Gdzieś już ten tekst widziałem
No ja tez....to ten co go szlak trafia ,że na jeziorze Tarnobrzeskim nie może sobie popływac i połowic...nie po to kupował daiwy ,zeby leżały....to postanowił sprzedac
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 17 grudzień 2013 - 20:08
Gdzieś już ten tekst widziałem
No ja tez....to ten co go szlak trafia ,że na jeziorze Tarnobrzeskim nie może sobie popływac i połowic...nie po to kupował daiwy ,zeby leżały....to postanowił sprzedac
Napisano 17 grudzień 2013 - 20:43
To mam pytanie. Od kolegi forumowego kupiłem TP 4000 ( dokupiłem szpulkę 3000 ) model 98 JDM i jestem "Pan będzie zadowolony" ale tak skrótowo wytłumaczcie mi : materiałowo , jakość , spasowanie różni się od późniejszych wersji ?
Czytam że niby tak ale czy będzie to w całokształcie odczuwalne.
Użytkownik staszek edytował ten post 17 grudzień 2013 - 20:44
Napisano 17 grudzień 2013 - 21:23
Czasami troszkę się różnią, a jak się trafi na dobrze utrzymanego używańca, to raczej tylko na plus...
Napisano 18 grudzień 2013 - 09:04
Napisano 18 grudzień 2013 - 09:52
Napisano 18 grudzień 2013 - 10:59
Ja mam kołowrotek z napisem na stopce " made in japan ", a i tak w środku ma plastik tam gdzie powinien być metal.
Innymi słowy sześć stron onanizmu do zawieszonej na ścianie białej flagi z czerwonym kołem.
Napisano 18 grudzień 2013 - 11:02
Mam Stelle '10 JDM i na EU i jakoś mega wielkiej różnicy nie widzę .
Ja też mam obie i potwierdzam spostrzeżenia Patryka.
Powiem Wam tak, trafne spostrzeżenia macie .Nie podejrzewam, aby shimano stella miała 3 linie produkcyjne:
1.JDM
2.USA.
3.Pół Europy i reszta chołoty.
Reasumując mają 1 linię tylko przeglądają je dokładnie i te z większymi luzami prawdopodobnie trafiają na ten trzeci rynek.
Napisano 18 grudzień 2013 - 11:04
Innymi słowy sześć stron onanizmu do zawieszonej na ścianie białej flagi z czerwonym kołem.
Przynajmniej wiadomo, w co celować
Napisano 18 grudzień 2013 - 11:09
Powiem Wam tak, trafne spostrzeżenia macie .Nie podejrzewam, aby shimano stella miała 3 linie produkcyjne:
1.JDM
2.USA.
3.Pół Europy i reszta chołoty.
Reasumując mają 1 linię tylko przeglądają je dokładnie i te z większymi luzami prawdopodobnie trafiają na ten trzeci rynek.
Wg tej kategorii mam 1szt. z pkt. 1 i 1szt. z pkt. 2, więc może dlatego nie mam luzów
Napisano 18 grudzień 2013 - 11:45
Wg tej kategorii mam 1szt. z pkt. 1 i 1szt. z pkt. 2, więc może dlatego nie mam luzów
Teraz napiszę prawdę którą Wam objawiłem.
1. Więc stella 2007rok- 4000 zakupiona od kolegi z forum, zakupił ją u Mefisto i żadnej ingerencji nie wymagała.
2.Stella 2007rok- 2500 sprowadzona z USA wymagała nieznacznej podkładki pod napęd i kręci jak JDM .
3.Stella 2010rok-1000 prawdopodobnie wersja na Europę kupiona na allegro bo gość nie wiedział co jej dolega.Po konkretnej rozmowie z nim(zrobiłem mu serwis sepii bo miała podobne luzy jak stelka) przyznał, że jego kolega miał ją w używaniu coś ze 2 razy na rybach i stwierdził, że ma jakiś feler bo nie kręci dobrze.Gość jak dostał sepię po serwisie był zdziwiony i wniebowzięty jak mu maszynka kręci .Ja tylko mu powiedziałem, że stelka jeszcze lepiej kręci-gość tylko przełknął ślinę.Ingerencji wymagał tylko luz na kole zębatym i nic więcej.Obecnie mam na warsztaccie stellę SW na europę i ma luz na pinionie i to znaczny jak na SW.Czekam na pewne części aby zabrać się za nią celem osiągnięcia statusu JDM, mam nadzieję że się uda cel osiągnąć, kolega też czeka i podobną nadzieję ma.Takie moje spostrzeżenia na 3-ch egzemplarzach moich, kilka stellek przeszło przez moje ręce i porażających odstępstw nie zauważyłem, ale jest pewnie tak jak kolega Tomasz pisał-trafiają się złosliwe przypadki.
Napisano 18 grudzień 2013 - 11:48
Reasumując mają 1 linię tylko przeglądają je dokładnie i te z większymi luzami prawdopodobnie trafiają na ten trzeci rynek.
powazna firma nie produkuje towaru zaliczajacego sie na trzeci rynek, a jezeli taki odchyl sie zadarzy, to widzi tylko prase, czesto hydrauliczna
no i nie ma to jak prawda, najchetniej objawiona
Napisano 18 grudzień 2013 - 17:31
Ciekaw jestem czy jakbyśmy dali przypadkowemu Japończykowi np. pierwsze rarenium to czy dostrzegłby różnicę?
Moje zdanie jest takie, że modele JDM są po prostu najlepsze, jakby dopieszczone bardziej, a szczególnie te starsze np. TP PG/HG, TP FA, Sustain FD- tutaj dobrze widać różnicę.
@Jozi nie miałem nigdy stelli więc od środka jej nie znam ale wydaje mi się, że obojętnie czy to stella czy nie to kołowrotek nie powinien być ustawiony na ciasno (czyt. bezluzowo). Miniamalny luz powinien być, który w pracy jakby zanika bo w innym przypadku dużo szybciej zjedziemy tryby napędu.
Z drugiej strony to kto zwracałby uwagę czy kołowrotek jest JDM czy nie jeśli łowiłby na wymarzonej rybnej Polskiej wodzie?
Napisano 18 grudzień 2013 - 18:54
Ciekaw jestem czy jakbyśmy dali przypadkowemu Japończykowi np. pierwsze rarenium to czy dostrzegłby różnicę?
Moje zdanie jest takie, że modele JDM są po prostu najlepsze, jakby dopieszczone bardziej, a szczególnie te starsze np. TP PG/HG, TP FA, Sustain FD- tutaj dobrze widać różnicę.
@Jozi nie miałem nigdy stelli więc od środka jej nie znam ale wydaje mi się, że obojętnie czy to stella czy nie to kołowrotek nie powinien być ustawiony na ciasno (czyt. bezluzowo). Miniamalny luz powinien być, który w pracy jakby zanika bo w innym przypadku dużo szybciej zjedziemy tryby napędu.
Z drugiej strony to kto zwracałby uwagę czy kołowrotek jest JDM czy nie jeśli łowiłby na wymarzonej rybnej Polskiej wodzie?
Rarki miałem na warsztacie europejski i japan-żadnej różnicy nie stwierdziłem, nawet europejski płynniej kręcił .
Że luz musi być w przekładni, doskonale o tym wiem .
Napisano 18 grudzień 2013 - 19:38
Że luz musi być w przekładni, doskonale o tym wiem .
No,ale taki ,że komar.......to wszyscy wiemy
Napisano 19 grudzień 2013 - 07:20
Napisano 19 grudzień 2013 - 07:28
...a jak trafisz na "nigga mosquito" ... i co wtedy??? przekladnia do wymiany?
nie, po prostu daje sie podkladki kolejowe
Napisano 19 grudzień 2013 - 08:50
Wg Pana Grzeszczyka długoletniego serwisanta w shimano, co by nie mówić goscia z dużym doświadczeniem, który pracował w wytwórni maszyn precyzyjnych luz przekładni winien być taki aby smar się zmiescił, lecz przekładnia powinna pracować płynnie bez żadnych oporów.
Jeżeli przebierając podkładkami udaje się uzyskać taki stan, ewentualnie minimalny luz jest superowo dla ucha użytkownia i kołowrotka również .
Napisano 19 grudzień 2013 - 09:04
@jozi
nie chce cie krytykowac, czy tez serwisanta i co by nie mowic, goscia z duzym doswiadczeniem, ale ja zawsze myslalem, ze mechanika polega na liczbach ... luz przekladni powinien byc taki aby smar sie zmiescil ... no a jak ktos bedzie chcial 25 gram smaru zmiescic?
Napisano 19 grudzień 2013 - 10:21
@jozi
nie chce cie krytykowac, czy tez serwisanta i co by nie mowic, goscia z duzym doswiadczeniem, ale ja zawsze myslalem, ze mechanika polega na liczbach ... luz przekladni powinien byc taki aby smar sie zmiescil ... no a jak ktos bedzie chcial 25 gram smaru zmiescic?
@Pitt
Nie chcę się mądrzyć, można 25g smaru włożyć do morskiej bestii, ale do tych od 1000-4000 powiedzmy to na całą batalię do smarowania.
Obecnie jak smaruję smarem shimano to wykałaczką nakładam smar między zęby koła napędowego i piniona, bo bezsensem jest nakładanie większej ilosci smaru, która jest odrzucana na obudowę.
Ale "napchać" zawsze można, prawdopodobnie poprawi to samopoczucie .
Napisano 19 grudzień 2013 - 18:17
można 25g smaru
Ale "napchać" zawsze można, prawdopodobnie poprawi to samopoczucie .
Napchac to sobie mozna te 25gram ale w d_ _ę to sie moze samopoczucie poprawi ,ale nie praca kołowrotka.......
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych