Witam,
Ja też mam, a raczej miałem.
Poznałem przez przypadek przesympatycznego Japończyka, który prowadził sklep/komis wędkarski. Miał nawet swoją stronkę, a od czasu do czasu wrzucał jakieś perełki na ebay.com. Okazało się, że jest zajobem jeśli chodzi o połów pstrągów wszelkiej maści i śmiga w tym celu po różnych zakątkach świata i kolekcjonuje przynęty. Doszło do tego, że prowadziliśmy mały barterek, on dostawał ode mnie przynęty z Polski (choć nie tylko), miałem gdzieś na foto jego kolekcje wobów pstrągowych liczoną w kilka tys. sztuk, a ja zyskałem doskonałego pośrednika w wyszukiwaniu fajowych zabawek m.in. z Yahoo. Niestety był z okolic Fukuszimy, on i jego krewni mocno ucierpieli w wyniku tej awarii, był zmuszony przenieść się w inne miejsce w kraju i z tego co wiem, stracił swój dorobek (sklep, kolekcję przynęt itd.). Wiem, że żyje i ma się dobrze, jednak zajął się czym innym, nie związanym z wędkarskim biznesem.
A tak mniej OT, te cholerne obrazki... Nie wiem, być może się coś zmieniło i są wersje np. angielska, jeśli nie to dla mnie zapora nie do przeskoczenia. Jedyna opcja to ktoś na miejscu lub ktoś znający język. A wtedy hulaj dusza po najzajebiastrzych maszynkach tego świata.... 
Pozdrawiam
Arek