Tutaj:
na pierwszym miejscu jakże by inaczej - D. Szabalin
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 09 marzec 2014 - 07:43
Napisano 10 marzec 2014 - 13:12
Napisano 10 marzec 2014 - 13:23
Mają rozmach sukinsyny. Trzeba przyznać, że zawody zorganizowane PRO, na żywej rybie.
Napisano 11 marzec 2014 - 08:42
Czyli jednak sport i biznes wędkarski mogą mieć różnorakie satysfakcjonujące , a przynajmniej mniej głupkowate formy od tego żenująco prymitywnego , tym niemniej masowo uprawianego związkowego wyczynu - nawet w tak nielubianej Rosji Zaraz się pewnie związkowa elita spinningistów uniesie , i jeszcze bardziej wyzwolonych flyfishermanów oburzy , w organizacyjnych grajdołach wylęgnięta , co się z emfazą nazywa sięGran Prix! , a spiritus movens i troskliwym mecenasem tego cudownego zjawiska był sam prinz Eugen von Grabowski
Wychodząc z jakże słusznego przecież założenia - niech się wstydzi , ten co widzi !
To może czegoś nauczymy się od braci Rosjan , nim spróbują nas sami nauczyć ?
Napisano 11 marzec 2014 - 08:44
... prinz Eugen... zakrztusiłem się
Napisano 11 marzec 2014 - 17:16
Czemu nie u nas taki show ? Może czekają na jerkbait ?
Napisano 11 marzec 2014 - 20:45
"Prinz Eugen" był jedynym dużym niemieckim okrętem, który przetrwał wojnę -to z dziejów morskich bitew.Trwaaała konstrukcja,długowieczna,choć z definicji kieszonkowa
Napisano 12 marzec 2014 - 07:32
Pawle szanowny , scheda po generałach ma różne wymiary , w różnych krajach . My fishermani , mamy zamiast pancerników , kieszonkowe pułki związkowych gwiazd , na których czele zwycięsko galopował prinz Eugen , co na gwizdek potrafią w perzynę obrócić obyczaje i elementarną moralność
Napisano 12 marzec 2014 - 12:13
... prinz Eugen... zakrztusiłem się
Ja akurat jadłem śniadanie, dobrze się nie skończyło...