We Wrocławiu rozryli i poukładali na nowo większą część brzegów Odry ..... i teraz pytanie: Po jakim czasie od usypania nowych opasek, główek, itp. można spodziewać się tam brań? Dodaję, że w okolicy nadal jeździ ciężki sprzęt ("remont" całości zapowiada się na lata), ale są już fragmenty rzeki, gdzie leżą nowe opaski i przynajmniej w wodzie nikt nic nie kopie .... Dodaję, że chodzi mi o ryby bardzo płochliwe (kleń) i te mniej (szczupak) ..... za odpowiedź z góry dziękuję.
Rzeka po "regulacji" - kiedy na ryby?
#1 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2014 - 12:05
#2 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2014 - 12:18
W dużej rzece to można połowić nawet w trakcie prac remontowych. W książce M. Szymański opisywał że podczas budowy mostu w Wyszogrodzie łowił dużo sumów. Niestety w małych rzekach można już nigdy nic nie zołowić. U mnie w rzeczce wyrównano dno i wycięto drzewa. Ryb drapieżnych nie ma prawie wcale. Za to kiełbie, których było mało teraz zwiększyły znacznie swoją populację.
Użytkownik DP Fishing edytował ten post 02 marzec 2014 - 12:29
#3 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2014 - 12:38
Pamiętam jak parę ładnych lat temu w Szczecinie budowali most. Pamiętam jak łowiłem duże ilości, ładnych sandaczy w bliskiej odległości bijących kafarów.
Wówczas brały lepiej w okolicach budowy mostu niż w innych miejscach
Użytkownik tasiek321 edytował ten post 02 marzec 2014 - 12:56
#4 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2014 - 23:31
.... a ma ktoś jakieś doświadczenia z kleniami / jaziami? Czy np. miesiąc po usypaniu nowych opasek mozna liczyć na brania?
#5 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 00:23
Wydaje mi sie ze tak, tam gdzie sa poruszone brzegi badz dno przyjdzie ryba
#6 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 09:35
.... a ma ktoś jakieś doświadczenia z kleniami / jaziami? Czy np. miesiąc po usypaniu nowych opasek mozna liczyć na brania?
ja czekalem 3 lata, zeby ryby byly tak liczne jak przed pojawieniem sie koparek
#7 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 09:49
Przy "cząstkowych robotach" jak wysypanie opaski czy budowa kilku główek według moich obserwacji (z Wisły) sprzed ładnych kilku lat wynika, że szybciej klenie pojawiają się na główkach mimo iż od "odjechania spychaczy" na opaskach roi się od narybku i w nocy można capnąć fajnego sandacza klenie pojawiają się tam wyraźnie później niż na główkach.
Obawiam się, że przy dużych przedsięwzięciach,- tffffu,- pseudo hydrologicznych może być jak pisze Pitt...
#8 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 11:38
polecam stronkę aby ogarnąć temat jak wygląda Wrocławska Odra :
http://www.skyscrape...901026&page=137
dużo zdjęć co wyprawiają z naszą Odrą - z głowy mamy łowienie co najmniej kilka lat w obrębie Wrocławia od wyspy Opatowickiej po ujście Widawy - być może jeszcze dalej jak im pieniędzy starczy .Co do ryb ? duża część już poszła poduszona w czasie lata ,ciekawe czy coś jeszcze jest ?.Zostają nam wycieczki 20-50km w górę lub w dół rzeki
#9 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 13:51
Im mniejsz rzeka tym większe prawdopodobieństwo przyszłego bezrybia po regulacji.
Robi się płytki kanał, bez jakichkolwiek kryjówek dla ryb. Wszystko schodzi z nurtem na głębszą wodę, zazwyczaj w stronę ujścia. Gorzej jak rzeka poprzecinana jest śluzami. W takim przypadku wszystko jest sukcesywnie wybierane.
#10 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2014 - 14:11
Przy tak rozległej przebudowie czytaj zniszczeniu zainteresowałbym się miejscami powyżej, gdyż zazwyczaj ruszenie dna w rzekach o nie specjalnie twardym dnie powoduje, że dno powyżej rusza i robią się fajne miejsca z miejsc do tej pory zamulonych, ale też i niektóre dobre do tej pory zostają zasypane... -trzeba szukać...