Ceny w pracowniach rodbuildingowych, produkcja w Chinach itp
#41 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 08:35
Ale naszla mnie taka refleksja...otoz zauwazylem, ze jest taka grupa ludzi, ktorzy nie maja wielkich oporow przed wydaniem kilkudziesieciu tys na samochod...natomiast w przypadku wedki szczypia sie o pojedyncze dziesiatki albo wrecz szukaja w klasie najtanszej.
Jako, ze wartosc samochodow/wedek sa nieporownywalne nie powinno sie tych rzeczy stawiac do porownania.
No i wedke mozna zrobic od podstaw samemu...z samochodem troche gorzej...
Gumo
#42 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 08:52
To prawda, że rynek rynkowi nie równy. Tylko że na przestrzeni ostatnich kilku lat postępuje wzrost „konkurencyjności” cen w Polsce. Wszystko zależy od skali popytu i podaży na dany produkt. Dobrym przykładem jest rynek optyki (w moim przypadku strzeleckiej), którą kiedyś dystrybutorzy kupowali w Stanach po cenach detalicznych, doliczali wszelkie podatki i swoją marżę, a mimo to znajdowali nabywców. W tej chwili rynek „urósł” dobrze funkcjonuje import indywidualny, jest silna presja na obniżkę cen u oficjalnych importerów i dystrybutorów.
Innym przykładem jest np. sytuacja na rynku akcesoriów dziecięcych (wózki, foteliki, etc.). Duperele dla mojego młodszego synka kupuje przeciętnie o ok. połowę taniej, niż kupowałem dla starszego, a jest między nimi 3 lata różnicy. Czyżby spadek kosztów produkcji? Raczej wzrost podaży. A na to wszystko nakłada się jeszcze mocna złotówka.
Prawda jest taka, że rynek topowych wędzisk w Polsce jest rynkiem niszowym. Kiedy upowszechni się kupowanie sprzętu z wyższej półki, ceny zaczną spadać. Okaże się, że wszystkim się nadal opłaca. Konkurencja to piękna rzecz.
#43 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 09:33
@danielXR. Ja nie zarzucam nic importerom blanków i topowych wędek w naszym kraju. Uważam tylko, że ceny są idiotyczne w porównaniu z tymi w USA- nie wnikam z jakiego powodu(o tym napisał @krzysiek), jest wolny rynek, nie zaglądam nikomu w kieszeń, jak napisałem mnie nie stać na gotowe topowe kije sprzedawane w Polsce, co innego wędka wykonana na zamówienie- ma ona wartość dodaną- warto za to zapłacić. Sugestie o kombinowaniu, polskich cechach, złotym biznesie- jeśli były pod moim adresem są nie na miejscu.
@krzysiek- zgadzam się w 100%.
Wędka na okonie- decyzja o uzbrojeniu jej w pracowni jest jak najbardziej słuszna. Wędki zbrojone na zamówienie mają to coś- trochę jak buty od szewca lub garnitur od krawca .
#44 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 10:01
Pozdr
#45 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 11:13
Nie @Mysha, nic ci nie sugerowałem z kombinatorstwem,sorki jesli poczułeś się w jakikolwiek sposób dotknięty. Po prostu wiele osób - a wiemy o tym wszyscy- sprowadza nowe rzeczy jako gifty, przepakowane przez znajomych czy rodzinę etc, czyli robi wszystko by do ceny nie doszło cło i Vat. Bo jak dojdzie to import własny przestaje się juz często opłacać. 635$+30$ transport x kurs +Vat i juz masz ok 1800zł. Czyli różnica tylko i aż 200zł czyli ok 10%. Idiotyzm? Nie sądzę....
Pozdr
Witam,
Daniel- sam wiesz ze jest nie do konca jak piszesz. Gotowych wedek Sage niestety nie mam jak sprowadzac ale np. Thomas&Thomas czy G Loomis spokojnie sprzedaje ludzoim za sugerowana cene detaliczna w Stanach. Podobnie jest z blankami Sage. Pisales o gwarancji w Stanach- nie widze zadnej roznicy. Wysylasz nie za 100 dolarow tylko duzo taniej ( od siebie place rownowartosc 30 zl). Naprawa jak pisales bezplatna.
Akurat to co robi znana wszystkim firma sprowadzajaca ta marke do Polski to czysty rozboj Dlaczego np. Simms G4 kosztuja 2100 zl?
Jesli chodzi o same ceny blankow w Polsce- wybor pozostawiam kupujacym. Pisalem kiedys o blankach muchowych Composite Developements, ktore sprowadzalem z Nowej Zelandi bo akurat nie bylo ich w Polsce. Wychodzily 40-50 zl taniej Jesli komus przeszkadzaja ceny niech sobie sam sprowadzi a jak nie jest w stanie tego zrobic i dalej nie pasuje pozostaje Jaxon.
Pozdrawiam,
Bujo
#46 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 12:05
Pozdr
#47 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2008 - 17:56
Rodbuilding krzepi
promocja kiepi ..
#48 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 12:43
Znalazłem ten wątek i muszę przyznać, że poczatkowo byłem bardzo mile zaskoczony!!
