Ostatnio przerzucam sam drobiazg okoniowo sandaczowy wiec uderzylem na inne miejscowki bez jakis wiekszych nadzieji. Na jednej z miejscowek po chwili wyjezdza maly okonek, potem jeden malutki sandaczyk za drugim wiec po kilku odpuszczam bo widocznie okonie do wabika die dopchac nie potrafia. Uderzam dalej ale dosc dlugi czas bez kontaktu i na ktorejs z kolejnych miejscowek piekne branie i wiem ze mam ladnego okonia. Jak zwykle modly zeby nie spadl i tym razem zostaly wysluchane i okonek wjezdza do podbieraka. Wygladal ze wzgledu na swoja otylosc na wiekszego ale i tym razem braklo do 40 zaledwie cm.
Sprzet:
Evergreen temujin the rebellion
Megabass fx68l
Varivas pe high grade 1.5 + 1.5m mono 0.30
Wabik to Vivid tail Evergreena podanego za pomoca C Rig.
P.s sorki za jakosc zdjecia ale to przeswietlona samojebka z telefonu lerzacego na ziemi.