Sumowe Jarosławki - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 09:15
Dzisiaj w ten zimowy dzień proponuję lekturę nowego artykułu Sumowe Jarosławki http://jerkbait.pl. Myślę, że kilka zdjęć z sierpniowych dni wprowadzi nas w dobry nastrój.
Mifek, z mojej strony jeszcze raz gratulacje! Piękne zdjęcia i ciekawa analiza łowiska.
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 09:51
#3 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 09:53
#4 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 09:56
#5 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 10:20
#6 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 11:54
@Mifek,
fajny artykuł, dobrze się czyta i ciekawe zdjęcia. Tak trzymać.
#7 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 12:07
#8 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 15:38
#9 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 16:20
Jak wezmie jest za pozno i moze sie tak skonczyc jak przy opisie 1go sumka..
Te pogiete kotwiczki mowia duzo...
Gumo
#10 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 16:27
#11 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 16:42
Im wieksza numeracja tym drut grubszy....na nr 2, ST 41 to juz mozna sobie naprawde pociagnac, tylko....wtedy nie wytrzymaja z kolei kolka lacznikowe.
Przy swoich 1szych zakupach tych rzeczy dokonalem zakupu kotwic nr 4/0 z serii ST66.... ...i przekonalem sie co to znaczy gruby drut....
Gumo
#12 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2006 - 17:09
#13 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2006 - 11:22
#14 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2006 - 15:57
#15 ONLINE
Napisano 09 luty 2006 - 07:38
Jesteś jedynym uczestnikiem tego forum, z którym znam się osobiście.
Nie chcę być źle zrozumianym, ale chciałbym abyś mnie i innych kolegów wyprowadził z błędu.
Otuż przeczytałem Twój artykuł p.t. Sumowe Jarosławki i jak każdy zazdrościłem Ci na maxa.
Jednak żyłka poszukiwacza doprowadziła mnie do pewnych faktów.
Muszę tu od razu pogratulować koledze lekkiego pióra i takiego zakręcenia czytelnika, iż ten mysli, że Jarosławki to jakaś miejscowość nad Odrą, a jednak tak nie jest.
Szukając dalej dowiedziałem się, że w Jarosławkach, ktoś (???) trzyma sumy w stawie i jest ich tam od cholery. Po udanym holu
podjeżdza koleś taczką a za każdy kilogram wyholowanego suma trzeba zapłacić 1 zł, po czym ryba wraca do wody.
Mam nadzieję, że się mylę i napiszesz, że tam nie byłeś, ponieważ przyznasz, że coś takiego ma nie wiele wspólnego z prawdziwym wędkarstwem.
pozdr. Agraph
#16 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 09:20
Tak to po krótce wygląda.
#17 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 09:22
#18 ONLINE
Napisano 09 luty 2006 - 12:39
Cieszy mnie, że potrafiłeś uderzyć się w pierś i przyznać do tego, iż łowiłeś w burdelu.
Smuci natomiat bardzo to, że taki wędkarz jak Ty musi się uciekać do takich rzeczy by złowić rybę.
Wiem, ze sum to nie płotka, trzeba czasu i szczęścia aby go złowić.
Drugą sprawą jest pisanie relacji z takich połowów. Myślę, że popełniłeś błąd nie pisząc na wstępie dokładnie gdzie byłeś i co pływało w tej wodzie, bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że takie relacje tylko fałszują obraz wędkarstwa.
Owszem miło się czyta , ale ..... nic poza tym.
Dla przykładu chciałem zapytać jaką wartość miałaby relacja, w której napisałby o tym, że złowiłem 15 tęczaków takich po 2-3 kg. Oczywiście wszyscy by się łapali za głowe i gratulowali ile wlezie, ale całkiem inaczej sprawą by się miała, gdybym dodał, że złowiłem je w stawie pstrągowym.
Myślę, żę rozumiesz sprawę.
Wiem, że jako redaktor jesteś zobowiązany czasami do napisania jakiegoś teksu, jednak mam nadzieję, że następnym razem napiszesz wszystko od początku do końca, tak jak było, aby nie było takich numerów.
Pozdrawiam
Kolega z Nieśmiertelnego Akademickiego Klubu Spinningowego Black Fury
Adrian Czerwiński Agraph
#19 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 13:42
O warunkach socjalnych nie wspominam ... nie w tym sprawa.
Daltego też złapanie w Wygoninie szczupaka ..... i to wymiarowego to nie lada sztuka, karpików tam jest podobno też sporo. Piaseczno podobno najbardziej zarybione jezioro pstągowe ... i tutaj teź trzeba mieć farta aby spotkać jakąś rybkę. Trzy lata temu będąc nad jeziorem Piaseczno gościła ekipa Salmo itd.. była tam ekipa z gdańska, ze Świnoujścia..... wyniki były podłe !
Reasumując, w Jarosławskich wodach nie tak łatwo jest złapać suma, dobrze, że istnieją burdele ....... podnoszą przy odrobinie szczęścia morale wędkarskie !
Nie doszukałem się w relacji jakiegoś wypaczania ... sprawdziłem, co to za woda... na google.
#20 OFFLINE
Napisano 09 luty 2006 - 13:54