Ze względu, ze jestem krakusem wody tej praktycznie nie znam
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Bede prawdopodobnie operował na obu brzegach Wisły. Mamy domek letniskowy na prawym brzegu (Kochów) i na pewno tez tam posiedzimy chwile. Nastawiam się głownie na sławetne mazowieckie bolenie, no i może jakieś klenie:). Do dyspozycji mam tylko auto, wiec lodki, pontony odpadają.
Gdzie polecilibyście się udać?
Dzięki za jakiekolwiek informacje
PS z tego co pamiętam opląty mam wnieść do PZW Radom?