Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

błąd czy pech?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   MASTERCASTER

MASTERCASTER

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaSULECHóW

Napisano 07 maj 2008 - 09:32

witam. każdego dnia zdobywam nowe doświadczenia w castingu i jedno mnie zastanawia. ostatnie 10 wyjazdów nad odrę z sliderem 30 g koloru białego zaowocowało praktycznie na każdym z wyjazdów szczupaczkami po 30/45 cm. oczywiście wszystkie wracają do wody ale nie o to mi chodzi. zastanawiam się czy robie jakiś błąd czy po prostu mam pecha i atakują mnie same maluszki? obławiam głównie płycizny w zatoczkach odrzańskich i widzę jak wychodzą z traw kawałki po parę kilo ale żaden nie połakomił się na slidera. dla odmiany rzuciłem slidera w nurt i uderzył w niego bolenik ok 35 cm..4 maja w miejscowości pomorsko miała zawody grupa spiningistów z Poznania zdaje się że z energetyki lub podobnego zakładu ale i Oni wrócili do wagi z zębatymi max o ile pamiętam 85 deko..to mnie jeszcze jedynie trzyma przy wersji iż po prostu duże na razie zębate na odrze nie biorą. może ktoś z Was ma już coś ciekawego w tym sezonie z odry i zechciałby pochwalić się na co sukces odniósł?
ps.próby łowienia na 30g poppera oraz na 15 cm pulbaita zaowocowały jedynie jednym wyjściem ładnej sztuki ale bez brania. dzięki za ewentualne odp.

#2 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 07 maj 2008 - 09:56

MASTERCASTER kilka spraw. Większe szczupaki w rejonie Sulechowa po Odrze pływją bo sam je łowiłem. Nie spotkałem się co prawda ze Sliderem 30 gram bo 10 ma odpowiednio 36 lub 46 gram ale i tak to do końca nie jest może najwłaściwsza przynęta na Odrę. No chyba, że chcesz łowić w klatkach pomiędzy ostrogami to można.
Poza tym łowienie szczupaczków jak napisałeś 30/35cm na Slidery i ciężki sprzęt castingowy sprawia pewien dyskonfort. To tak jakbyś strzelał z armaty do wróbli. Może zastosuj lżejszy kij cstingowy i zamocuj sobie na końcu linki jakiś wobler rzeczny typu minnow. w ofercie Salmo jest kilka modeli tego typu.
Postaraj się wczytać w rzekę i poszukać miejsc występowania szczupaka. Łów go na leżejszy sprzęt, a jak zaczną atakować ci przynęty wielkie zębale to wówczas zastosujesz ciężki kij castingowy ze Sliderem. Naucz się napierw łowić średnie szczupaki.
O wiele bliżej jest do wielkich zębaczy od średnich ryb niż od małych. Użycie ciężkiego sprzętu samo z siebie nie gwarantuje złowienia dużej ryby.

pozdrawiam :D

#3 ONLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1942 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 07 maj 2008 - 10:00

Ciesz się ze wiesz o bytowaniu ładnych ryb w Twoim łowisku(pisałeś o wyjsciach).
Jak nie wobem to gumą.............wielkosć musisz dostosować metodą prób i błędów

#4 OFFLINE   MASTERCASTER

MASTERCASTER

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaSULECHóW

Napisano 07 maj 2008 - 11:23

być może mój slider nie ma równo 30 g ale to tylko tak orientacyjnie podałem..jeśli chodzi zaś o szukanie szczupaków to nie mam z tym problemu bo na klasyczny spining trochę ich połowiłem postaram się już niedługo umieścić fotki swoich ryb.dwie z nich były w wiadomościach wędkarskich zgłoszone (boleń , oraz sandacz) a pozostałem szczupaki oraz kilka sumów w przedziale te ostatnie od 6 do 20 kg mam na prywatnych fotach . klasycznym kijem łowiłem sporo niezłych ryb więc obecny stan dziwi minie trochę ale tłumacze to sobie dopiero zdobywanym doświadczeniem na razie nikłym w castingu . oczywiście dzięki za odpowiedzi. ps. większość szczupaków klasycznym kijem łowiłem na białe mansy z główkami 30 g tak więc ciężkie spiningowanie zawsze mi pasowało, ale oczywiście od nowego sezonu zmienię zestaw castingowy na zupełnie nowy i o wiele lżejszy :D

#5 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 07 maj 2008 - 12:27

Ja bym sie skłaniał do tez wyłuszczonych wczesniej przez Thymallusa.
To nie jest tak że szczupaki da się łowić, jak piszesz, cyt: na białe mansy z główkami 30 g.
A już na pewno nie jest to jedynie słuszna droga.
Szczupaki bytują w różnych miejscach, w rzece a zależy to m.in. od pory roku, stanu wody, ilości żarła i czego tam jeszcze.
To, że trafiały się na taką właśnie przynetę, potwierdza jedynie, że w określonych warunkach, była ona skuteczną..... i nic więcej.
Slider rzeczywiście nie jest najskuteczniejszą, rzeczną przynętą, chociaż w klatkach da się nim łowić całkiem skutecznie. Warunek niezbędny- muszą być w łowisku.
Jeśli szczupaki (te większe), są w łowisku a lubią gumy, co potwierdzasz swoimi doświadczeniami, spróbuj łowić je, na równie białego Mannsa ale na lżejszej głowce.
Na obrzeżach traw możesz zejść z masą główki dość znacznie. Np. do 8-10g.
Jest jeszcze jedna alternatywa. Grubsze sztuki już zeszły w koryto a przy brzegu zostały tylko takie pistolety :wacko:

#6 ONLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1942 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 07 maj 2008 - 12:55

podejrzewam ze to wszystko kolega już wie bo jak napisał ma już doświadczenie ze spinnem a 30g gumy związane są z zestawem castingowym jaki posiada

#7 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 07 maj 2008 - 18:29

Witam,

nie bardzo rozumuje logike Thymallusa... Zeby zlapac wieksze szczupaki lowic na lzejszy sprzet? Mastercaster nie skarzyl sie na dyskomfort lowienia malych szczupakow, lecz na fakt, ze akurat takie sie imaja jego przynet(y).

Naucz się napierw łowić średnie szczupaki.

Super porada! Very funny! B)

Popper, prosze nie przejmowac bezkrytycznie tez Autorytetow Internetowych.
Mastercaster, jak juz Ci wieksze sztuki wychodza, ale nie biora, sprobuj poprowadzic przynete inaczej, lub sprobuj po prostu innej przynety, ale niekoniecznie mniejszej. Dla sredniego szczupaczka Fatso 10 to pestka.

Pozdrawiam --Yacar--

#8 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 07 maj 2008 - 19:16

A, bo widzisz @yacar, Andrzej sugerował też zmianę przynęty i wczytanie się w rzekę oraz szukanie miejsc występowania szczupaka.
Ja znam troszkę ten odcinek Odry ;) . Złowiłem w niej całkiem sporo szczupaków. W większości pistoletów, takich o jakich wspomina @MASTERCASTER.
Zdarzały się również większe szczubełki i niekoniecznie na duże przynęty.
Dlatego sugeruję użycie, nie tyle tej właściwej przynęty, co użycie właściwej, we właściwym miejscu i czasie.
Zapewniam, że w tym przypadku, Odra, na odcinku od Brodów do Słubic, jest dość wymagająca.
Może dlatego prędzej spotkasz, nad jej brzegiem, łowców boleni, kleni, okoni a nawet sandaczy, niż właśnie szczupaków.
Tylko tyle.
@MASTERCASTER, ma już na pewno spore doświadczenie. To zresztą wynika z treści zadanego pytania.
Wydaje mi się jednak, że bezkrytycznie założył, że Slider jest kluczem do sukcesu. Jest w tym pewien mały haczyk. Slider to przynęta specyficzna i nie zawsze można nią sięgnąć do kryjówki rzecznego, dużego szczupaka. Jest za to bardzo poręczny w łowieniu zestawem castingowym.
No i oczywiście to, o czym już wspomniałem wcześniej, duży szczupak musi być w łowisku.

W zeszłym roku, zdarzył mi się przypadek jota w jotę taki, jak tu opisany. W Odrze- odcinek na wys. Radnicy.
Nie pomogły zmiany przynęt ani eksperymenty, w jej prowadzeniu. Przez 2 dni z rzędu, na przestrzeni około 800m linii brzegowej, łowiłem wyłącznie śledziki, wielkości podwymiarowej.
Zakładam, że duży wówczas albo nie żerował albo nie było go w łowisku.
Czarny scenariusz to to, że nie umiałem go sprowokować Embarassed .
PS.
Nie spróbowałem wówczas Slidera. Być może, on właśnie wówczas, był kluczem, do sukcesu :unsure:

#9 OFFLINE   spigot

spigot

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 653 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 07 maj 2008 - 21:45

Jeśli mogę coś od siebie :D

@MASTERCASTER - nie kombinuj z innymi przynętami
łów jednym modelem a na pewno coś wydłubiesz. Zmieniaj tylko techniki prowadzenia.
Choć masz wielkie doświadczenie na Odrze poleciłbym okres
czerwiec - lipiec na obławianie klatek. Ze środka klatki , po rogach , ze szczytu główki na napływie.

Niestety z mojego doświadczenia nie są to duże szczupaki choć jest ich wiele można trafić i na większą sztukę. Klatka nie równa klatce i jak wiesz zawsze coś nowego można z niej sczytać.

Osobiście uwielbiam łowić w tym okresie na klatkach obławiając środek i podwodne stoki rewelacyjna zabawa z sandaczem jak i również ze szczupakami.
Mentalność wędkarzy jak wiesz jest skierowana do standardów.
Gumka perła główka 10g. - nie za duża a już nie wspomnę o przynętach mini na zawodach spinigowych . :mellow: Kwestia zaliczenia miary :D

Moje przynęty z woblerów to 7 cm 9 cm
Zawsze podziwiam ludzi łowiących klenie na przelewach na woblery o wielkości pestki czereśni co nie oznacza że na woblera 7 cm na dalekim warkoczu na przytrzymanego nie złowisz większego :mellow: i tak dalej można wymieniać.

podobnie jest z każdą ryba. Osobiście się przekonałem że nie można się bać większych przynęt.

Powodzenia nad woda z dużymi szczupłymi





#10 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 08 maj 2008 - 08:55

A, bo widzisz @yacar, Andrzej sugerował też zmianę przynęty i wczytanie się w rzekę oraz szukanie miejsc występowania szczupaka.

@Popper: Nie wiem, moze czytam inny watek... Mastercaster napisal, ze wychodza wieksze sztuki, tylko nie moze sprowokowac ich do brania, wiec Wasze porady nadal nie do rzeczy. Oczywiscie sugerowal zmiane przynety, ba, nawet calego sprzetu... na ultra ligt <_< A jak i to nie skutkuje, porponuje wiazanke rasowek...
Pozatym nie wyszczegolniles, ktore tezy popierasz, wiec wychodze z zalozenia, ze rowniez Naucz sie najpierw lowic srednie szczupaki - taka wypowiedz (ogolnie, a wszczegolnosci w kontekscie konkretnego pytania) jest... Zostawie lepiej bez dalszego komentarza, bo kazdy myslacy wie, jak ja zkwalifikowac.
@Spigot: Dlaczego niemialby, poza zmiana stylu prowadzenia, sprobowac innych przynet? Moze nie po kazdym rzucie, ale jak nie ma rezultatow... Dlaczego czekac do czerwca-lipca?
Mastercaster chce zlapac teraz te szczupaki, ktore widzi ale ktore nie biora...
Tylko prosze, oszczedzcie sobie takie wypowiedzi: A bo w klatce na odrze, kilometr 347, tam siedzi Waldek, znam go od dziecinstwa, on bierze tylko od lipca do wrzesnia, tylko we srody przed wschodem slonca, tylko na Mepsa 3 z czerwonym chruscikiem, prowadzonym na 89 centymetrach glebokosci...

