OKONIE 2014
#881 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2014 - 14:25
#882 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2014 - 16:10
Dzisiaj 6 brań z czego 4 ryby wyjęte, rozmiarówka mało fotogeniczna..około 30-40 cm.
A czym tu się podniecać? Jedna ryba z zagranicy i wielkie halo. W Polsce są super ryby, ale wędkarze do d* i nie potrafią ich łowić. Sami mięsiarze ganiają za sandaczykami, a na duże okonie mało kto się nastawia.. bo nie umie.
Iras,
Nie twierdze, ze nie ma w Polsce wielkich okoni, sam jestes najlepszym przykladem, ale na tym zachodzie w wielu miejscach nie potrzeba byc mistrzem aby polowic ladne ryby w sporych/duzych ilosciach, sa ze tak powiem bardziej dostepne dla ludzi takich jak ja, lowiacych je jako przylow, glownie na trociowe woblery bo takie lubia zagrysc
Pozdrawiam,
Bujo
P.S. Z tymi swoimi uklejkami to bys im zrobil z d..y jesien sredniowiecza
#883 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2014 - 17:37
Dzisiaj 6 brań z czego 4 ryby wyjęte, rozmiarówka mało fotogeniczna..około 30-40 cm.
A czym tu się podniecać? Jedna ryba z zagranicy i wielkie halo. W Polsce są super ryby, ale wędkarze do d* i nie potrafią ich łowić. Sami mięsiarze ganiają za sandaczykami, a na duże okonie mało kto się nastawia.. bo nie umie.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale przeprowadź się 500 km w prawą albo lewą stronę i zrób taki sam wynik jak robisz teraz na innych nowych łowiskach .Mam wrażenie że masz fajne łowisko gdzie czujesz sie mocny i myślisz że wszędzie byś narąbał okoni na kopy .Nie mam zamiaru ujmować twoich sukcesów bo okonie łowisz piękne ale nie wszędzie jest tak dobrze i mógłbyś się niemiło zdziwić .Aczkolwiek po części zgodze się z tobą że wielu słabo się przykłada do łowienia i tylko marudzą że ryb nie ma .
- oland, Dagon, Predatorhunter i 9 innych osób lubią to
#884 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 10:59
Dzisiaj 6 brań z czego 4 ryby wyjęte, rozmiarówka mało fotogeniczna..około 30-40 cm.
A czym tu się podniecać? Jedna ryba z zagranicy i wielkie halo. W Polsce są super ryby, ale wędkarze do d* i nie potrafią ich łowić. Sami mięsiarze ganiają za sandaczykami, a na duże okonie mało kto się nastawia.. bo nie umie.
Irek dosyć nie przyjemny wpis z Twojej strony
To że duże okonie łowić jak to nazwałeś trzeba "umieć" a nie wszyscy je łowią są od razu do d* wędkarzami.
Nie każde łowisko w Polsce ma takie okazy i nie każdy z nas poświęca się bezgranicznie łowieniu tego gatunku tak jak robisz to Ty.
wielka szkoda że masz takie podejście do tematu.
pozdrawiam Sebastian.
- krystiano1981r, Qcyk, łysy80 i 2 innych osób lubią to
#885 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 11:23
- maciek88, Sebo, guciolucky i 3 innych osób lubią to
#886 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 11:32
Ja muszę się przemieścić aż ze dwa razy tyle w lewą stronę. Nie umiem, a i tak sobie połowię. Niestety nie mam 3 dni w tygodniu na eksperymenty
- tomi78 i krystiano1981r lubią to
#887 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 11:37
No to tylko pomyśl, ile byś nałowił i zaoszczędził kasy i czasu, gdybyś umiał łowić okonie, Krzysztofie
- Wobi lubi to
#888 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 11:52
No niestety, nie mam czasu na naukę Zawsze powtarzam, że dlatego jeżdżę tam, gdzie nawet ślepy by złowił. Jednak jest ich tam jakby więcej niż u nas...
- Wobi lubi to
#889 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 12:00
Tylko jakby Krzysztofie, tylko jakby
- Wobi lubi to
#890 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 19:33
tak naprawdę to nie zawsze sprawdza sie powiedzenie że łowić to trzeba "umieć" bo tak na dobrą sprawę to trzeba mieć trochę szczęścia możesz mieć wyczesane przynęty na okonie sprzęt z pierwszej półki zajefajne łowisko a byle jaki "kormoran" pozamiata nas na zwykłego czerwonego robaka i tak jak napisali inni trzeba mieć szacun do każdego z nas tego co łowi 40+ i te 15- najważniejsza przecież jest idea wędkowania. bo po to każdy z nas opłaca kartę aby po ciężkim dniu, tygodniu zapakować auto i nad wodę odreagować trudy życia i zapomnieć przez chwilę o codziennych problemach pozd wszystkich
- wobler129, Sebo, wicher_dziki_koń i 2 innych osób lubią to
#891 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 22:08
Irek dosyć nie przyjemny wpis z Twojej strony
To że duże okonie łowić jak to nazwałeś trzeba "umieć" a nie wszyscy je łowią są od razu do d* wędkarzami.
