Ceny w pracowniach rodbuildingowych, produkcja w Chinach itp
#61 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 05:51
#62 Guest__*
Napisano 02 sierpień 2008 - 07:02
Ile blanków markowych jednej firmy sprzedaje się rocznie w Polsce? Może się mylę, ale pewnie na tyle mało, że ściąga się je w drobnych ilościach a to wyklucza specjalne producenckie ceny.
No i pętla sie zamyka. Mały obrót wyższa cena, obniżenie cen da tyle że będzie więcej pracy, większe koszty a w rezultacie zysk podobny.
Lepiej budować markę elitarną dla wybrańców którym końcowa cena produktu jest na drugim miejscu, ważniejsze jest jakość i świadomość że sie ma coś niepowtarzalnego.
#63 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 08:47
jednak podsumuje
moze u nas w kraju nie ma prawdziwych przedstawicieli firm a wszyscy stosuja import wlasny w wiekszym lub mniejszym stopniu
w takiej sytuacji ceny by sie zgadzaly biorac pod uwage ryzyko potecjalnej reklamacji i zwiazane z importem koszty
Witam,
Maciek- sam wiesz ze tak nie jest. Jesli strzeli ci jedna z wedek, np. muchowka Talona to PRZEDSTAWICIEL tej firmy wysle maila do Wagonera ( wlasciciela Talona) zeby jak najszybciej podeslal zlamany element, czasem nawet go opierdzielajac ze byla to wada materialowa co nawet nie koniecznie jest zgodne z prawda.Dochodza szybko Na Mudhole tak juz nie bedzie. Podajesz ceny linek. Uwierz mi ze nie kosztuja $20 tylko sporo wiecej.Sprowadzam ich bardzo duzo ostatnio
@keri
Produkt jest elitarny!!! Zamawiajac wedzisko z pracowni ( moje doswiadczenia dotycza Specjalisty i Fishing Center- inni mi wedek nie robili wiec nie moge sie wypowiedziec) dostajesz topowy produkt.Wiesz co dzieje sie jak kolegom z Tackletour podeslalem zdjecia paru wedek uzbrojonych ostatnio w Polsce? Sa tylko trzy pytania: 1) Czy da sie zrobic TAKA SAMA wedke, 2) Kiedy moze byc gotowa i dopiero na koncu 3) Ile w przyblizeniu moze kosztowac. Kazdy rozumie. Zobacz sobie chociazby rekojesci rezonansowe- gdzie w Europie badz na swiecie ktos to robi. Wiesz jaka jest roznic chociazby w jakosci muchowek Sage i Thomas&Thomas a tymi wykonywanymi juz dla mnie w Specjaliscie- OGROMNA. Wedke sklada facet, ktory sie na tym zna a nie jakas panienka z Filipin czy Chin, ktora przeszkolili przez kilka-kilkanascie godzin. O pierdolach typu insert czy pierscionki nawet niw wspominam.
@Jerzy- jak sprzedawales CC51 SS cena tez nie byla taka sama jak w Japoni
@all
Czy istnieje jakis produkt, sprzedawany w Polsce badz Europie, ktorego cena jest identyczna jak w Stanach? Mozna zawezic do branzy wedkarskiej. A czy pan Matuszewski zamawiajac blanki sprzedaje je na pieniu? Ile czasu pieniadze leza zamrozone?
Podam tez lepszy pomysl: z racji mojego zawodu mam bardzo niskie ceny wszelkiej masci kontenerow- moze by tak wypelnic jeden ropa ( w Stanach polowe tansza)- wejdzie okolo 20 ton i wyslac sobie do Polski. Wyjdzie taniej a zarobek gwarantowany i nie trzeba bedzie kombinowac. Dla bardziej dociekliwych zamowimy troche blankow G Loomisa z Mudhole i wlozymy na beczki z ropa. Dwa w jednym
Pozdrawiam serdecznie,
Bujo
#64 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 09:38
ja nie jestem przeciwnikiem
sam wiesz ze wiekszosc wedek ktorymi dysponuje sa poskladane i beda napewno nastepne
umiem docenic prace i reczne wykonanie i uwazam ze wcale nie biora duzo za poskladanie wedki
ostatnio jak bylem u romka skladal sage widzialem ile to czasu trzeba poswiecic i ile problemow rozwiazac aby produkt koncowy byl zawodowy
zapewniam ze nie chce sie z nim zamienic nawet na chwile
do tego jeszcze dochodza marudy takie jak ja ze moze tu zlota nitka pojedyncza a tu podwojna a tu z przerwa a tu tak napisane tu kapselek to straszne wygonilbym takiego klijenta po 10 min.
jednak nie moge zrozumiec jednej rzeczy
wild river st .croix'a kosztuje w cabela'sie 140$ u nas ok.580pln i za podobna kwote kupowal krzysiek 4 lata temu i za te kwote kupowalem ja rok temu
nadal nie rozumiem zaleznosci cena w stanach cena u nas kurs dolara bo jak by nie liczyc to sie nie zgadza w zadna strone
podobnie jest z blankami i calym sprzetem wedkarskim
#65 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 09:44
@Jerzy- jak sprzedawales CC51 SS cena tez nie byla taka sama jak w Japoni
...
Bujo
Nie, doliczyłem koszt wysyłki z japonii do Omanu + koszt wysyłki ubezpieczonej do potencjalnego chętnego w PL..
wsio
#66 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 09:46
@ Jerzy- to byl oczywiscie zart Oferta oczywiscie jest atrakcyjna. Notabene multik strasznie mi sie podobal- tylko ta mala pojemnosc czpulki. Sorki za off top.
Pozdrawiam serdecznie,
Bujo
#67 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 09:53
@ Steryd
Maciek- jak mowilem ci w Szwecji- mozna sprowadzic samemu. Koszt przesylki z Tacklewarehouse to ponad 60 USD. Normalnie 100USD i tu jest juz maly problem bo wychodzi moze ciut taniej i jesli nie daj boze zlamie sie wedke ( pomimo dozywotniej gwarancji) to jest juz maly problem.
Jak sam wiesz obecnie leze gdzies posrodku. Nie kwestionuje za to cen. Jesli mi pasuja to zamawiam wedke czy blank.
Pozdrawiam,
Bujo
P.S. Wild River? Znowu bedziesz przezbrajal?
#68 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 10:17
na razie wszystko pasuje i zamawiam i na jesieni pewnie popelnie jeszcze z 2 szt.bo brakuje w arsenale
#69 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 10:20
poczekam jak sie cos stanie
to wdzieczny kijek nie dlugo pojdzie na zapas bo mam zamiar zlozyc batsona 3,2o no jak finanse pozwola
#70 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 11:22
Moze teraz zrozumiesz.
Jeśli zdecydujesz sie na zakup w cabelasie Wild Rivera , zapłacisz 140 $ + transport ( powiedzmy 40$). Razem 170 $.
Zakładam ,że nie okradasz naszego państawa i zamierzasz być uczciwy. Więc 180$ x dolar celny ( w tym miesiącu ~2,34zł) = 421,2 zł. Cło 3,7% = 436,78 zł. Dodaj sobie 22% VAT = 533 zl.
Trudno to zrozumieć ! Nie zapomnij o kosztach agencji celnej!
#71 Guest__*
Napisano 02 sierpień 2008 - 12:46
Tak!!!@keri
Produkt jest elitarny!!! Zamawiajac wedzisko z pracowni ( moje doswiadczenia dotycza Specjalisty i Fishing Center- inni mi wedek nie robili wiec nie moge sie wypowiedziec) dostajesz topowy produkt.Wiesz co dzieje sie jak kolegom z Tackletour podeslalem zdjecia paru wedek uzbrojonych ostatnio w Polsce? Sa tylko trzy pytania: 1) Czy da sie zrobic TAKA SAMA wedke, 2) Kiedy moze byc gotowa i dopiero na koncu 3) Ile w przyblizeniu moze kosztowac. Kazdy rozumie. Zobacz sobie chociazby rekojesci rezonansowe- gdzie w Europie badz na swiecie ktos to robi. Wiesz jaka jest roznic chociazby w jakosci muchowek Sage i Thomas&Thomas a tymi wykonywanymi juz dla mnie w Specjaliscie- OGROMNA. Wedke sklada facet, ktory sie na tym zna a nie jakas panienka z Filipin czy Chin, ktora przeszkolili przez kilka-kilkanascie godzin. O pierdolach typu insert czy pierscionki nawet niw wspominam.
Masz rację.
Wędzisko robione pod moje potrzeby ma być takie jak chce a nie masowe.
Zgadzam się że to ma kosztować, tanie wędki sa w sklepach i ok.
#72 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 12:57
@keri,
Jest tez oczywiscie mozliwosc budowy wedki z powierzonego blanku. Nikt nie odmawia. Niestety nie jest to latwe chociazby z powodu wysokiej ceny wysylki, niektorzy maja tez problemy jezykowe, nie maja karty kredytowej itd. Dochodzi clo i ubezpieczenie a nie chcial bys zeby zginela ci paczka warta powiedzmy 3000zl ( mi cos takiego sie przytrafilo )
Pozdrawiam serdecznie,
Bujo
#73 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 15:06
http://www.money.pl/...adze/nbp/celne/
Nikt nie pisze, że importerzy mają dokładać do interesu. Ciekawy jest jedynie fakt, że ceny gotowych wędzisk i blanków nie zmieniły się od kiedy kurs dolara był na poziomie 3,3 PLN. Żeby być sprawiedliwym to nie zmieniły się ceny zarówno chrustu jak i wyrobów klasowych. A może to jest moment aby klasowy sprzęt wszedł jednak pod strzechy ??
Pozdrawiam
#74 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 15:24
Przyglądam się tej dyskusji od kilku dni i postanowiłem wreszcie zabrać głos. Ktoś tu trafnie zauważył, że wędzisko na zamówienie to produkt elitarny. Owszem jest to prawda, tylko dlaczego w Polsce słowo elitary zawsze musi wiązać się z kosmicznymi cenami, cenami, które to, nie mają nic wspólnego z cenami tegoż samego wyrobu w USA Od 2001r nie kupuję w Polsce żadnych blanków, oczywiście zbroję je u nas, ale kupno zawsze ma miejsce w USA.....powód ???....bardzo atrakcyjna cena.
W 2007r zakupiłem w USA czternaście blanków Batsona RX7, za które zapłaciłem 538$, koszty morskiej wysyłki do Polski przez wyniosły mnie 48$, co daje sumę końcową 586$. Nie wiem jak to się stało, ale paczka ta nie została oclona i opodatkowana. Cena za blank wyniosła mnie niecałe 42$, przy kursie 2.20zł za dolara. Mam blanki HS1021, HS1023, HS1025, IST1081, IST993, SU1264 i kilka innych.
Przykład dla sprawdzenia tego co mówię, ceny w dolarach
HS1021 78.29
HS1023F 84.46
HS1025F 86.55
http://www.schneider...spin Blanks.htm
te same blanki kosztują w Polsce
HS1021 335zł
HS1023F 365zł
HS1025F 370zł
Przypominam, że dolar dziś kosztuje 2,03zł !!!!
Czy ktos może mi logicznie wyjaśnić, dlaczego Polska znowu jest najdroższym krajem ??? Tylko proszę mi nie mówić o cle i podatku VAT, bo nawet jak się te opłaty doda do ceny zakupu, to nie przekroczy ona przy HS1025 230zł....dlaczego więc ten sam produkt kosztuje u nas aż 370zł ??? Dla mnie odpowiedż jest prosta, jest to czysty zysk sprzedającego. Koszty transportu są bardzo niskie w przeliczeniu na blank, bo sprowadza się całe serie blanków i paczka może zawierać ich nawet kilkaset.
Nie jestem przeciwny polityce cenowej naszych importerów blanków, poziom cen to ich sprawa, rynek to i tak zweryfikuje i to szybko. Uważam jednak, że narzuty cenowe są zbyt duże jak na moje oko, 60% to standard, ale zdarza się nawet 100% w niektórych przypadkach.
#75 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 16:25
...
Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 21 styczeń 2014 - 10:43
#76 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 17:31
Ale ponieważ jestem chandlowcem od dobrych kilkunastu lat to wiem jak obliczać marże żeby zarobić na koszty i inne przymusowe opłaty,no i co by jeszcze zostało na bułkę.
Nie powinno to nikogo dziwić że jak produkt sprzedaje się w kilkuset sztukach miesięcznie,to marża będzie mała a jak w zaledwie kilku to większa-sięgająca nawet kilkuset procent, oczywiście zależnie od towaru.
Swoją drogą mam rade dla naszych rodzimych rodbuilderów:
Wystawiajcie w swoich cennikach blanki po 100zł,wszystkie jak leci a za robociznę kasujcie od 1000zł w góre,może wtedy nikt nie doczepi się że chcecie zarabiać majątek na towarze który kosztuje w USA grosze.
Albo nie bo wtedy doczepią się że chcecie zarobić majątek za przywiązanie kilku przelotek nitką ,polakierowanie i zrobienie uchwytu.
Jak by nie kąbinować to jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
#77 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 18:35
Za ręczną robotę dziś więcej się płaci - po prostu.
#78 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 18:47
Wystawiajcie w swoich cennikach blanki po 100zł,wszystkie jak leci a za robociznę kasujcie od 1000zł w góre,może wtedy nikt nie doczepi się że chcecie zarabiać majątek na towarze który kosztuje w USA grosze.
Albo nie bo wtedy doczepią się że chcecie zarobić majątek za przywiązanie kilku przelotek nitką ,polakierowanie i zrobienie uchwytu.
Jak by nie kąbinować to jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
Tak a propos zarabiania majątków, to żeby się ktoś na rodbuildingu majątku dorobił przypadków nie znam a znam wielu rodbuilderow, i w kraju i za granica... może to komuś da coś do myślenia
Jest różnica pomiędzy sytuacją w której ktoś sprowadza sobie własnym sumptem komponenty i kręci sobie z tego kijek a sytuacja w której ktoś próbuje w ten sposób legalnie utrzymać rodzinę
To prawda że jest w Polsce dysproporcja pomiędzy cenami komponentów a cenami robocizny w pracowniach. Można szukać przyczyn tego stanu rzeczy, ktoś wcześniej pisał że nie ma u nas tradycji płacenia za pracę, za wiedzę.... A można się zapytać, a niby czemu pracownie miałyby być miejscem zaopatrywania się w komponenty, a nie w wędki ?
Tylko w sumie po co prowadzić te dyskusje? Z punktu widzenia konsumenta i tak jedynym sensownym podejściem jest porównywanie ceny końcowego wyrobu - czyli wędki z pracowni. A ta jest, powtórze, moim zdaniem bardzo dobra, zwłaszcza jak się spojrzy na to co oferuje rynek w zamian. Jeżeli płace za kij 600zł, to czy w tej cenie jest 400zł w komponentach i 200 w robociznie czy 200zł w komponentach i 400 w robociznie - jak by nie liczył, dalej jest to 600zł Dobrze wydane 600 zł, moim zdaniem.
Rodbuilderzy których znam to przede wszystkim pasjonaci rzemiosła, ludzie żyjący z pracy własnych rąk. Uważam że za swoje produkty oferują ceny takie jakie mogą zaoferować. A rodbuilding mamy naprawdę na światowym poziomie. Zamiast więć grzebać rodbuilderom w kieszeniach, może warto by było docenić ten fakt? Tak dla odmiany, żeby nie zawsze kończyło się polskim piekiełkiem
Widzę że w wątku pojawiło się wielu znawców tematu którzy szybko podliczyli sobie że można taniej no to mam nadzieję że pójdziecie za ciosem i niedługo w kraju czeka nas wysyp pracowni, gdzie będziecie oferować świetne kije za połowę obecnej ceny a klient będzie mógł przebierać w naręczach blanków i komponentów po atrakcyjnych cenach życzę powodzenia, szczerze !!!
Pozdrawiam
#79 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 18:58
Skoro ktoś nie chce płacić za wiedzę zbrojomistrzów to przecież nikt go do niczego nie zmusza - sklepy stoją otworem.
#80 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 19:25
Na marginesie, to uważam że rodbuilderzy dobrze powinni zastanowić sie nad kosztorysem robienia wędek z powierzonych komponentów - bo jak robią komuś kij za 100 czy 200zł to krzywdę robią głownie samym sobie
Myślę że zdanie:
jest dobrym podsumowaniem tej dyskusji.Skoro ktoś nie chce płacić za wiedzę zbrojomistrzów to przecież nikt go do niczego nie zmusza - sklepy stoją otworem
I na tym ją zamykam. Sprawa cen w pracowniach jest sprawą pomiędzy rodbuilderami a ich klientami. Jednym i drugim życzę jak najlepiej
Natomiast ponieważ chcę namówić naszych robuilderów na jeszcze kilka ciekawych materiałów dla naszej strony, zamykam ten wątek zanim zaczną się zastanawiać czy warto
Zatem czy się to komuś podoba czy nie - dyskusji o cenach nie będzie. Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych