Andrzeju, to tylko matematyka. Ale autor pytania może mieć 3-4 szpule, do tego młynka i stosować zamiennie. Na bolki i sandacze.
Wiem wiem
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
. Królowa nauk nie kłamie
Niewiele wiem o tych młynkach ale...
Osobiście wybrałbym
Stradica FI.
Miałem przyjemność obejrzeć ostatnio, nad Odrą, ten właśnie model w wersji
5000. Wspólpracował z Talonem 3,05m c.w. do 60g.
Jest naprawdę solidny kręcioł. Można sądzić, że nieco mniejsza wersja dorównuje mu, jakością wykonania.
Z rozmowy, z właścicielem wynikało, że cały czas łowi ciężko, cokolwiek to znaczy.
Duże woblery, ze sporymi sterami, typu SR i SDR (takie niemal trociowce), w nurcie, guma na 15-25g główce, pleciona 20-30 lb.
Podobno na kołowrotku nie robi to specjalnego wrażenia.
Na mnie zrobiło
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
. Ale już, tak cięzko, łowię innym sprzętem