Nie każde łowisko w Polsce ma takie okazy i nie każdy z nas poświęca się bezgranicznie łowieniu tego gatunku tak jak robisz to Ty.
wielka szkoda że masz takie podejście do tematu.
pozdrawiam Sebastian.
Widzisz kolego, wpis mało przyjemny, bo pewnie nie pasuje osobom tłumaczącym sobie w typowy sposób(beretowanie ryb) kiepskie wyniki w połowach. Tu działa urażona duma łowców .. trudno, nic na to nie poradzę. Nie zabiegam tutaj o lajki i szerokie grono poklaskujących, do szczęścia mi tego nie potrzeba.
Moja opinia nie bierze się znikąd i nie napisałem tego ot tak sobie, żeby może komuś dopiec, bierze się to z obserwacji. Pewnie się zdziwisz, ale do takich wniosków doszedłem na podstawie przeanalizowania głównie swojego życia wędkarskiego, a inni wędkujący dodatkowo mnie w tym utwierdzają.
Wiedz, że w latach 80/90 w wodach kipiących od ławic garbusów, łowiłem ledwie kilka godnych uwagi ryb na sezon. Teraz, gdy są to niemal policzone ryby(głównie za sprawą zaniku tarła) łowię ich w ostatnich 2 latach po kilkadziesiąt sztuk od 40 cm w górę.
Dlaczego tak jest? Zwyczajnie, w tamtych latach byłem d* i o okoniach wiedziałem wielkie g*
Nie łowię na jakich super żwirowniach i nie wiadomo jak rybnych jeziorach, są to wody dostępne dla każdego, tyle tylko, że przeciętny "każdy" jest mniej więcej na etapie, w którym ja byłem 25 lat temu.
Jasno się wyraziłem?
U mnie sezon okoniowy zakończony. W 2015 życzę "każdemu" co najmniej takich wyników jak moje.
Nara
PS. Internet mi szwankuje ostatnio i nie wiem, czy ten post wejdzie,w razie czego, mam ograniczone możliwości do odpisywania.
#892 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 22:31
Irek... poczucie własnej wartości to raz. Chylę czoła przed Twoimi wynikami okoniowymi, wiedzą i doświadczeniem. Co nie zmienia faktu, że używając Twojego sposobu myślenia, to i tak nie wiem przed czym czoła chylę, bo jestem 100 lat w tyle.
Dwa to szacunek. Napisałeś coś, co niektórzy czytają tak: "każdej ślepej kurze ziarno się trafi czasem, zwłaszcza za granicą". To nie jest fajne, bo wyraża brak szacunku dla kolegów wędkarzy. Pewnie nie taka była Twoja intencja, acz tak to można czytać, a żeś facet niegłupi to sam rozumiesz.
Bądź dumny z tego co osiągnąłeś, ale jak chcesz żyć sam, to żyj, jak chcesz z innymi (np. tu) to nimi nie pomiataj, nie deprecjonuj, ugryź się w język, a przede wszystkim pomyśl. Zacznij od próby myślenia... wiem, że nic nie wiem.
- rafix, Jarasszy i G_rzegorz lubią to
#893 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2014 - 22:55
- tomi78, Piotr 75, Iras1975 i 1 inna osoba lubią to
#894 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 00:50
- łysy80 lubi to
#896 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 16:25
Tak sie zastanawialem kto i jak odpisze Irkowi
Moze zamiast beczec ze nie ma ryb w PL, ze tylko ty to ach i och a reszta to be.
Wez pare razy na ryby dzieciaki ktore spotkasz nad woda z wedka.
Pokaz im jakas fajna technike.
Jak beda mieli na poczatku problemy to zachec je.....
.....zatnij cos ladnego ,daj im poholowac.....
A pozniej wytlumacz ..........i pokaz ile przyjemnasci jest w wypuszczaniu ryby.
W tym jest przyszlosc
#897 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 19:10
Irek... poczucie własnej wartości to raz. Chylę czoła przed Twoimi wynikami okoniowymi, wiedzą i doświadczeniem. Co nie zmienia faktu, że używając Twojego sposobu myślenia, to i tak nie wiem przed czym czoła chylę, bo jestem 100 lat w tyle.
Dwa to szacunek. Napisałeś coś, co niektórzy czytają tak: "każdej ślepej kurze ziarno się trafi czasem, zwłaszcza za granicą". To nie jest fajne, bo wyraża brak szacunku dla kolegów wędkarzy. Pewnie nie taka była Twoja intencja, acz tak to można czytać, a żeś facet niegłupi to sam rozumiesz.
Bądź dumny z tego co osiągnąłeś, ale jak chcesz żyć sam, to żyj, jak chcesz z innymi (np. tu) to nimi nie pomiataj, nie deprecjonuj, ugryź się w język, a przede wszystkim pomyśl. Zacznij od próby myślenia... wiem, że nic nie wiem.
Adasiu, pewnie nie uwierzysz, ale nie muszę i nie odczuwam potrzeby życia dobrze w internecie, to sztuczny świat i często przepełniony obłudą itp... Wolę kilku sprawdzonych kumpli w życiu realnym, niż setki cukrujących w necie, nie jestem nastolatkiem i nie potrzebuję tysiąca znajomych na np FB.. powiewa mi to całkowicie.
Tak już mam.
Co do tego, ile lat jesteś do tyłu w swoim wędkarskim rozwoju, to możesz to bardzo szybko zweryfikować na pięknym jeziorku w Poznaniu.. taki sztuczny żubr stoi kawałek od drogi.
Byłem tam kilka dni temu z żoną i synem, rzuciłem okiem na prawo i lewo, i to wystarczy.. już wiem gdzie popykam sobie garbuski na lodzie.. na takim wysokim pomoście staliśmy.
Jeszcze odniosę się do sposobów myślenia kolegów, których się nie czepiacie, bo to dla was niewygodne.. Kolega Bujo i Patu zasugerowali, że w Polsce jest mało okazałych okoni, z powodu beretowania. Idąc tym tropem, spinningiści z PL to rzeźnicy.. czyli.. ty, ja, Patu i praktycznie każdy spinningista z Polski beretuje okazałe okonie.
Do przemyślenia..
I na koniec.. nie sztuką jest sadzić się kupą na jednego( mnie), bo tak wygodnie
- covent lubi to
#898 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 19:19
Iras1975 twój styl połowu okoni znacznie odbiega od pozostałych. Widzę że zatraciłeś pierwotne umiejętności, gdybyś potrzebował lekcji w łapaniu okonków to jestem w stanie z naleźć trochę czasu kosztem rodziny i naprowadzić Cię na właściwe tory
Spoko Sensei.. ale czarny pas w łowieniu okoni do 30cm zdobyłem już kilkanaście lat temu. Może wejdzie stara fotka z ok 2000 r .. w ręku kijek własnej roboty, Tica Cetus z żyłeczką chyba 0,12 i na główce chyba 1 g z paprochem relaxa wisi okonek. Znam taki spinning i nie gardzę nim.. można to polubić.
Mimo wszystko dziękuję za chęci.
Załączone pliki
Użytkownik Iras1975 edytował ten post 31 grudzień 2014 - 19:21
#899 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 19:23
Wielu wędkarzy lubi demonizować własne umiejętności, trzeba jednak wiedzieć, że łowienie ryb nie jest specjalnie wyszukaną sztuką czy dziedziną wiedzy, nie wymaga wybitnie dużych zdolności ani intelektualnych ani manualnych. Rybołówstwo nie było obce naszym najodleglejszym przodkom więc tym bardziej nie może być ogromną zagadką dla nas...
Dobrym wędkarzem może być każdy, spotykam ludzi, którzy mają problemy z czytaniem a świetnie łowią ryby... Nie ma na świecie wędkarza, który sam wymyślił wszystko czego używa do łowienia ryb, własny wkład jest zwykle kroplą w morzu tego co miał okazję nauczyć się od innych...
Nigdy w życiu nie postawił bym na równi, jeśli chodzi o zdolności, wybitnego wędkarza obok wybitnego architekta, inżyniera, artysty, aktora... mało tego nawet koło wydry...
Na końcu dodam tylko, że do samo-napompowania wystarczy, tak samo jak na kaca, powietrze z pompki do materaca...
- popper, Dienekes, Lars i 2 innych osób lubią to
#900 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2014 - 22:17
Moze ,moze to sie ma do jednogatunkowcow
Bo nie ma sie co oszukiwac ale grono ludzi z wedka to jednogatunkowcy,
Ludzi ktorzy uganiaja sie ze spinem za wiecej jak 4ema gatunkami jest niewiele.
Za wiecej jak 6oma to......ze swieca szukac.
Im zycze polamania jak najwiecej kijkow,zycze im odkrywania nowych "wytartych" wod pelnych ryb nieodkrytych przez innych.
Biorow na woblery robionych w wolnych chwilach , urwanych "jak najwiecej" muszek kreconych przy flaszecce z pasjonatami jak my
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych