parę sekund , praktyka to kilka rzutów i "metoda" opanowana :) To tylko jeden z wielu innych sposobów łowienia gumą i nic więcej i dorabianie ideologi nie ma sensu .

@Wasyl co do UMBXa to jednak za szybki i szczyt za sztywny :) Pretekst do uzbrojenia kolejnego zawsze dobry bo mniejsze wyrzuty sumienia ....że można by za tą kasę dziecku .... lizaka kupić :) 

popieram , dobra wymówka i można stać się bezstresowo posiadaczem Elitki do texasa i caroliny :)



#90 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 11 grudzień 2013 - 18:47

Texas Rig stosuję zamiennie z klasycznym polskim jigowaniem (podszarpywaniem i podbijaniem) - wg mnie o skuteczności metody decyduje efekt akustyczny (przetestowane nie raz na okoniach z perłą i bez, nawet na jednej łódce dwóch wędkarzy) oraz prędkość przynęty, a dokładnie jej nagłe przyspieszanie wraz ze zbliżaniem się do obciążenia

 

Carolina Rig rzadziej i w moim wypadku to technika wabienia w miejscu, wzdłuż trzcin lub między krzaczorami (najczęściej zalane porzeczki :) ) i tutaj też ważny dla mnie jest efekt akustyczny, oraz specyficzna praca przynęt, które z tego względu ograniczają się u mnie głównie do wormów i to głównie pływających

 

w CR efekt antyczaczepoway oczywisty w TR i już gorzej, bo jak się ostro pracuje przynętą, to i tak się czasem zahaczy



#91 OFFLINE   leslaw

leslaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów

Napisano 14 grudzień 2013 - 16:35

A jak On wlozyl te kotwiczke dwuramienna w ta gumke ?.

Leslaw.

 

czeburaszkla_zps9252dbb1.jpg



#92 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 14 grudzień 2013 - 17:46

Witam

@lesław

Najpierw musimy przygotować podwójną kotwiczkę, lekko rozginamy jej ramiona, a następnie płaskimi, zakrzywionymi szczypcami w miejscu, w którym oczko kotwiczki przechodzi w trzonek haków prostujemy trzonki haków. To spowoduje, że rozgięte na literę V haki ustawią się prawie równolegle do siebie, ale będą od siebie oddalone o około 3mm.

Na początek najlepiej trenować na tanich kotwicach np. Mustad bo łatwo się rozginają i się nie łamią. Ownery są drogie i bardzo twarde trudno je tak przygotować.

Przymierzamy wówczas kotwicę do przynęty aby wiedzieć, w którym miejscu przekłuć, tak aby z przynęty wystawało tylko oczko kotwicy.

Następnie jednym grotem kotwicy w wyznaczonym uprzednio miejscu, dokładnie w środku pomiędzy grzbietem a brzuchem prostopadle przekłuwamy przynętę na wylot i przeciągamy kotwicę tak, aż oczko znajdzie się w środku przynęty a obydwa haki będą prawie całe widoczne.

Teraz obracamy kotwicę oczkiem do przodu i przepychamy w kierunku "pyszczka" przynęty aż oczko wyjdzie jak na fotce, którą załączyłeś i gotowe.

Podobnie można zbroić również twistery i inne gumy.

Przyjemnej pracy

Pozdrawiam


  • wielinskik lubi to

#93 OFFLINE   Piasek

Piasek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów

Napisano 15 grudzień 2013 - 20:29

Pirania sklep ,

 

 

Niestety w piranii nie ma. Są tylko rosówki, a mi chodzi dokładnie o ragwormy.


  • helmut lubi to

#94 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 21 grudzień 2013 - 19:22

Witam,

 

z uwagi na fakt, że część Kolegów nie do końca rozumie opis zbrojenia miękkich przynęt w podwójne kotwiczki, postanowiłem go uzupełnić fotkami i opisem nieco szerszym niż zwykle to można znaleźć w Internecie, bazując na własnym doświadczeniu.

Spróbuję załączyć tu plik w PDF-ie.

Jeśli mi się to nie uda, poproszę o to @Friko, który już się zadeklarował, że mi w tym pomoże jak mu ten plik prześlę.

 

Pozdrawiam

 

Załączony plik  Zbrojenie silikonowych przynęt_W2003_rev.1.pdf   386,84 KB   453 Ilość pobrań

 

 

Załączone pliki


  • Friko i wilczybilet lubią to

#95 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 grudzień 2013 - 12:36

Widzę że się udało załączyć plik :)   w sumie też mogłeś wrzucić zdjęcia i tekst bezpośrednio tutaj na forum a nie tworzyć oddzielny plik, ale tak też jest dobrze



#96 OFFLINE   leslaw

leslaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów

Napisano 31 grudzień 2013 - 16:02

- @MieczysławS !

"Czeburaszka" mozna z brzegu czy jednak bardziej z lodki ?.

Leslaw.



#97 OFFLINE   MieczysławS

MieczysławS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 727 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 01 styczeń 2014 - 10:32

Można i z brzegu i z łódki, jest to wszakże tylko obciążenie. 

Największą  jednak jego zaletą jest to, że obciążona nim przynęta leci dalej niż na równej wagowo główce jigowej, co nie jest bez znaczenia także w czasie połowów z łodzi, zwłaszcza na dużych głębokościach.

Ponadto bardzo istotne jest, że  prezentacja przynęty jest bardziej naturalna bo przynęta połączona jest z obciążeniem przegubowo i stąd wynikają te podane wyżej, podstawowe jej zalety.

Pozdrawiam



#98 OFFLINE   mefik

mefik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 473 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Przybylski

Napisano 04 styczeń 2014 - 23:56

Cześć.

 

Przestudiowałem cały temat, naoglądałem się filmików i poczytałem trochę dodatkowych źródeł i dziś wybrałem się nad małą rzekę ze zmontowanym prymitywnie zestawem.

 

Zestawik składał się z kija o wyrzucie 7-25 g, wklejki, o długości 2,7 m. Na kołowrotku była nawinięta plecionka około 7 lb, a końcowe 1,5 m żyłki 0.18. "Bulletem" była zwykła przelotowa oliwka 3,5 grama, dalej "szklana perła" w postaci plastikowego koralika, stoper gumowy i krętlik. Następnie od krętlika około 30-40 cm wspomnianej wcześniej linki i hak offsetowy ze znalezionym w szafie "wormem".

 

Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że metoda faktycznie działa :P Większe okonie w zasadzie olewały główki, a zaraz po wrzuceniu Caroliny coś się zaczęło dziać. Udało się wyciągnąć pierwsze fajniejsze pasiaki. Co bardzo ciekawe moment brania jest kapitalny i zależny od prowadzenia - czasem podczas wyższych skoków po prostu czujemy charakterystyczny pstryk, przy krótkich podszarpnięciach z pauzami często jest to przeszuranie lub przytrzymanie i te właśnie przytrzymania są iście genialne. Ryba potrafi chwycić przynętę, dogiąć szczytówkę i pare sekund beztrosko trzymać przynętę w pysku. Ciekawa jest także wielkość przynęt, które można tu stosować, bo nawet nieduże okonie przez długi czas mieliły w zamkniętej paszczy 10 cm wormy.

 

Metoda więc niezwykle mnie zaintrygowała i chyba zainwestuję w trochę bardziej dedykowane ciężarki, jakiś fluorocarbon na wykończenie zestawu, haki i ciekawe wormy. Polecam spróbować.

 

Macie może jakieś godne polecenia ogólnodostępne wormy i może wiecie jak zwie się ten ze zdjęcia. Glut z niego straszny i wręcz przelewał się przez palce.

 

6oi8.jpg

 

Pozdrawiam

mefik


Użytkownik mefik edytował ten post 04 styczeń 2014 - 23:58


#99 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 05 styczeń 2014 - 00:51

zamień plastik na szkło, to dopiero się zacznie :)

 

http://allegro.pl/re...3780439753.html

 

polecam REINS G-TAIL SATURN 2" ; 2,5" i 3"


Użytkownik bazyloss edytował ten post 05 styczeń 2014 - 00:56

  • Dawido lubi to

#100 OFFLINE   wojciiech

wojciiech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1619 postów
  • LokalizacjaOstrów Wielkopolski / Toruń

Napisano 05 styczeń 2014 - 00:58

 

No nie ukrywam, podjarałem się.

W 2014 na dobrym okoniowym łowisku przećwiczę. 

 

Bazyl, czym zbroisz tego Reins'a? Hak offsetowy?


  • Bolesław lubi to