Co masz na myśli, sugerując X-Plode "do ciężkiej orki"?
U mnie ciężka orka, to główki jigowe o wadze ok.35-50gr,, medium 20-35gr, natomiast <20 to sandaczowy ultralight. Te najcięższe warunki to rzeka z wyraźnym, wręcz silnym nurtem i głębokością sięgającą często kilku metrów. Medium to często zaporówka i głębokości 10-25mt, oraz niektóre stanowiska w rzece. Ultralight to np. Turawa czy też późnojesienna, przydomowa Odra.
Zrobiłem skrót myślowy. Ja nie łowiłem nigdy na Solinie ani nawet Czorsztynie. Moje "ciężkie" łowienie na zaporówce to 10, max 15 metrów i główki 25 gr.
Ciężki spining na Wiśle to natomiast łowienie z brzegu kijem, który pozwoli i na obłowienie 5 m rynny jigiem i na poprowadzenie 12 cm sandaczowego woblera. W moim wypadku i na rzece nie ma zastosowania więcej niż 20-25 gr ołowiu. Zwykle jest to 12-15. Do takiego łowienia używam Dragona CF-X 2,70 m do 22 gramów.
Jak chcę sandaczować "na lekko", tak żeby wiedzieć co się dzieje z 4 gramową czeburaszką i 3 calowym kajtkiem - używam wklejki starej serii Diaflexa do 22 gr (Jigger).
A przy okazji zapytam. Swego czasu, wiosną szumnie ogłoszono że wchodzi na rynek niedrogi hicior. Ryobi Zauber Spinn. Miał być dwuskład i monoblank, oba zdaje się 2,02 i 35 gr. Ktoś to już kupił i obłowił?
Użytkownik J-O-K-E-R edytował ten post 05 listopad 2018 - 20:34