gratuluję Panowie ostatnich wyników-piękne janki!
Co prawda sezon jaziowy w pełni,ale już teraz (z rozpoczęciem maja nieprędko raczej siegne po UL;)) chciałbym podsumować pierwsze miesiące łowienia karpiowatych.
Trzeba przyznać, że pogoda była w tym roku łaskawa toteż już w styczniu można było pełni nadziei próbować łowić jazie w dopływach Wisły. Ryby,owszem, były,ale gabarytowo nie było nic godnego większej uwagi ani obiektywu aparatu. Aż do marca...
Także w marcu (po raz pierwszy w życiu) udało się złowić pierwszego wiślanego jaśka
Kwiecień przyniósł wzrost temperatury,rośłinności i rozmiaru rybek
Miałem też okazje posiłować się z najwiekszym jankiem jakiego do tej pory udało mi się kidykolwiek złowic
Wszystkie ryby złowione na małe i bardzo małe woblery prowadzone w możliwie najwolniejszym tempie. Na agrafce gościły niemal wyłacznie przynęty kol. @Homegeona -wolblery DL i własne zimowe,garażowe wypociny
Do tego witka Batson IST 1141F, Shimano 2500 z nawiniętą 0,14
Pozdrawiam
Kamil