Kupując kombinezon pływający zastanawiałem się czy utrzyma on 110 kg. Lato okazało się dobrą porą na takie testy. Okazuje się, że działa. Najgorszy moment, to kiedy wnętrze wypełnia się wodą. Nie jest to przyjemne, później jednak można sobie pływać, pływać... Jesienią okazał się także ciepły, więc podsumowując - rzecz godna polecenia.
kombinezon pływający - to działa :)
Started By
Marcin Goralewski
, 16 sie 2008 11:06
5 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2008 - 11:06
Hej,
Kupując kombinezon pływający zastanawiałem się czy utrzyma on 110 kg. Lato okazało się dobrą porą na takie testy. Okazuje się, że działa. Najgorszy moment, to kiedy wnętrze wypełnia się wodą. Nie jest to przyjemne, później jednak można sobie pływać, pływać... Jesienią okazał się także ciepły, więc podsumowując - rzecz godna polecenia.
Kupując kombinezon pływający zastanawiałem się czy utrzyma on 110 kg. Lato okazało się dobrą porą na takie testy. Okazuje się, że działa. Najgorszy moment, to kiedy wnętrze wypełnia się wodą. Nie jest to przyjemne, później jednak można sobie pływać, pływać... Jesienią okazał się także ciepły, więc podsumowując - rzecz godna polecenia.
#2 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2008 - 11:42
Dobre.Ja bym jeszcze popróbował czy da sie w tej pozycji spiningować
#3 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2008 - 12:10
...ja miałem okazję przetesowac swój w grudniu przy temp. zewn. ok 0 stopni Celsjusza, wody 2-3st i 10m głębokości pod łódką...powiem krótko, WARTO GO MIEĆ!!!
#4 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2008 - 15:03
@MGOR jakiej marki to cudo i jaki rozmiar przy Twojej wadze?
Jans
Jans
#5 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2008 - 16:11
Marka niemiecka jenzi, kombinezon dwuczęsciowy,trochę ciężki ale cieply i wygodny,ja prz wzroście 180 i wadze +/-72 kg mam rozmiar Xl Marcin pewnie jakiś 2Xl
Pozdrawiam
Pozdrawiam
#6 OFFLINE
Napisano 01 październik 2008 - 19:24
Mam Sunridge'a Light, dwuczęśćiowego, kupionego w Szwecji za 1500 SEK (500 PLN). Pływa, nawet sama kurtka wystarczy (nie sprawdziłem samych spodni). Ważę 118, rozmiar Giant
Na złą pogodę - sześć godzin łowiłem w uciążliwej mrzawce - zero przecieków, pełen komfort cieplny, zero zapoceń (bielizna Cabelasa - na średnie temperatury).
Spodnie są obszerne i niezgrabne (figura kaczana kukurydzy), ale pod spód możesz założyć co tylko chcesz. Przy silnym wietrze sama bielizna nie wystarcza, potrzebne jeszcze coś.
Na złą pogodę - sześć godzin łowiłem w uciążliwej mrzawce - zero przecieków, pełen komfort cieplny, zero zapoceń (bielizna Cabelasa - na średnie temperatury).
Spodnie są obszerne i niezgrabne (figura kaczana kukurydzy), ale pod spód możesz założyć co tylko chcesz. Przy silnym wietrze sama bielizna nie wystarcza, potrzebne jeszcze coś.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych