Cześć,
Jak popatrzę na datę startu tego wątku i skoreluję to z ówczesnym stanem zaopatrzenia europejskich sklepów wędkarskich w opisany osprzęt i wabiki, równocześnie zwracając uwagę na fakt, że najwyraźniej chodziło o zbudowanie riga stricte szczupakowego, to stwierdzam, że pomysł był bardziej niż na czasie ... Dziś jakoś łatwiej jest się zaopatrzyć a o ilości informacji nie wspomnę. 14 lat temu "chyba" tak nie było
Nie całkiem tak było odnośnie zaopatrzenia w Europie jak piszesz.
Zainspirowany obydwoma artykułami @pitt'a zacząłem poszukiwać przynęt, zwłaszcza tych mniejszych i średnich, których nazwy były wymienione.
I rzeczywiście pierwsze przynęty, a były to Yum Houdini Shad 5", kupiłem w USA pod koniec roku 2008.
Natomiast w styczniu 2009 robiłem zakupy przynęt Lunker City (Fin-S-Fish i Fin-S-Shad) zarówno w USA, jak i w Niemczech. Podobnie przynęty Zoom Fluke we wszystkich trzech wielkościach kupiłem w USA, a żaby Sizmic Toad jr. i Sizmic Toad, które dały mi wówczas najwięcej ryb - kupiłem w Niemczech.
Podobnie było z hakami offsetowymi, wtedy kupowałem je, głównie w USA i Niemczech.
Stwierdziłem ponadto, że jeśli chodzi o literaturę odnośnie łowienia na Finesse Rig's/Softjerkbait, w obszarze języka niemieckiego ona była już znaczna, a dziś jest bardzo bogata.
Podobnie w obszarze języka rosyjskiego, była już wtedy dostępna i literatura i przynęty w takim zakresie, o którym my dzisiaj możemy jedynie pomarzyć.
To w 2010r w rosyjskojęzycznej literaturze, znalazłem wzmiankę o przynęcie YUM Wooly Curltail - znakomitej do zbrojenia hakami offsetowymi. Przynęty te dawały mi wtedy i dają dziś piękne ryby.
Tak więc można jedynie powiedzieć, że w tamtym czasie, jedynie w naszym kraju królowało kopyto, a zaraz za nim mannsowski Predator.
Natomiast zarówno za wschodnią jak i zachodnią granicą, zarówno Finesse Rig, jak i softjerkbait były już wtedy znane. Do tego stopnia, że w byłym ZSRR niektórzy przerabiali stare wielkie przynęty silikonowe na softjerki.
Wielką zasługą @pitt'a jest nie tylko to, że wprowadził pojęcie Softjerkbait/miękkiego dźerka, na tym portalu, a może w ogóle w polskiej literaturze wędkarskiej, ale pokazał, że można skutecznie łowić inaczej - nie tylko metodą opadu, (choć ta pionowa składowa wektora przemieszczenia przynęty tu też występuje).