@skippi66
"Natomiast uważam że C&R jest jedyną ideą którą powinni wyznawać wędkarze w Polsce. Z powodu degradacji większości wód. Jak Szwedzi zaczną przyjeżdżać do nas na szczupaki, wtedy odpuszczę."
Tylko ta degradacja nie tylko postępuje z powodu tego że ludzie zabierają ryby ale i głownie dlatego że postępuje zanieczyszczenie wód.
Ludzie od dawna zabierali ryby, łowili je na różne sposoby a ich pogłowie odradzało się samo. Ale rzeki nie były poprzegradzane, a do wód nie spuszczano ścieków.
Tak czy siak warto zacząć od własnego podwórka. Ludzie ryby zabierali ale, wydaje mi się, nigdy na taką skalę jak obecnie. Bo i ludzi więcej i techniki połowu daleko bardziej zaawansowane. To zresztą dotyczy całego świata. Od 50 lat zmniejsza się drastycznie masa łowionych ryb w oceanach. To objaw nadmiernej eksploatacji i trzebienia stad podstawowych. Tak przynajmniej mówili w tivi.
Co do zanieczyszczeń, wydaje mi się że jest dużo lepiej niż dawniej. Jednak co i rusz buduje się nowe oczyszczalnie, chłopi ponoć mniej nawozów zużywają, bo te są drogie. Jeśli pod łódzki Ner potrafił się zregenerować i można w nim łowić ryby, to chyba poprawa następuje. Ner kiedyś to był martwy, śmierdzący ściek.