Pozdrawiam --Yacar--

#11 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 08 maj 2008 - 09:01

Chyba muszę się z tobą zgodzić @yacar. To ja pobieżnie przyczytałem pytania @MASTERCASTER-a. Co nie znaczy, że pozostałe moje uwagi straciły na aktualności. Ja po prostu zmieniłbym przynętę.
Kończę tym samym, swoją wypowiedź w temacie, bo zaraz wyjdzie, że to szczupaki popełniają błąd, że nie biorą na slidera.

#12 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 08 maj 2008 - 09:55

Oczywiscie kazdy moze sie publicznie na kazdy temat wypowiedziec, zastrzegam sie tylko przed kategorycznymi wypowiedziami typu Tylko tedy droga i ja znam ja najlepiej - tymbardziej jak sa nie na temat. Jak wszedzie, tez (a nawet powiedzialbym: szczegolnie) w wedkarstwie wiele drog prowadzi do Rzymu, ba, wiecej: Ryba jest nieobliczalna - inaczej znalibysmy je juz tylko z opowiadan lub z muzeum.
Tak ze bez urazy, mam nadzieje, ze byla to konstruktywna krytyka.

Pozdrawiam --Yacar--




#13 OFFLINE   Smaczek

Smaczek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 399 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 08 maj 2008 - 11:52

A ja sobie pozwolę na wypowiedź w temacie wątku :angry:
W zasadzie jeżdżę w te same rejony co @Mastercaster i moim zdaniem to nie jest ani błąd ani pech. Od kiedy pamiętam to na początku sezonu do przynęt skakała szczupacza drobnica. Podobnie było w zeszłym roku i nic do tego nie miał rodzaj stosowanej przynęty. Dopiero w okolicach lipca trafiały sie ciut większe zębate. Jeśli miałbym coś zasugerować to łowienie na Slidery i Fatso 10 gdyż te się na Odrze sprawdzają.

#14 OFFLINE   Zanderix

Zanderix

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1283 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Arkadiusz
  • Nazwisko:Maćkiewicz

Napisano 08 maj 2008 - 12:49

błąd czy pech ??

Moja odpowiedź jest jedna PECH !!

Gdybyś robił BŁĄD - nic byś nie łowił - a tak musisz poczekać aż po maluchach usiądzie Ci na kiju MADAME.

Analogia PECHA jest jeszcze inna - masz pecha bo łowisz w kraju o dość ubogim rybostanie (zwłaszcza tych dużych jest ubogo).

P.S.
Lekki offtop : Trzeba by napisać do BIG CYCA o dopisanie jeszcze jednej zwrotki do piosenki Pechowy jak Polak.

PZDR
Zanderix



#15 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 08 maj 2008 - 15:21

A ja będę bardzo mądry i napiszę że ani błąd ani pech, tylko taka karma - bardziej docenisz jak ci siądzie wreszcie MaMa
kilka razy spotkałem się z odprowadzaczami - na ogół właśnie średnie w górę. czasem pomagała zmiana koloru i prowadzenia przynęty - labo na extremalnie agresywne, albo na ostre szarpnięcia z nastosekundowymi przestojami na napiętej lince kiedy np tonacy slider opada i lusterkuje bokami, albo też zupełny leniwiec, z powolnymi podciągnięciami o różnych długościach. Czasem warto założyć coś zupełnie innego - dużą wirówkę czy cranka (ostatnio złapałem rybę na potworka Boxer7 w kolorze zupy pomidorowej, nie wiem kto się bardziej zdziwił - ja czy ryba) czy lekko obciążoną dużą gumę, którą też można jerkować.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych