Nie nie panowie... Nic tych rzeczy nigdy nie układałem handlu z chinczykami.Dopowiem jeszcze ze sam mam chinska produkcje blanków np: phenixy.Ja nie twierdze ze chinczyk źle robi.Ale trzeba za to zapłacić.Wystarczy policzyc koszta wedki... Dobry blank od ok 400stowek do tego komplet dobrych przelotek 150-250zł reszta komponentow nie wspomne.A cena wedki tsuri np:700zł to gdzie jest ten haczyk? Przedzież chinczyk i Polak musza jeszcze na tym zarobic.Marketingowo tsuri to jak gruszki na wierzbie.Nie twierdze ze sa to zle wedki tym bardziej ze nie miałem z nimi do czynienia ale na pewno nie sa to super hiper premium czy jak to nazwać.Szczerze wolał bym wybrać kongera,dragona lub coś co jest sprawdzone.Ciekaw jestem jak jest z polityką reklamacji marki tsuri.Sory ale wole dołozyc do phenixa czy mhx i mieć gwarancje dożywotnią.
Może znasz się na wędkach,ale kiepsko na ekonomii...
To,że w detalu blank kosztuje 400 nie znaczy, że za tyle kupuje go producent wędek. O ile kupuje a nie robi sam.wtedy te koszty są jeszcze mniejsze.
Podobnie inne komponenty.