![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
Wobler żuczek na klenie jego prowadzenie.
#21
OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2008 - 18:05
Mój wzioł na 5cm, bordowy z czarnym grzbietem, mocno pracujący (ostro zamiatał pupcią).
Prowadziłem go przy dnie - tonący.
Radzio zgadzam się z Twoim wywodem. Obserwowałem owady wpadające do wody. Nastepuje cichy plusk,rozchodzą się kręgi po wodzie, owad przebiera nóżkami i jest porywany przez prąd.
Branie następuje przy wpadnięciu do wody albo podczas spływu.
Rognis_oko masz racje prowadzenie pod prąd ze smużeniem jest bardzo skuteczne. Ważne też jest przytrzymywanie przynęty (wtedy następuje najczęściej branie).
Wojtek
#22
OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2008 - 21:47
Gumo
#23
OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2008 - 21:56
Zaloze sie, ze miales na mysli Pitt ST 21.
Gumo
Gumo a nie powinieneś napisać - Założę się Pitt, że miałeś na myśli ST 21. Taka składnia trochę bardziej byłaby zrozumiała. Sorki, że się czepiam, ale redaktor to redaktor
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Pozdro Jachu
PS. Bez urazy
#24
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 05:24
nie wiem jak wygladaja te twoje rozpakowane haczyki, nie bede sie zakladal, wiem natomiast, ze owner robi bardzo cieniutkie, bardzo ostre i bardzo lekkie kotwice, do bardzo malych przynet ... jezeli ryba jest duza i wyjatkowo silna to potrafi uciec w mocny uciag i de druciaczki moga peknac, ale na zuczki nie lowimy w mocnym uciagu ... to te kotwiczki
problemu z plecionka nie mam, bo do lowienia kleni nie uzywam
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#25
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 07:36
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
-- .
#26
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 08:59
Potwierdzam w tak dużym prądzie małym woblerkiem się nie połowi, ale w pasie spokojniejszej wody przy burcie brzegowej już tak. W takim uciągu sprawdza się większy wobler i to nie każdy.
Macie racje kotwice Ownera są bardzo ostre i wytrzymałe. Ja wymieniłem w większości woblerów kotwice na Ownery lub Mustady (dość duży koszt). Są jeszcze bardzo ostre kotwice HYABUSA (czytałem o nich). U mnie w sklepie ich nie mają. Druciaczki może też zdają egzamin - miekka żyłka i paraboliczny kij.
Ale wiekszość większych ryb z nich starciłem (rozgięcie haka).
Rapka potrafi też rozgiąć kotwice Mustada podczas udeżenia. Sztywny kij i mocno dokręcony hamulec. Szarpnięcie i zostaje się z kocią mordką, a hak trzeba prostować.
Wojtek
#27
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 19:29
Dzięki Pablom za wyjaśnienie miejsc. Ja łapałem przy dużej skarpie, głeboka rynna kamienista i bardzo duży prąd. Pas spokojnej wody był tylko przy samym brzegu.
Potwierdzam w tak dużym prądzie małym woblerkiem się nie połowi, ale w pasie spokojniejszej wody przy burcie brzegowej już tak. W takim uciągu sprawdza się większy wobler i to nie każdy.
Macie racje kotwice Ownera są bardzo ostre i wytrzymałe. Ja wymieniłem w większości woblerów kotwice na Ownery lub Mustady (dość duży koszt). Są jeszcze bardzo ostre kotwice HYABUSA (czytałem o nich). U mnie w sklepie ich nie mają. Druciaczki może też zdają egzamin - miekka żyłka i paraboliczny kij.
Ale wiekszość większych ryb z nich starciłem (rozgięcie haka).
Rapka potrafi też rozgiąć kotwice Mustada podczas udeżenia. Sztywny kij i mocno dokręcony hamulec. Szarpnięcie i zostaje się z kocią mordką, a hak trzeba prostować.
Wojtek
W miejscach z silnym nurtem, tez mozna, ale wobler musi byc dopracowany.
Co douzywania baczkow teraz, tochyba jeszcze ciut za wczesnie - zobacz na muszkarzy - jeszcze za wczesnie na sucha
#28
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 20:01
Mój przyjaciel łapie na muche. Teraz chodzi ze spinningiem i stosuje większe przynęty.
Faktycznie na owady za wcześnie, sprawdzają się większe prezynęty.
Wojtek
#29
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 20:14
#30
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 20:25
Z woblerkiem na duży prąd ciężko jest trafić.
Wojtek
#31
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 20:52
rapala, yo-zuri\duel, salmoPablom masz racje z tym niewykładaniem. Mam pare modeli, które się wykładają - mimo regulacji uszka. Ten wobler się akurat nie wykłada nawet w największym prądzie. Mam też model 7cm, producent w Gdańsku. Robota ręczna, piekna praca nawet w największym prądzie (idzie prosto z drganiami).
Z woblerkiem na duży prąd ciężko jest trafić.
Wojtek
z tanszych kenart,dorado,siek,krakusek(chyba juz nie istnieje) bonito....
Trzeba pytac,nawet sprzedawce w sklepie, a jak wcisnie chlam to reklamowac
#32
OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2008 - 21:28
Kenart,siek,dorado,rapala,yo-zuri,salmo chodzą pięknie.
Trzeba uważać tylko z tak zwanym rękodziełem.
Można trafić z woblerem albo nie.
Co ta są za woblerki bonito i duel?
Wojtek
#33
OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2008 - 07:53
Duel to w uproszczeniu też yo-zuri
Bonito - to przyzwoite woblery, zbliżone do starych kenartów (to też w dużym uproszczeniu)
Co do rękodzieła to masz racje, tu trzeba uważać, ale np. sieki są do też ręcznie robione - widziałem warsztat Marka - i nie przypomina hali produkcyinej
#34
OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2008 - 09:18
Jest tam cała pułka woblerków Krakusek, duży wybór Rapala,Salmo,Dorado,Rebel i Kamatsu (Konger).
Kupiłem też tam Dorado (identyczny wzór i wielkość jak Jugol-4cm), nie wiem tylko czy praca będzie taka sama.
Zapytałem się o te woblery, bo u mnie w sklepie ich nie mają.
Ten wobler co kupiłem w Gdyni to Góral - robota ręczna.
Bardzo dobre są też Gloog,Rapa i Gębale.
Kupiłem pare woblerków (robota ręczna) - imitacja okonia 4cm oraz ubarwienie czerwony w paski. Robione z drewna, idą po powierzchni prosto z minimalnymi drganiami(nie zamiatają pupcią).To samo mam z woblerami Mikado. Łowiłem nimi ale brania miałem na woblery o większej amplitudzie drgań. Może trzeba bardziej posiedzieć przy ich ustawieniu.
Sieki pracują zaś pięknie w wersji pływającej i tonącej (robota ręczna).
Wojtek
#36
OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2008 - 14:56
Jak widac z tego cienkiego druta robia i wieksze modele.
Gumo
Załączone pliki
#37
OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2008 - 15:10
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#38
OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2008 - 15:17
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Popper dzięki za podpowiedź - Krakuska można kupić w internecie. Ja kupowałem w Krakowie bo tam jest producent. Z kolei woblerki Siudaka i wobler Góral kupiłem w Gdyni (jeden producent w Gdyni a drugi w Gdańsku). Mam problemy z kupnem Gloog producent Głogów. W sklepie ich nie mają.
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Wojtek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych