Pstrąg na jigi
#1 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 10:19
#2 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 10:44
Jigi kolego to temat długi jak Wisła. Można z prądem i pod prąd, krótkimi skokami jak i dłuższymi, wachlarzem bez podciągania jak i z podciąganiem. Po prostu trzeba dokładnie obłowić każdą miejscówkę na różne sposoby tak jak inną przynętą. Trzeba kombinować z prowadzeniem jak i rodzajem przynety. Osobiście największe pstrągi złapałem na koguta prowadzonego po dnie, gdzie niby "specjaliści" twierdzą,że na takie prowadzenie pstrąg nie reaguje. No ale trzeba wtedy mieć trochę czystej rynny bez zawad by na darmo nie zaśmiecać ołowiem małych, w miarę czystych rzeczek. Jeśli myślisz,że zmiana woblery na koguta odmieni twoje wędkarskie wyniki to się mylisz, jest to metoda nad którą trzeba dobrze popracować by ją zrozumieć.
- popper i strumien lubią to
#3 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 11:17
Dodałbym że "długi jak Wisła" i pokręcony jak...pstrągowa rzeczka
Są dni, kiedy ryby biorą tylko na przynęty prowadzone z prądem. Innym razem odwrotnie. Nie da się więć w prosty sposób odpowiedzieć na Twoje pytanie. Czasem lepsze są ciężkie (u mnie około 4gr), czasem leiuteńkie i malutkie(1 gr lub 0,5). Do tego w różnych kolorach/odcieniach. Sprawa zacięć brań też bywa mocno...karkołomna
Są dni, kiedy lepiej sprwadza się wobler lub żelastwo a czasem bezkonkurencyny jest jig. Kogutów z kotwicą nie używam.
Jedyną możliwością osiagnięcia wprawy jest zacząć łowić i zdobywać doświadczenie. Każda rzeka jest inna i w każdej ryby biorą trochę inaczej (zakładając że pseudoptrągarze i kłusole już ich nie zjedli)
- kuras i Alexspin lubią to
#4 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 12:41
Dzięki wam za info
Pozdrawiam
Użytkownik kamilos edytował ten post 13 styczeń 2014 - 12:42
#5 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 12:45
Bardzo ważna sprawa o której wspomniał kolega, nie używajmy kotwic do zbrojenia kogutów, pojedynczy hak w zupełności wystarczy. Ostatnio sporo jest na giełdzie takich szarpaków.Panowie nie ma co za wszelką cenę wyjmować ryby z wody, dajmy i my jej szansę na to by się czasem mogła sama wypiąć.
- DanekM i Mazur lubią to
#6 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 12:59
No i oczywiście bezzadziory lub zadziory przygiete do zera. To absolutna podstawa. Raz że ryba ma szansę się uwolnić w razie "W", dwa, że zdecydowanie łatwiej jest taka przynętę uwolnić z zaczepu. A jigi baaardzo je lubią Neiktórzy "ukręcacze" preferują style "bogate" a inni biedne. Mowa oczywiście o ilości materiału na haku. Osobiście lepiej łowi mi sie na te wersje bardziej obfite, choć ci z przynetami uboższymi mają wyniki podobne. Kwestia co kto lubi.
Kogut z kotwicą to dla mnie nieporozumienie.
Mam to szczęście że pomimo braku umiejetności samodzielnego ukręcenia sobie przynęt, jest możliwość "wysępić" od kumpli za główki różne "koczkodany". Tylko ten nieznośny poranny ból głowy i trzęsące się ręce....
- Mazur lubi to
#7 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 13:45
#8 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 14:24
Ja mam 5-18 - 2,75 a czasem 3-14 2,65. Oba Equsy. Żyłka 0,20 Stroft. Bez większej finezji, ale łowi się tak, jak pozwala woda
#9 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2014 - 14:38
dla mnie podstawa łowienia pstrogow na koguta to wyczucie rzeki nie stukamy po dnie jak dla sandacza.jedynie muskamy dno to cala tajemnica aha nie używam zylki cienka nie przegrubiona plecka lubie poczuc jak pstrag przywali kij parabolik urzywam jednosklad ,tak jak koledzy mowia nie zawsze kogut to lowna przyneta ale czasem to nr 1 . czestm przylowem bywa klen
- Mazur lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 07:01
Witam
Na jigi łowię pstrągi już blisko 10 lat. Jeżeli chodzi o same przynęty to przerabiałem najróżniejsze kombinacje kolorystyczne i materiałowe i doszedłem do wniosku, że najskuteczniejsze były i są te najskromniejsze. Najczęściej kręcę je z tzw. "marabuta" w kolorach czarnym, oliwkowych, szarym i czasem żółtym (w kolejności od koloru najskuteczniejszego). Odcinam kołnierz (bez kołnierza jig pracuje lepiej w pionie) z główki jigowej i wiąże kilka "pęczków" piórek przy samej główce…ale naprawdę mało. Jig „na sucho” powinien wyglądać jak pędzelek, a nie jak puchata kulka. Najlepiej moim zdaniem jak piórka po zmoczeniu sięgają max ok 2 cm za kolanko haczyka. Haczyk zdecydowanie ciemny - brązowy lub czarny, oczywiście bezzadziorowy. Główka również powinna być ciemna (matowy ołów lub malowana na czarno). Można do główki przykleić lub namalować oczy. Czarny jig świetnie imituje pijawkę (mój ulubiony streamer pstrągowy również jest wykonany z czarnego marabuta – tzw Egg Sucking Leech z pomarańczową lub różową główką). Szary koror małe rybki...cierniki, głowacze i strzeble.
Jeżeli chodzi o prowadzenie jigów to juz jak napisano wyżej wyższa szkoła jazdy...W zależności od głębokości rzeki, uciągu, klarowności wody i żerowania samych pstrągów przynętę prowadzimy inaczej...i tu się kłania znajomość obyczajów rzecznych żyjątek . Jig to nie wobler, którego można wypuścić z prądem, zamknąć kabłąk i czekać (w dużym uproszczeniu). Jigiem pracuję od momentu kiedy dotknie on powierzchni wody i staram się nad nim panować do wyjęcia z wody. Cały czas pracuję szczytówką, nadając kierunek przynęcie…opuszczam w rynnę by za obrót korbą przyspieszyć zwijanie i podnieść wędkę nad zatopioną gałęzią. Oczywiście jest to możliwie przy stosunkowo dużej przejrzystości wody i przy wykorzystaniu okularów polaryzacyjnych, bez których nie wyobrażam sobie łowienia na jigi. Łowię głównie z prądem, ale i łowienie pod prąd jest skuteczne.
Co do sprzętu to kołowrotek może być nie duzy - wielkość 2000 wystarczy. Jeżeli chodzi o wędkę to zaczynałem od dość szybkiego kijka do 18g, ale ostatnio przeszedłem na plecionki i miękki kijek (pełny parabolik) do 7g.
W sumie można by o jigowaniu pisać i pisać bo to temat rzeka…Łowienie pstrągów jigami jest super, bardzo aktywne i moim zdaniem najtrudniejsze w spinningowaniu i chyba przez to dające najwięcej frajdy
Pozdrawiam
Patryk
- popper, Adrian Tałocha, Kamil Z. i 3 innych osób lubią to
#11 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 07:08
#12 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 09:21
Też chciałbym w tym roku zacząć łowy na jigi.
Słyszałem dużo dobrych słów o tej metodzie.
Jedno szybkie pytanie. Z agrafką czy bez?
Pozdr.
Adam
#13 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 10:06
Do kogucików pstrągowych (z kotwiczką) agrafka wygodniejsza ale już do jigów wzorowanych na steamerach w których materiał z którego zostały zrobione np: typ zonker, wooly buger, pijawka itd "pracuje" lepszy węzeł pętelkowy Rapali
#14 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 10:16
ja na jigi łowiłem 2 sezony , teraz będzie trzeci. W pierwszym swoim sezonie łowiłem w 90 % na jigi , w drugim juz sporo mniej bo zacząłem strugać wobki
Wracajac do jiga , najlepsze wyniki i swoje najwieksze pstrągi wyjąłem na przynętę prowadzoną z prądem , ważne żebyś prowadził jiga z taką szybkością jak płynie rzeka, jig ma się zachowywać nautralnie , wrzucasz go w potencjalne miejsce przebywania kropa i sprowadzasz do siebie Jest to widowiskowe łowienie , dużo brań widziałem , jak pstrągi wychodzą z kryjówek i łapią jiga pewnie , mało ryb w ten sposób spada.
- wildriver i akhenaton lubią to
#15 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 11:58
Ja zawsze wiążę na pętelkę, jak przypon, żeby przegubowo się bujał.
#16 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 12:26
Do kogotow pstragoeych używam małych pior z koguta kapki siodłowej jezynka to sarna i kotwiczka kleniowa z ownera gramatura to od 2-3 g do 5-6g mniejsze robie na zwykłych hakach NAJLEPSZE KOGUTY ROBIA MUSKARZE ONI UZYWAJA DOBREJJAKOSCI MATERJALOW zrobienie koguta nie rozni się bardzo od zrobienia muchy
#17 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 12:38
Ja nie używam agrafki…wiąże bezpośrednio - tradycyjnie. Nie widzę również powodów aby wiązać główkę jigową pętelką…to nie streamer (no chyba, że łowimy na sztywną żyłkę np. 0,25). Mogę jednak się mylić ponieważ nigdy nie wiązałem jigów tym sposobem
#18 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 12:43
Czy można uogólnić :
łowimy podobnie jak na nimfę , mokrą muchę ?
#19 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 13:13
Czy można uogólnić :
łowimy podobnie jak na nimfę , mokrą muchę ?
W bardzo szybkim nurcie prowadzenie jiga jak nimfę może być skuteczne. Jest napewno również pewne podobieństwo do techniki łowienia na mokrą, ale zwykle jednak trzeba cały czas kręcić korbą i pracować wędką.
Ogólnie z łowieniem na jiga jest tak, że jak zaczniesz łowić, obserwować pracę przynęty, wodę i ryby, ktróra na nią reagują to sam szybko ogarniesz temat. Oczywiście jak przy każdej metodzie by skutecznie łowić trzeba dużo myśleć i wyciągać wnioski.
Wracając do tematu głównego to z tego co pamiętam, przez kilka lat, w ciepłych okresach roku i przy stosunkowo klarownej wodzie, miałem przy sobie nad rzeką tylko jigi. Teraz mam streamery, które wyglądają jak tamte jigi
Pozdrawiam
#20 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2014 - 13:57
Czy można uogólnić :
łowimy podobnie jak na nimfę , mokrą muchę ?
Hmmm, jeśli na nimfę to długą. Do mokrej też troche podobne, bo czasem najlepsze wyniki osiąga się wprowadzając przynętę po długim łuku nie pracując nią zupełnie lub prawie zupełnie. Ot tylko podniesienie w celu przeprowadzenia nad przeszkodą.
Co do kolorów to zależy na czym tego dnia ryby żerują. Ale owszem, czarny marabut to podstawowa podstawa.
Ja wiążę albo węzłem spinningowym albo przez agrafkę (wsówkę Spinwala). Unikam świeżych główek - świecący ołów wydaje mi się że nie pomaga złowić pstrąga.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych