![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-46634.jpg?_r=0)
OKRĘGOWE ZAWODY KOŁA KATOWICE 2008
#21
OFFLINE
Napisano 19 maj 2008 - 17:31
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#22
OFFLINE
Napisano 19 maj 2008 - 17:46
A czy zawody byly rozgrywane na zywej, czy bitej rybie?
czy to moja wina, to byli tacy niedzielni wedkarze chyba...ja tam sie nie odzywalem bo pierwszy raz w zyciu wtedy zobaczylem Bolenia
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#23
OFFLINE
Napisano 19 maj 2008 - 19:57
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
#24
ONLINE
Napisano 19 maj 2008 - 20:13
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Guzu
#25
OFFLINE
Napisano 19 maj 2008 - 22:38
Ups..
przepraszam za te 80cm, chciałem sprawdzić waszą czujność
już poprawiłem na 50
(...)
O to, to, to...
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#26
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 07:44
i własnie dlatego ten zwiazek jest chory ,chorzy ,,działacze,,chore zawody...chocby nie wiem jak ciekawa była relacja z takich ,,zawodów,,czytac sie nie chce..
mysle ze mozna by sie było zastanowic na sensem uczestnictwa w super ,,zawodach,,super ,,okregu,, katowickiego
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
ostatnio bedac w opolskim na odrze miejscowy wedkarz najpierw zapytał czy jestem ze slaska...a pózniej tłumaczył dlaczego nazywaja ich kormorany
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
#27
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 07:48
#28
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 08:28
i to jest własnie chory zwiazek i chorzy działacze..chocby nie wiem jak ciekawa relacja była z takich,,zawodów,, czytac sie nie chce..
pomyslał bym nad sensem uczestnictwa w tego rodzaju ,,imprezach,,...wielkiego okregu katowickiego-jakis koszmar
bedac ostatnio nad odra w opolskim województwie napotkany miejscowy wedkarz najpier zapytał mnie czy jestem ze sląska a pózniej tłumaczył dlaczego nazywają ich(wedkarzy ze sląska)kormorany
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
#29
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 08:31
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
#30
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 08:59
Jestem ze Śląska - chyba jestem kormoranem...
To wszystko zależy od człowieka. Na Śląsku jest największa społeczność wędkarzy w całej Polsce, statystycznie biorąc częstotliwość trafienia na wędkarza biorącego ryby jest kilka razy większa jak w innych regionach Polski. Biorą na Mazowszu w Małopolsce i gdzie tam chcesz jeszcze. Był okres, gdzie ja również brałem rybę. Wszystko zależy od wędkarza i jego świadomości a z tą jest coraz lepiej. Wzorce nowoczesnego wędkarstwa, uszanowania zasobów przyrody, szacunku dla otoczenia są podstawą nowoczesnego-współczesnego człowieka. Problem brania ryby był wielokrotnie opisywany na Forum...
W moim odczuciu, sytuacja poprawia się na lepsze.
W środowisku karpiarzy problem C&R dawno został rozwiązany.
Zasada złów i wypuść jest standardem. Zaznaczam, że na Śląsku jest największa rzesza karpiarzy w Polsce.
Problem kormoranów istnieje ale nie dotyczy tylko Ślązaków...
Pozdrawiam
#31
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 09:32
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
#32
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 09:56
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
Napisałem jak mysla wedkarze z woj opolskiego o wedkarzach ze sląska..oczywiscie nie wszystkich!
Nie zmienia to faktu ze wasi koledzy po kiju (niezaleznie od tego czy ich jest duzo czy nie) wystawili Wam taka wizytówke.
NIc sie nie bierze z niczego-pamietaj.Fakt jest faktem ze przy tak gestym zaludnienu i wedkarzy jest najwiecej ,ale faktem równiez jest ze chory okreg katowice swoimi debilnymi działaniami tą wizytówke umacnia...amen
#33
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 15:12
Nie wiem czy jesteś upoważniony przez wędkarzy z woj. opolskiego o publicznym nazywaniu Nas kormoranami - jestem wędkarzem ze Śląska i solidaryzuję się ze śląską społecznością. Tym tekstem ogólnikowym wprowadzasz regionalne animozje.
Jeśli problem dotyczy mięsiarstwa to jest naganny bez względu na rejon i grupę społeczą która to uskutecznia.
Twój post jest dość niefortunny i było by dobrze abyś w paru słowach załagodził całej sprawie.
Traktowanie Nas ogólnikowo jako łowców mięcha nie przyczyni się do wzajemnego poszanowania nad wodą.
#34
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 20:06
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Mysle Lady D ze szukasz dziury w całym ...nikogo nie nazywam kormoranami tylko opowiedzialem o sytuacji jaka mnie spotkała nad wodą..przy okazji relacji z zawodów -o czym starasz sie zapominac-to ze tak mówił wedkarz spotkany nad woda nie jest moją wina...rozumiem ze Cie to irytuje ale wiecej zrobisz jak dasz propozycje do swojego okregu rozgrywania zawodów na zywej rybie w przyszłosci-niz stawiając niczym nie poparte zarzuty o tworzeniu animozji
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
Jezeli nie jestes w stanie zderzyc sie z prawda wymysl sobie opowiesc która podbuduje Twoje wedkarskie ego..
Dalsza dyskusja według mnie nie ma sensu.Pozdrawiam
#35
OFFLINE
Napisano 20 maj 2008 - 20:24
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#36
OFFLINE
Napisano 25 maj 2008 - 13:57
#37
OFFLINE
Napisano 25 maj 2008 - 14:04
#38
OFFLINE
Napisano 25 maj 2008 - 19:05
Może skoro jestem też ze Śląska to opiszę co mnie otacza od wielu lat mieszkając na Śląsku.
Mieszkam w Pyskowicach gdzie mam 5 km do jeziora Dzierżno Małe i jakieś 10 do 15km nad jeziora Pławniowice Małe i Duże i co ???
Nawet nie chce mi sie tam jechać bo śląscy mięsiarze wytrzepali tam wszystko poza boleniem i sumem.
Kolega będąc dwa dni temu na zbiorniku Pławniowice Duże (ponad 300 ha woda) dowiedział się że 10 łodzi było wypożyczonych do tej pory z tego zbiornika. Spytacie czemu ?? Bo kormorany już wszytsko wyskubały z tej wody i olały ją. Jakieś 12 lat temu sandacze po 80 cm były normą i nie wierzę żeby zdechły ze starości. Nie wspomnę tu o okoniach. Nawet działacze PZW łapią na paprocha sam nie wiem na co skoro wieszają się okonie po 15 cm, co stanowi dla mnie kompletny brak wybraźni.
Powiem w ten sposób: jak jadę poza Śląsk to się nawet nie chwalę że z niego się wywodzę, a szkoda....
pozdrawiam Maciek
#39
OFFLINE
Napisano 25 maj 2008 - 19:50
Mam pytanie - co z Mazurami? Czy to również robota śląskich mięsiarzy. Gdzie lipień na Dunajcu, gdzie obfitość ryby na Nidzie, Skawie, Rabie, Popradzie, itd.
Z tych śląskich mięsiarzy to straszne pracusie.
A nad tymi zbiornikami o których piszesz a szczególnie jednym z nich, gdzie karpia i innej ryby jest w bród, natomiast niekonsumpcyjnego. Woda przemysłowa ze skażonymi osadami dennymi.
Ubywa go, szczególnie dużych egzemplarzy. Gdzie te karpie? To też Nasi? Może Czesi w beczkach cichutko na swoje komercyjne łowiska zabierają...
Łatkę łatwo doczepić, gorzej zerwać...
Moim zdaniem jest to problem ogólnopolski i dotyczy Nas Wszystkich bez względu na region i wędkarzy.
#40
OFFLINE
Napisano 30 maj 2008 - 18:07
Jeśli chodzi Ci o zbiornik Dzierżno Duże to miejscowi mięsiarze zabierają ze skażonej wody okonie i wszystko jak leci więc chyba należy ich nazwać mięsiarzami. Tak się składa że jeżdżę od jakiś 20 lat nad wody w opolskim i niestety od kiedy się pojawiali wędkarze ze śląska kończyło się odlowieniem wszystkiego co nie ucieka na drzewo. Niestety miejscowi tacy źli nie byli jak nasi. Uważam że niestety wszędzie są mięsiarze ale gatunek odmiana śląska jest wybitna i zasłużyła na wszelkie łatki.
Kolejnym przykładem może być jezioro Dzierżno Małe. Mam do niego około 4 km spod bloku i wogóle na nię nie jeżdżę. Jest wyrybione na maxa. Nie łowię karpi ale po zarybieniu jest standardem kiedy dziadki z domków kempingowych po zlowieniu kompletu karpi spływają do domu i za pół godziny są spowrotem na wodzie. Odpowiedz mi nie zasłużyliśmy na łatki?? Moim zdaniem trzeba całego pokolenia żeby zmieniło się podejście.
pozdrawiam Maciek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych