Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Catch & Release - czy jest "złoty środek" - dyskusja


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
263 odpowiedzi w tym temacie

#241 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1129 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 10:01

Jerry ja zawsze chętnie przyjadę :-)



#242 OFFLINE   JerryM

JerryM

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 233 postów
  • LokalizacjaBobolice
  • Imię:Jarek

Napisano 06 styczeń 2014 - 10:03

Dogadamy się:)



#243 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2014 - 11:03

Z niemałym trudem przebrnąłem w końcu przez tą całą dyskusję. Ktoś mi odda 45 min mojego życia? Chyba nie....

Jednego nie rozumiem - po co takie wątki?

Głos rozsądku, jaki przedstawia tu Jerzy Kowalski, został praktycznie zupełnie zignorowany.

Pewna rzecz mnie ruszyła w tym wątku - po cholerę te konfesje publiczne i kajania?

Nie wiem.

Jak jadę nad wodę zawsze łowię sprzętem dużo mocniejszym, niż sugerowałoby typowe podejście. Na pstrągi z korbą nie schodzę poniżej 0,25, podobnie, łowiąc te kilka razy na jeziorach, idąc za radą Bigosa "0,25 to dobra żyłka do suchara". Na bassy 0,3-0,35, na lipieniach nimfowych 0,20.

Dzięki temu praktycznie każda ryba ma szansę wyjść ze spotkania ze mną w dobrym stanie i mogę po złowieniu podjąć decyzję - co dalej.

Swoją drogą - nie przypominam sobie, bym taką rozmowę uskuteczniał z którymkolwiek ze znajomych nad wodą. Nie wiem, nie gadamy "a ty - wypuszczasz?" podobnie jak nie zadajemy sobie pytań czy ktoś bije swoją babę albo płaci podatki.

Jeśli ktoś zabiera jedną czy dwie, widać ze potrzebował, nikt nie oczekuje wytłumaczeń, usprawiedliwień czy zwolnienia od lekarza.

Jednak jest mała różnica, w stosunku do lokalersów zabierających zawsze w ramach limitu. Tych inni lokalersi określają mianem kłusowników. Mimo że łowią na wędki, mimo że mieszczą się w limitach - jawny ostracyzm jest mocno wyczuwalny, nawet dla kogoś obcego - jak ja.

Oczywiście trochę inaczej sprawa wygląda przy łososiach i kilku gatunkach morskich, ale - jak na polskie forum to abrakadabra zupełna, nawet tam nie wchodzę...

W każdym razie - reasumując.

Polecam wreszcie dorosnąć, ogarnąć się, stanąć na wysokości zadania i zaakceptować prosty fakt - za dużo gęb do żarcia, za mało jedzenia. Bez samolimitowania i to w wydaniu ekstremalnym, gdyż jak przypuszczam cały czas rozmawiamy o łowieniu drapieżników, będących na szczycie piramidy żarcia w wodzie, więc z naturalnie limitowana liczebnością, za kilka lat będziemy w ciężkiej d... Jeśli ktoś nie może tego zrozumieć - nic na to nie poradzę. Nie wszyscy ogarniają pewne zjawiska, a jednak brak zrozumienia skąd się biorą pioruny czy przypływy nie zmienia faktu że są.

Obecne podejście do naszych wód jest dla nich wyniszczające, na naszych oczach i poniekąd "naszymi rękami" dożynane są ostatnie prawdziwe ryby. Nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Ta sytuacja ma miejsce praktycznie w każdym znanym mi zakątku. Od BC, wód tropikalnych, łowiska zachodniej Europy po polski grajdołek - wszędzie słychać już nie tylko narzekania, ze ryb jest mało, co dość alarmujące głosy ze doszło do załamania się populacji.

Co zostawimy w spadku naszym dzieciom - nie wiem, ale trochę jest mi wstyd, że jesteśmy w zasadzie ostatnim pokoleniem (mowa o ludziach +- 20-30 letnich) które miało nielimitowany dostęp do ryb i łowienia.

Stąd propozycja - zamiast zużywać kolejne kilowaty i psuć internet na bezsensowne dyskusje i porównywanie siusiaków, moze by tak stworzyć wątek o tym jak obecne tendencje zmienić? Jak zacząć działać, pomagać zdewastowanej przyrodzie podnieść się po razach od głupiego białego człowieka.

Nie przypominam sobie wątku "usypmy tarlisko" ani nawet "posprzątajmy śmieci". Nawet "jestem SSR, kto pojedzie ze mną na patrol". Trochę to żałosne. Bubamy na zawody i zawodników, niemniej jednak niezbyt mamy czym pochwalić się i wykazać.

Może zamiast umawialni "pojedźmy na ryby" umawialnia "pojedźmy na patrol", "usypmy tarlisko" czy "posprzątajmy swoją rzekę".

Marze o wątku, który podobnie do tych 13 stron gadania o niczym, byłby sensowną dyskusją jak zbudować tarlisko pstrągów na rzece, czy dotyczyłby renaturalizacji dopływu by ryby mogło się w nim skutecznie wycierać.

Czas na pierdoliny "czy mam prawo zabrać rybę" zdecydowanie jest przeszły, lat przynajmniej kilkanaście. Smutne że nie wszyscy chcą to zauważyć i zrozumieć.



#244 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 06 styczeń 2014 - 11:34

U mnie praktycznie co roku jest akcja sprzątania brzegu warty, i kilka razy w roku brzegu zalewu Lipówka....na kilkuset członków koła PZW przychodzi ok 15-25 osób co i tak uważam za sukces ;)

Będąc w SSR mam z kim chodzić na patrole ;) .....bierzemy wędki i idziemy od mało popularnej strony, gdzie chaszcze utrudniają chodzenie, tylko po to by skontrolować te kilka osób, które mają łowisko 2 metry za płotem własnej posesji....te osoby, które jak ryba ma oczy to buch w łeb i do wora....te które idą po mięso bez karty i zezwolenia....a moglibyśmy iść wygodnie bardziej komercyjnym brzegiem i w raporcie umieścić 30-40 osób zamiast 3-4...My z kumplem stawiamy na jakość naszych wyjść, a nie na ilość. Na komercyjnej stronie zalewu i tak każdy przestrzega regulaminu....widzą nas rzadko, ale wcale rzadko nie chodzimy.



#245 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 06 styczeń 2014 - 12:09


Stąd propozycja - zamiast zużywać kolejne kilowaty i psuć internet na bezsensowne dyskusje i porównywanie siusiaków, moze by tak stworzyć wątek o tym jak obecne tendencje zmienić? Jak zacząć działać, pomagać zdewastowanej przyrodzie podnieść się po razach od głupiego białego człowieka.

Nie przypominam sobie wątku "usypmy tarlisko" ani nawet "posprzątajmy śmieci". Nawet "jestem SSR, kto pojedzie ze mną na patrol". Trochę to żałosne. Bubamy na zawody i zawodników, niemniej jednak niezbyt mamy czym pochwalić się i wykazać.

Może zamiast umawialni "pojedźmy na ryby" umawialnia "pojedźmy na patrol", "usypmy tarlisko" czy "posprzątajmy swoją rzekę".

Kuba - ja właśnie coś takiego organizuję , to w sumie moja akcja którą rozpętuję .

Wszystkie osoby z którymi rozmawiałem i przedstawiłem ramowy zarys tego co chcę zrobić popiera pomysł i jak widzę emocjonalnie się angażują .

Ale do tego potrzeba pozytywnie zakręconego osobnika , choć czasami gada kontrowersyjnie ( czyli jak ja.....)



#246 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 844 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 12:15

Bardzo dobry cytat z Pisma któregoś z kolegów.., lepszy niż moja Szturowa dygresja  :) Natychmiastowy odzew pokazuje wyraźnie, jaką święta księga ma moc - diabeł się wyraźnie jej boi, całe szczęście że tak jest  :)



#247 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2014 - 12:23

Bardzo dobry cytat z Pisma któregoś z kolegów.., lepszy niż moja Szturowa dygresja  :) Natychmiastowy odzew pokazuje wyraźnie, jaką święta księga ma moc - diabeł się wyraźnie jej boi, całe szczęście że tak jest  :)

Chyba nie powinien, wszak jego konfratrzy dawno temu przejęli ten biznes :D Przynajmniej tak ich czyny mówią...

Jak na książkę fantasy to mocy sporo, z kilkaset milionów wyrżnięto w jej imię.

Ani chyba - Bóg się cieszy, ze Jego słowo ma takie wzięcie...


  • tofik, minecjusz i skippi66 lubią to

#248 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1983 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 06 styczeń 2014 - 12:31

Drogi Pawle,

 

Przypisując mi subiektywizm spojrzenia dokonujesz ogromnego nadużycia i wrecz nieuczciwości. Ale przez starą znajomość nie mam Ci tego za złe, rozumiejąc, ze coś musiało Cię "ugryźć do żywego", wyzwalając tak emocjonalnie jednostronne spojrzenie na jedną z aktywności wędkarskich. :)

 

 

Drogi Jurku !

Myślę,że jest w Twoim podejściu do omawianego problemu wiele tez i argumentów które musimy omówić ... na rybach :) .Może w czerwcu nad Sanem? To chyba "uczciwa "  :P propozycja.

                                                                          

                                                                           Załączony plik  san.jpg   57,03 KB   2 Ilość pobrań

 

Dla przypomnienia fotografia z miejsca ,które rozpoczęło naszą znajomość.

Paweł



#249 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 844 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 13:31

Kuba,

Człowiek jest tylko człowiekiem, jest słaby. Jak słusznie zauważyłeś - nie szanuje nawet własnego grajdołka. Człowiek ma wolną wolę. :)



#250 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1954 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 14:01

nie spotkałem nikogo ... Bo pstrągi wolno zabierać od 1 lutego, a od 1 stycznia nie wolno zabierać lipieni (zresztą, ta decyzja została przedłużona z poprzedniego roku) ... nie ma "mięsa" - nie ma uprawiających rybołówstwo rekreacyjne ...

 

Jerzy Kowalski

Panie Jerzy,

to jakie ryby Pan poławiał "rekreacyjnie"?



#251 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 22:46

Wróciłem z ryb. Kilka niezłych okoni, wszystkie szczęśliwe i zdrowe wróciły do wody...

 

Ech, próbowano tu ze mnie podczas mojej błogiej nieobecności zrobić mohera, padre czy innego misjonarza. A to wszystko tylko dlatego, że posłużyłem się cytatem z Biblii. Nieważne, że cytat idealnie wpasowywał się w pytanie, które zadałem poniżej (cytatu). Strzępiłem język rzeczywiście jak idiota, nikt nie przeczytał ze zrozumieniem, nikt nie odpowiedział na pytanie, rzucono się za to na mnie jak głodne sępy na padlinę, próbując dowodzić, że ze mnie religijny oszołom żrący mięcho, do tego wyczekujący kolejnej krucjaty...

 

Nikogo tu nie znam, po wpisach jednak wnioskuję, że przynajmniej część atakujących to ludzie oczytani i inteligentni. Specjalnie dla Nich kolejny "cytat", tym razem filmowy: http://www.youtube.com/watch?v=Lh9Zbxs3jhU

 

Paniali aluzję? Czy mam jak dzieciom wyjaśnić?

 

 

Pozdrawiam,

cristovo


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 styczeń 2014 - 23:25


#252 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2138 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 06 styczeń 2014 - 23:09

Aluzję raczej pojąłem.........ale żeby link do kolejnej śmierci w obliczu słów boga :blink:


  • minecjusz lubi to

#253 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 06 styczeń 2014 - 23:21

Bardzo cieszymy się, że okonie wróciły do wody :D  Ja czekam, aż będę mógł opłacić haracz i pójść nad wodę ;)


Użytkownik minecjusz edytował ten post 07 styczeń 2014 - 00:13


#254 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 06 styczeń 2014 - 23:56

Minecjusz, może zamiast złośliwości, zastanów się przez chwilę, co miałem na myśli linkując cytującego Pismo zabójcę... Chciałeś ze mnie zrobić mohera za jeden niegroźny, ale jakże celny cytacik, masz teraz szansę powtórzyć ten manewr przeciwko Samuelowi L. Jacksonowi. Wysil się, na pewno podołasz!

 

A tak poza tym ja również potrafię bezsensownie odbijać piłeczkę - "chłopie, lepiej cytuj tu: http://twojruch.eu/ " :lol:  Czy ten poziom wymiany myśli między nami Ci odpowiada? Bo mnie raczej mierzi. Jestem może prosty chłopak, ale nie do końca prostak :P Mam swoje lata i piaskownica mało mnie bawi, chociaż akurat dzisiaj ubebrałem się błotem. Łatwiej jednak uprać ubranie niż oczyścić się z gó...a, którym tu we mnie niecelnie na szczęście miotacie. No i niestety to gó...o jest jak na razie jedynym argumentem. A gdzie meritum?

 

Pytałem grzecznie, czy jerkbait ma misję i wyraźny cel, czy jest jedynie miejscem, gdzie przekonani z innymi przekonanymi prowadzić będą jałowe, ale jakże ważne i emocjonujące dyskusje o wyższości suchej nad mokrą czy długiej nad krótką. Odpowiedź nie padła.

 

Trochę może grzeszę, nie wszystko było bezsensowne, w wolnej chwili pochylę się nad ciekawym wpisem Pana Jerzego Kowalskiego. Kilka rzeczy mam do przemyślenia. To jest dowód, że ta cała rozmowa ma jednak sens. Kto nie chce, niech nie czyta i nie traci cennych minut jeszcze cenniejszego żywota. Nie ma przymusu.

 

A kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem...ups...znowu, jednak moher ze mnie :ph34r:

 

 

Pozdrawiam,

cristovo



#255 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 07 styczeń 2014 - 00:12

Proponuje piwo na zgodę i niech każdy swoje poglądy na poza forumowe tematy zachowa dla siebie....najważniejsze, że łączy nas wędkarstwo...a co nas dzieli olać ;)

 

PS Pierwsza kamieniem rzuci Maryja :ph34r:


Użytkownik minecjusz edytował ten post 07 styczeń 2014 - 00:55


#256 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 07 styczeń 2014 - 00:20

Nie, nie, Minecjusz, nikogo nie chciałem nigdzie wysyłać. Napisz może, że Pitt nie popisał się swoim wpisem* i dla rozładowania napięcia zażartowałem sobie z Niego. To byłoby zgodne z prawdą. Skupiasz się na mojej skromnej osobie, bo nie chcesz dostrzec niskich lotów słów "wspólplemieńca" :D

 

Jeżeli za tę dyskusję mają być jakieś bany, to chyba nie ma co żałować, miejsce nie byłoby godne ludzi inteligentnych. Nie wierzę w to jednak, miałem swego czasu wymianę zdań na priv z jednym z głównych Modów, to człek mądry i światły...

 

Zamiast edytować swoje posty**, odnieś się może merytorycznie do zagadnienia, jeżeli masz coś jeszcze do dodania. Jeżeli nie, po prostu rozejdźmy się w zgodzie i pokoju ;)

 

 

Pozdrawiam,

cristovo 

 

 

*co zostało potwierdzone decyzją Moderatora, głupie słowa spuszczono w niebyt

**niektóre może jednak warto... :lol:


Użytkownik cristovo edytował ten post 07 styczeń 2014 - 00:32

  • pepso lubi to

#257 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 styczeń 2014 - 00:27

.... no to w końcu już nie wiem, mam te ryby wypuszczać, czy nie? ;)



#258 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 07 styczeń 2014 - 01:49

Ja wypuszczam wszystkie bez wyjatku od 1995 roku. Musze jednak przyznac, ze pocztki C&R byly ciezkie. Jak wypuszczalem ryby to dostawalem "drgawek". Niczym jakis nalogowiec wychodzacy z nalogu.

Samego C&R nauczylem sie w Stanach. Tam tak po prostu sie robi. Nie wszyscy, ale wiekszosc amerykancow wedkuje z pasji i milosci do wedkowania, nie dla miesa. No ,ale to jest inny kraj i inna kultura.  

Dzisiaj, nie widze siebie bioracego ryby, choc przyznaje, ze w sklepie czasami sobie rybke z farmy kupie. Jest mi po prostu szkoda tak pieknego stworzenia zabic. Nie mam do tego serca. Jestem wedkarzem, a to zobowiazuje. Prawdziwy wedkarz powinien przyrode chronic, a nie ja wyniszczac.



#259 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 07 styczeń 2014 - 02:44

Czytam i czytam i ... złapałem smaka na smażonego sandaczyka ;)



#260 OFFLINE   brzoza

brzoza

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 430 postów

Napisano 07 styczeń 2014 - 03:23

 Prawdziwy wedkarz powinien przyrode chronic, a nie ja wyniszczac.

 

To może nie powinien niewinnym stworzeniom wbijać żelastwa w pysk ku swojej uciesze ;)


Użytkownik brzoza edytował ten post 07 styczeń 2014 - 03:24





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych