Kuba- zgadzam sie z Toba, ze takie pstragi sa lapane. Nie wszedzie niestety. Pstragowania uczylem sie na Podlasiu gdzie 40 cm nie lowilo sie za czesto. Wiem tez od kolegow chociazby na pomorzu ze nie jest to za czeste zjawisko, bynajmniej nie na wszystkich rzekach. Dochodza to tego wszelkie miejsca jak chociazby gorne odcinki rzeczek czy strumieni gdzie ryby te rosna wolno.
Pojde za ciosem kolegow: ile pstragow powyzej 40 cm bylo w tegorocznym watku? Dla mnie ladnie wypasiony, kolorowy 37-39 cm dziki pstrag jest piekna ryba i zawsze taka bedzie. Nawet podczas tegorocznego wypadu do Szwecji najwieksze ryby mialy troche ponad 45 cm a wiekszosc nie przekraczala 37-38 cm.Szybko plynaca rzeka z mala stosunkowo iloscia pokarmu i sasiedztwo jeziora powoduja za nawet tam nie ma 50 cm dzikusow na zawolanie nawet dla dobrych wedkarzy ( mowie o kolegach).
Pozdrawiam serdecznie,
Bujo
P.S. Ja czekam na 71
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)