Mam tylko kilka pytań do I.M. Czy Firma FC będzie te blanki miała w stałej ofercie, jak i na stanie w swojej pracowni? A także czy FC jest oficjalnym reprezentantem/dystrubutorem GLoomisa w PL? Bo Ceny blanków na stronie FC są zgrubsza +/- 100% wieksze niż na stronie GL i innych sklepach rodbuldingowych w US jak np. mudhole.
pozd JW
#49 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 12:55
Jerzy już dostałeś wcześniej odpowiedź. Ty nie masz kontestować cen, tylko jak masz na coś ochotę, to najwyżej łyknij drugi etat i płać bez zmrużenia okiem. Nic to, że dular stoi 2,07 PLN a nie 4 PLN.Nie demonizowałbym sprawy cen . To jest prosty rachunek ekonomiczny , nie dobroczynność . Chłam królujący w sklepach obłożony jest marżą kilkuset procentową . Conajmniej .
A Reytanów pod sklepami nie widziałem ..
#50 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 14:29
Witam
Znalazłem ten wątek i muszę przyznać, że poczatkowo byłem bardzo mile zaskoczony!!
Mam tylko kilka pytań do I.M. Czy Firma FC będzie te blanki miała w stałej ofercie, jak i na stanie w swojej pracowni? A także czy FC jest oficjalnym reprezentantem/dystrubutorem GLoomisa w PL? Bo Ceny blanków na stronie FC są zgrubsza +/- 100% wieksze niż na stronie GL i innych sklepach rodbuldingowych w US jak np. mudhole.
pozd JW
Witam,
poza tym co napisał Jerzy chciałem zapytać jeszcze o warunki gwarancyjne.
#51 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 14:35
Theslut , nie trzeba brać drugiego etatu . Zarejestruj się na Mudhole , kliknij gdzie trzeba i kup tanio obiekt swoich marzeń . Nie jako gift ani used przez p. Stanley,a , tylko legalny towar . Zapłać też to , co prawo wymaga . I wtedy wymienimy poglądy co do cen i kalkulacji kosztów .
Masz wybór , wierz mi ..
Grzebanie w cudzych kieszeniach jest może ekscytujące , ale trudno wytłumaczalne ..
#52 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 15:35
Slawku- zapomniales jeszcze dodac okolo 100USD za przesylke jednoczesciowego blanku do Polski
Pozdrawiam,
Bujo
#53 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 15:36
Nie jako gift ani used przez p. Stanley,a , tylko legalny towar . Zapłać też to , co prawo wymaga . I wtedy wymienimy poglądy co do cen i kalkulacji kosztów
Słusznie prawisz Sławku. Ja bym dodał do tego jeszcze: i kup kota w worku. Kupiłem swego czasu 4 blanki w Anglers Workshop, cieszącej się znacznie lepszą opinią od Mudhole. Tylko jeden przyszedł bez zarzutu. Dwa klikały na łączach a trzeci był porysowany. A oczywiście miały być bez skazy.
Domorośli rzecznicy praw konsumenta powinni również moim zdaniem wziąć pod uwagę fakt iż udając się do pracowni, mają możliwośc wyboru fizycznego przedmiotu, obejrzenia go, a przypadku podejrzen, wziecia do reki kolejnego egzemplarza. I ta możliwośc wyboru też jest niestety wliczona w cene blanku. Jak rodbuilder inwestuje x tysięcy złotych po to żeby Klient miał wybór w pracowni, a sprzedaż wędek roczna jest jaka jest, to niestety konsekwencją musi być wyższa marża. Bo przecież zanim sprzeda się ilość wędek która pokryje koszty, trzeba z czegoś płacić rachunki.
Jest wiele przyczyn dla których w Polskich pracowniach wedki kosztują ile kosztują - we wszystkich pracowniach. Bo we wszystkich pracowniach przelicznik cen komponentów/robocizny jest bardzo podobny
Blanki musimy sprowadzać bo jakoś nie produkujemy ich w kraju, dochodzą podatki, koszty transportu, reklamacji. Koszty wytworzenia wędki na miejsu rosna (prąd) a koszty pracy, utrzymania które przekładają się na ceny robocizny również.
Gdyby popyt na wyroby z pracowni był kilkukrotnie większy, wtedy istniałaby możliwość znaczącego spadku cen, ale dopóki ilość wędek typu custom jest jaka jest - będą kosztowały tyle ile kosztują.
W tej sytuacji uważam za sukces rodbuilderów, iż udaje się im budować porządne kije w przedziale 500-700zł, jest taniej niż jeszcze kilka lat temu. [Zapewne, gdyby nie mocna złotówka, ceny by wzrosły].
Biorąc pod uwagę, jak słusznie zauważył we wcześniejszej wypowiedzi Sławek, w jakich cenach (marżach zysku) występują w krajowej masowej sprzedaży wyroby wędkopodobne, nijak mające się ani jakością materiałów ani nakładem pracy do wyrobów z naszych pracowni, uważam że ceny w pracowniach są co najmniej bardzo przyzwoite.
Oczywiście, każdy ma prawo oceniać sytuację na swój sposób. I jak napisał Sławek: każdy ma wybór. Nikt nikogo do kupowania wędek z pracowni nie zmusza. Rodbuilderów do prowadzenia działalności charytatywnej na szczęscie równiez.
#54 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 18:56
#55 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 19:03
.... Ja bym dodał do tego jeszcze: i kup kota w worku. Kupiłem swego czasu 4 blanki w Anglers Workshop, cieszącej się znacznie lepszą opinią od Mudhole. Tylko jeden przyszedł bez zarzutu. Dwa klikały na łączach a trzeci był porysowany. A oczywiście miały być bez skazy.
...
a ja kupowałem niezliczone razy różny sprzet wedkarski i fotograficzny na e-bayu czy wysyłkowych sklepach w kraju i zagranicą. Wedki, linki, woblery, multiplikatory, kabłągowce aparaty fotograficzne, obiektywy, filmy, filtry a nawet specjalistyczną chemię. I zawsze wszystko było wporządku. Nic nie klikało i nic nie było porysowane. To żaden argument. Rodbuilder też zamawia za oceanem i może sie zdarzyć, że blanki/wędki przyjdą klikające, porysowane, z kiepskim korkiem, lakierem czy wadliwymi przelotkami. Ponadto z informacji zamieszczonej przez ciebie w poście otwierajacym ten watek zabrakło mi jasnej informacji. Czy FC jest przedstawicielem GLoomisa na PL czy też poprostu sprowadzono z sobie znanego źródła blanki i są w ofercie.
Nie rozumiem oburzenia. Czy jako potencjalny klient i użytkownik j.pl niemam prawa pytac o takie rzeczy???
#56 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 19:14
Rodbuilder też zamawia za oceanem i może sie zdarzyć, że blanki/wędki przyjdą klikające, porysowane, z kiepskim korkiem, lakierem czy wadliwymi przelotkami.
Różnica jest zasadnicza. W pracowni jest to ryzyko rodbuildera, bo żaden szanujący się rodbuilder nie sprzeda Ci wadliwego blanku. W przypadku trefnej dostawy, jest to problem i koszt rodbuildera żeby zwrócić tą dostawę / otrzymać towar dobrej jakości.
Jak kupujesz sam w sklepie USA to proces reklamacyjny jest Twoim problemem i Twoim kosztem. W przypadku małych rzeczy, np. kołowrotka być może nie jest to aż taka mitręga, ale w przypadku kiedy za ocean przychodzi wysłać paczkę wielkogabarytową.... przerób kiedyś ten temat sam, będziesz wiedział o czym piszesz, zwłaszcza że towar np. na promocji ma krótki czas reklamacji albo nie ma go wcale
Pytać możesz o wszystko, nikomu się tu ust nie zamyka. Miło by było tylko gdyś był w stanie postrzegać temat w większej złożoności niż cena w mudhole x kurs dolara w NBP. Żeby, jak napisał Sławek, nie wiało tak onetem
Na jakiej zasadzie Irek ma blanki G-Loomis nie wiem, z tego co kojarze przyszły z USA. Proponuje żebys powtórzył swoje pytanie w wątku o G-Loomis
Pozdrawiam
#57 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 19:34
...
Na jakiej zasadzie Irek ma blanki G-Loomis nie wiem, z tego co kojarze przyszły z USA. Proponuje żebys powtórzył swoje pytanie w wątku o G-Loomis
Pozdrawiam
już raz to zrobiłem, ale przeniosłeś dyskusję do wątku z Chinami w tytule. Prawo moderatora.. drugi raz pytać nie będę
#58 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2008 - 19:36
#59 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 00:31
w handlu spedzilem 8 lat zycia no troche w innej branzy (instrumenty muzyczne)i tu podobnie jak w wedkarstwie przoduja stany
przykladowa cena blanku czy czego kolwiek o ktorej piszecie i porownujecie jest cena detaliczna i ni jak sie ma do ceny hurtowej
prosty przyklad
linka sa kosztyje u nas ok.220 pln w stanach ta sama linka kosztuje 50 $ w detalu czyli w sklepie
po sezonie jak sie nie sprzeda kosztuje srednio 50%mniej
myslicie ze sklep amerykanski doklada do interesu ?napewno nie
co najwyzej sprzedaje ja po kosztach zakupu w co smie watpic bo nikt nie lubi dokladac do interesu
mysle ze sprzedaje ja z minimalna marza
wiec ile kosztuje ta linka w hurcie 10 ,15 ,20 $
nie mam zamiaru zagladac nikomu do kieszeni ale jezeli ktos jest przedstawicielem danej marki to nie sprowadz sprzetu w cenie detalicznej podanej przez producenta tylko ma specjalne upusty
reasumujac
zreszta po co chyba wszyscy rozumieja
#60 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2008 - 00:42
moze u nas w kraju nie ma prawdziwych przedstawicieli firm a wszyscy stosuja import wlasny w wiekszym lub mniejszym stopniu
w takiej sytuacji ceny by sie zgadzaly biorac pod uwage ryzyko potecjalnej reklamacji i zwiazane z importem koszty
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych