Pożegnania
Started By
Sławek Oppeln Bronikowski
, 07 sie 2008 22:13
10 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 22:13
Słyszę , że Piotr Sierputowski odszedł..
To był ktoś nieprzecietnego formatu .
Od nas ..
To był ktoś nieprzecietnego formatu .
Od nas ..
#2 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 22:16
Witam,wykładał na moim wydziale,wielka strata..
#3 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 22:24
#4 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 22:26
Dzisiaj dowiedziałem się o tym smutnym wydarzeniu. Wielka szkoda.
Remek
Remek
#5 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 22:30
Sławku,
powtórzę się: Św.Piotr w końcu był rybakiem, więc nie należy tracić nadziei że po drugiej stronie nie jest tak źle
Dla nas żyjących jest to jednak strata wielka. I zmusza do refleksji...
powtórzę się: Św.Piotr w końcu był rybakiem, więc nie należy tracić nadziei że po drugiej stronie nie jest tak źle
Dla nas żyjących jest to jednak strata wielka. I zmusza do refleksji...
#6 OFFLINE
#7 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 23:01
Wedkarstwo w moim zyciu pojawilo sie dosc pozno . Wlasnie wtedy na starcie zaczytywalem sie Swiatem Spiningu i Muchy Piotra Sierputowskiego... zegnaj Panie Piotrze ....Kraina Wiecznych Lowow juz wita ...i nas kiedys przywita ...
#8 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2008 - 23:35
Smutna wiadomość. Nie widzieliśmy się wprawdzie parę lat ale zapamiętam Piotra jako człowieka z dużą klasą. Pewnie za sprawą swojego zawodu wiedzę na temat technologii wędkarskiej miał kosmiczną. Jeśli ktoś z Warszawy będzie na pogrzebie proszę o zapalenie jednej świeczki więcej.
Michał
Michał
#9 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2008 - 08:22
Naprawdę smutna wiadomość...Nigdy nie miałem okazji poznać go osobiście za to śmiało mogę powiedzieć że to On i jego artykuły w prasie otworzyły mi oczy na to że prawdziwy sprzętowy wędkarski świat to coś więcej niż tylko kilku reklamodawców i importerów naszych krajowych. I pewnie w dużej mierze dzięki temu robię właśnie dziś to co robię...Zaszczepił po porstu u mnie zamiłowanie do dobrego, klasowego sprzętu, do zastanawiania się nad rozwojem technologii wędkarskiej, do szukania w nowoczesnym wędkarstwie tego co do dziś uważam z najlepsze: połączenia nowoczesnej techniki z klasyką i elegancją. I do dziś czasem staje mi przed oczami jedno z jego zdjęć z jakiejś gazety z przed lat: stojącego w pięknej, górskiej rzece o świcie, elegancko ubranego faceta w kapeluszu z długim kijem i multiplikatorem. Wówczas dla mnie to było coś niedoścignionego,takiego trochę nierealnego ale na tyle podziałało na moją wyobraźnię ze dziś samemu realizuję się tak wędkarsko. Dzięki ci za to Piotrze.....
#10 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2008 - 18:22
Jest to bardzo smutne odejście. Był wspaniałym wędkarzem, pasjonatem wędkarstwa i umiał się tą pasją dzielić.
Wprowadzał mnie w casting. Uczył podstawowych pojęć, krztałtował filozofię castingową. Zawsze akcentował wartość dobrego sprzętu. Zafascynował mnie kijami Fenwicka, St.Croix i ufm.
Pozostanie w mojej pamięci jako wspaniały wędkarz w brązowym kapeluszu. Wraz z jego odejściem skończyła się dla mnie pewna epoka w polskim wędkarstwie.
Żegnaj Piotrze
Andrzej Nowik Thymallus
Wprowadzał mnie w casting. Uczył podstawowych pojęć, krztałtował filozofię castingową. Zawsze akcentował wartość dobrego sprzętu. Zafascynował mnie kijami Fenwicka, St.Croix i ufm.
Pozostanie w mojej pamięci jako wspaniały wędkarz w brązowym kapeluszu. Wraz z jego odejściem skończyła się dla mnie pewna epoka w polskim wędkarstwie.
Żegnaj Piotrze
Andrzej Nowik Thymallus
#11 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2008 - 18:50
Zgadzam się z tym co napisał Daniel i Andrzej, też nie znałem Piotra osobiście, ale to co pisał zawsze do mnie trafiało i niech tak zostanie. To tyle, cześć Jego pamięci.
Jachu.
Jachu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych