![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-46317.jpg?_r=1579812762)
Toniowe sandacze
#1
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 12:24
Ktoś łowił na zbiorniku, w którym sandacze żerowały w toni?
Np. na wodzie o głębokości 30m chodziły na 10.
#2
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 12:39
Co prawda nie ma tam 30 m
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
pzdr
#3
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 12:45
Dobre efekty mieli żywczarze (na grube 20cm płocie).
Trollingowcy słabiutko, ja też jedynie kilka okoni i szczupaków wyciągnęłem.
Wiem, że ryby były i miejsca dobrze namierzyłem, ponieważ koleś ze mną na łodzi trafił ładnego mętnookiego na żywca (drugi poszedł z żyłką).
Moje gumy zostały olane.
Rozmawiałem póxniej z kolesiami, którzy trollowali i też zerowali.
Za to na płocie niektórzy po kilka ładnych ryb mieli :/
Ryba więc żerowała ale była bardzo wybredna. Sposób pewnie by się znalazł ale czasu nie starczyło...
#4
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 22:45
na wielu zbiornikach trzymano wysoki stan wody dość długo co stworzyło świetne warunki dla narybku który już sobie nieźle radzi. Ogromna ilości narybku spowodowała że ryba drapieżna taka jak okoń czy sandacz podniosła się z dna. i nie ma jak na razie zamiaru szukać nic do jedzenia na podłodze.
Stąd takie a nie inne wyniki z jigowania czasami trafi się jakiś pazerny szczupak na większą przynętę powierzchniową ale osobiście przeprosiłem się ostatnio z perłowymi małymi twisterkami i małymi woblerkami
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
a tak się kończy zabawa z powierzchniowymi przynętami i nie małymi rybami hahaha
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Załączone pliki
#5
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 22:59
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
#6
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 23:05
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#7
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 23:20
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
#8
OFFLINE
Napisano 07 lipiec 2008 - 23:25
#9
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 07:09
Przy holu szczupaczka ponad miarowego wyszła do niego mamuśka tak na oko pod metr. Stałem jak kołek i nie wiedziałem co robić.
#10
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 08:26
Trzeba było nie łamać
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
![:o](/public/style_emoticons/default/ohmy.png)
#11
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 18:08
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#12
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 18:33
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
Miałem taką sytuację; do wyjmowanej już z wody gumki (riperek 6cm) wystartował spod łodzi zębaty 86cm (jak się okazało
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#13
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 23:13
No niezła jazda @spigot
![]()
![]()
![]()
Miałem taką sytuację; do wyjmowanej już z wody gumki (riperek 6cm) wystartował spod łodzi zębaty 86cm (jak się okazało)sprzęt w danej chwili to 0,18 i Power Grip 2-15g. Więc łyknął gumkę, zawinął się i do dna, w ostatniej chwili udało mi się odpiąć kabłąk i puścić żyłkę po palcu, nie wiem ile tej żyłki puściłem, ale po chwili zamknąłem kabłąk i szczupak był. Po stosunkowo niedługim holu wylądował w podbieraku. Całe szczęście, że zawsze zakładam stalkę nawet jak łowię okonie, jak w tym wypadku.
![]()
Tak Janusz i dlatego nawet jeśli coś takiego zdarza się nie za często i następnych kilka wyjazdów jest bez holi nadal człowieka kręci w żołądku jak w wolnych chwilach siedzi w domu.
to nie choroba to uzależnienie
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#14
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2008 - 23:19
hehe... sam nie wiem jak bym zaciął
widząc taki widok
![]()
zazwyczaj unikam zacięć w górę zawsze ręką kieruję ruch cięcia w dół wzdłuż burty lub do boku.Tym razem był zanik jaźni i ruch nieprzemyślany jak w szachach .
dodam że kiedy zacinałem brania w górę wiele szczupaków jednak mi spadało.
#15
OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2008 - 14:23
Hejka,
Ktoś łowił na zbiorniku, w którym sandacze żerowały w toni?
Np. na wodzie o głębokości 30m chodziły na 10.
Na zbiorniku Rożnowskim obok wyspy na wodzie o głębokości 20-kilku metrów sandacze zażerały w pół wody,a niekiedy na głębokości 5-8m.
Ukleja chodziła 0,5m - do 1m pod powierzchnią.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych