Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wyprawa studyjna do Islandii - dużo wielkich ryb i tanio!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 01 marzec 2014 - 08:42

Zezwalają oficjalnie na 30 a nieoficjalnie 32,5kg ;) ,plus gift business class :)


  • joker lubi to

#22 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4456 postów

Napisano 01 marzec 2014 - 09:45

NZ ?? Czym różni się NZ od Skandynawii pod względem organizacji wyprawy? In minus to chyba tylko odległością. Reszta jest o wiele prostsza - pierwszy język to angielski, kraj jest bardzo pro turystyczny i wszystko jest mega łatwo zorganizować. 

 

 

Nie wszystkie. Właśnie leciałem sobie liniami, które zezwalają na 30 kg i nie miały problemu z tym żeby wliczyć w ten limit tuby.

 

Daniel,

 

Tak, oczywiscie, wszystko mozna sobie samemu zorganizowac. Jak ruszyla kiedys opcja wedkowania na Grenlandi po dwoch tygodniach mialem wszystko co potrzebne wlaczajac numery telefonow. Jest jednak wiele miejsc, gdzie nie tak latwo sie dostac jak na przyklad ten Bialy co lowi wielkie tarpony w Nikaragui, gdzie pieniadze nie zawsze wystarczaja podobnie jak sama znajomosc mowionego jezyka. 

 

Wraz z Bartkiem wzieliscie jeden czynnik jako oczywisty czyli ten jezyk ale nie wszyscy nim plynnie wladaja, niewielu potrafi sie nim bawic i wlasciwie wykorzystac, niewielu tez znajac trzy slowa po Hiszpansku pojdzie gdziekolwiek i jakos sprobuje sie dogadac. 

 

A tak mowiac na marginesie- dlaczego Bayangol gdy lecieli po raz pierwszy do N.Z. zabrali sie z Bigosem, tacy doswiadczeni globetrotterzy ? I uwazam, ze byla to wlasciwa decyzja. 

 

Bujo



#23 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 01 marzec 2014 - 10:10

Ciekawa propozycja połowów pięknych ryb.Obejrzałem,poczytałem ,a  może w przyszłym roku??? :)

 

Duże dzikie salmonidy i muchówka to wyjątkowo atrakcyjne połaczenie.

 

Pomoc przewodnika wędkarskiego bywa niezbędna i umożliwiła naszej grupie świetne połowy w kilku krajach.

 

Zastanawia umieszczenie  zdjęcia kilkudziesięciu martwych pstągów. Czy sądzisz @bigosie,że w nowoczesnych materiałach promocyjnych wspólczesnego wedkarstwa jest miejsce na takie fotografie? Piszę świadomy Twojego wcześniejszego komentarza dotyczacego żyznosci tamtejszych łowisk i panujących tam zwyczajów.

 

pozdrawiam - kardi

 



#24 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 01 marzec 2014 - 10:56

Daniel,

 

Tak, oczywiscie, wszystko mozna sobie samemu zorganizowac. Jak ruszyla kiedys opcja wedkowania na Grenlandi po dwoch tygodniach mialem wszystko co potrzebne wlaczajac numery telefonow. Jest jednak wiele miejsc, gdzie nie tak latwo sie dostac jak na przyklad ten Bialy co lowi wielkie tarpony w Nikaragui, gdzie pieniadze nie zawsze wystarczaja podobnie jak sama znajomosc mowionego jezyka. 

 

Wraz z Bartkiem wzieliscie jeden czynnik jako oczywisty czyli ten jezyk ale nie wszyscy nim plynnie wladaja, niewielu potrafi sie nim bawic i wlasciwie wykorzystac, niewielu tez znajac trzy slowa po Hiszpansku pojdzie gdziekolwiek i jakos sprobuje sie dogadac. 

 

A tak mowiac na marginesie- dlaczego Bayangol gdy lecieli po raz pierwszy do N.Z. zabrali sie z Bigosem, tacy doswiadczeni globetrotterzy ? I uwazam, ze byla to wlasciwa decyzja. 

 

Bujo

 

To samo się tyczy Skandynawii - jedni wolą z biurem czy nawet przewodnikiem, inni pojadą sami. NZ jest według mnie łatwiejsza do ogarnięcia niż Skandynawia. Jedynie koszty większe.

 

Czemu BG zabrali się z Bigosem? Z tego co wiem, byli tylko raz (czyli faktycznie pierwszy :) ). Napisałeś "zabrali się", więc może to właśnie było takie zabranie się z kimś na gotowe, a może wspólnie organizowali, a może Bigos zabrał się z nimi. Serio nie mam pojęcia.

 

Mam kilku kolegów, którzy byli w NZ. Nikogo do pomocy przy organizacji nie potrzebowali. Jeden nawet spędził kilka tygodni sam w tym kraju. Rzeki tylko dla siebie, bajka ! :)

Też organizowałem wyjazd do NZ i nie potrzebowałem do tego ani biura ani przewodnika, więc drogi Michale nie demonizuj NZ i nie wprowadzaj ludzi w błąd.

 

Z drugiej strony ja nie będę pisał, że nie należy korzystać z żadnej pomocy. Jeśli kogoś stać, ma taką ochotę, ma mało czasu itd. to żadna ujma. Biuro podroży, przewodnik ... super sprawa. Bez cienia ironii. 

 

p.s. Przypuszczam, że sam skorzystam z takich usług jeszcze nie raz. Wręcz życzę sobie tego, abym mógł sobie na nie pozwolić w przyszłości. Gdyby nie brak budżetu i czasu na ten rok , to może właśnie na tę Islandię bym się wybrał, bo jak na ten kraj to oferta jest ... tania.


Użytkownik hlehle edytował ten post 01 marzec 2014 - 11:05


#25 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 01 marzec 2014 - 13:59

Ciekawa propozycja połowów pięknych ryb.Obejrzałem,poczytałem ,a  może w przyszłym roku??? :)

 

Duże dzikie salmonidy i muchówka to wyjątkowo atrakcyjne połaczenie.

 

Pomoc przewodnika wędkarskiego bywa niezbędna i umożliwiła naszej grupie świetne połowy w kilku krajach.

 

Zastanawia umieszczenie  zdjęcia kilkudziesięciu martwych pstągów. Czy sądzisz @bigosie,że w nowoczesnych materiałach promocyjnych wspólczesnego wedkarstwa jest miejsce na takie fotografie? Piszę świadomy Twojego wcześniejszego komentarza dotyczacego żyznosci tamtejszych łowisk i panujących tam zwyczajów.

 

pozdrawiam - kardi

 

Poczytaj historie, ktore wypisuja rozni przewodnicy, biura etc. w ofertach. Jesli ktos jest przynajmniej srednio  inteligentny, to od razu zauwazy, ze jacys frajerzy probuja go co chwile wsadzic na konia - sadzac ze jest durniem i da sie oskubac. Stworzyl sie krzywdzacy na przyklad dla mnie stereotyp - jak cos za dobrze wyglada, to znaczy ze musi byc kant. Ja mam jedna zelazna zasade- w kwestiach dotyczacych wedkarstwa nigdy nie klamie, a jak chce cos ukryc, to zwyczajnie sie nie odzywam. Nigdy nie zrobie z siebie szmaty za jakiekolwiek pieniadze. Kto mnie nie zna, ma prawo tego nie wiedziec. Dlatego zamiescilem to zdjecie - jesli pisze, ze mozna zlowic 20 piecdziesiatakow w ciagu dnia, to znaczy ze mozna. Jak to inaczej udowodnic ,,na odleglosc''? Jedynym sposobem jest pokazac 20 trupow...Nad ktorymi nie ma sensu sie uzalac, bo to jakby plakac nad tym ze sie spalilo 100 hektarow Amazonii. Ja bym nigdy tylu ryb nie zabil, ale w Islandii jest inna kultura wedkarska i inne do ryb podejscie - takie jak na zdjeciu. Trzeba to zaakceptwac, tym bardziej ze oni maj ryby, a my pomimo ze sie z nimi certolimy, to fige mamy...

Pozdro,

Bigos 



#26 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5838 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 01 marzec 2014 - 14:52

Byłem w Islandii i koszt łowienia z przewodnikiem wyniósł mnie ok 12000 zł za dwie osoby (całkowite koszty wyprawy), więc oferta z tego wątku uważam że jest dość atrakcyjna dodając fakt, że organizator daje gwarancję złowienia dużych ryb, choć to wg mnie dość odważne słowa bo ryby to tylko ryby, raz się je łowi,a raz nie. Mi takiej gwarancji nikt nie dawał, ba, nawet za bardzo sam nie liczyłem na zbyt wiele, ale w efekcie wyszło całkiem nieźle. Niezdecydowanym polecam Islandię, trzeba ją zobaczyć choć raz w życiu, tym bardziej że to wcale nie jest tak daleko od nas. To taki wędkarski raj gdzie można zobaczyć jak powinno wyglądać i jak powinno być traktowane nasze hobby.

Biorąc pod uwagę wyprawę trzeba mieć świadomość że to drogi kraj i ceny wszystkiego są dość wysokie.

Co do zabijania ryb na Islandii to nie możemy podchodzić do tego jak u nas w kraju. Tam ryby są ze względu na słabe zaludnienie, limitowany dostęp do łowisk i drogie licencje, więc jak weźmiemy jednego pstrąga na kolację to populacja na pewno tego nie odczuje. 

wujek


  • Guzu lubi to

#27 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 01 marzec 2014 - 15:49

Na czercowy termin moge dac gwarancje. Nie jestem szalony. Widzialem ile jest ryby w lowisku. Przyklad: Podchodzi panienka do brzegu, wyrzuca gruntowke z robakiem 15 metrow od siebie, na wode 60 cm, odchodzi 2 kroki i dzwoneczek na szczytowce dzwoni... Wyjmuje 50 taka , daje mu w leb i zaklada nastepnego robaka...Stanalem jak wryty, a moj przewodnik krecil beke i jeszcze mowil, ze to on ich nauczyl lowic z dzwoneczkami :):) Jak zgasl wiatr i przez lornetke zaczalem obserwowac ryby zbierajace meszke z powierzchni, to...Wygladalo jak staw z teczakami- wszedzie ryby...Duze ryby...

 

Natomiast w maju, nie wiem co by sie musialo stac ( chyba tylko pogoda), zeby wedkarz ktory potrafi zapanowac nad sprzem, nie zlowil ani jednej duzej ryby. Podjezdzamy nad jezioro, plaza, rowniutka. Moj przewodnik mowi - widzisz to jasne pole w wodzie? Jak tam w ciagu 15 minut nie zbierze ryba, to znaczy ze ich tutaj w tej chwili nie ma i jedziemy w inna mete. 5 sekund pozniej, dokladnie tam gdzie pokazal palcem, zebrala ryba ok 5 kg...Kiedy zblizylem sie do brzegu, to zobaczylem w wodzie stadi oko 20 sztuk, z ktorych najwiekszy mial z 10 kg...A jak mi wzial piecdziesiatak, z nich wszystkich chyba najmniejszy, to mialem ochote go zakatrupic -taki bylem wsciekly...Bo zadymy narobil i przeploszyl reszte...

Wiecej juz nic nie pisze - bo po co ? :)

Pozdro


  • MIGOTKA i giaur27 lubią to

#28 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6282 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 02 marzec 2014 - 00:39

 

A tak mowiac na marginesie- dlaczego Bayangol gdy lecieli po raz pierwszy do N.Z. zabrali sie z Bigosem, tacy doswiadczeni globetrotterzy ? I uwazam, ze byla to wlasciwa decyzja. 

 

Bujo

 

Który Bayangol? Krzysiek z Jackiem, czy Mariusz z ekipą, a może Tomek? Na temat świadomych decyzji to tylko z nimi dyskusja. Wiesz, czy sugerujesz?

 

A przy okazji, @bigos, czy to te jeziorka wokół Reykyavik'u, na których można wędkować tylko z krajową "kartą wędkarską"?

To moja czysta ciekawość, nic więcej.  :)



#29 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 02 marzec 2014 - 02:17

Który Bayangol? Krzysiek z Jackiem, czy Mariusz z ekipą, a może Tomek? Na temat świadomych decyzji to tylko z nimi dyskusja. Wiesz, czy sugerujesz?

 

A przy okazji, @bigos, czy to te jeziorka wokół Reykyavik'u, na których można wędkować tylko z krajową "kartą wędkarską"?

To moja czysta ciekawość, nic więcej.  :)

 

Co mam Ci napisac? Cos glupiego, czy lepiej uszczypliwego? Nie czuje potrzeby. Nie kopnalem Twojego psa, nie ... siostry, nie porysowalem auta. Dlaczego probujesz sie ze mna czochrac? Chcesz podyskutowac o rybach, mozemy podyskutowac. Ale na wyglupy jakos ostatnio nie mam ochoty. Chcesz zablysnac jako znawca tematyki islandzkiej - rozpocznij nowy watek i blyszcz. W tym trolujesz. Pozdro 



#30 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6282 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 02 marzec 2014 - 21:33

As You wish Master  :(






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych