Spotkałem tysiące szczęśliwych ludzi.
Pewnego dnia w jakimś kraju na świecie spotka się tysiące szczęśliwych ludzi. Jedna rzecz, która nas łączy, to pasja. Pasja łowienia ryb i wykonywania przynęt i narzędzi połowu.
Każdy z nas (tam) zaczynał kiedyś w mieszkaniu, garażu domu lub w piwnicy. A teraz, tego dnia gdy się spotykamy, każdy z nas ma własną pracownię z rzeszą swoich fanów ![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Gwar rozmów i śmiech przeplatają się wzajemnie, rozejrzyj się.
Tu z lewej strony olbrzymiej hali rozłożyli się producenci elektronarzędzi. Prezenter Proxxon-a próbuje oczarować publiczność. Pokazuje nowe możliwości frezarek. Zerka ukradkiem na stoisko Dremela i zazdrości, że nie jest kobietą tak jak ich konsultant. Obok inne firmy dostarczające przeróżne narzędzia. Są też wyspecjalizowane sklepy ze sprzętem dla rękodzielników.
Z tyłu tuż od samego wejścia rozciąga się kiermasz rękodzieł z całego świata. Duże powierzchniowce na ostroboki wytwarzane w Australii leżą pomiędzy jerkami z Polski i Amerykańskimi na bassy. Pstrągowe woblery z Chorwacji obok Włoskich i Fińskich. Kilkanaście metrów dalej muchy z Anglii dedykowane łososiom, obok takich samych wprost z Argentyny.
Zerkasz teraz do tyłu w głąb hali. Tam prezentacje i wykłady tematyczne. Właśnie ktoś z Polski prezentuje farby do malowania ręcznego, nic dziwnego, uczy się od nas cały świat. Na wielkim ekranie obok dostrzegasz step by step Serbian Ant, który odbywa się na żywo w innej części hali.
Wracasz głównym szerokim korytarzem, ciężko jest poruszać się w tłumie ludzi. Idziesz na prawy bok hali targów. Tu zbrojmistrze wędzisk, producenci blanków i komponentów. Podchodzisz do grupki osób. Słuchasz jak Krzysztof Z. rozmawia właśnie z Bobem L. o właściwościach włókien boronowych i ich wykorzystaniu przy budowaniu blanków.
Wracasz na środek. Rozglądasz się w około i widzisz tysiące szczęśliwych ludzi.
... a wszystko zacznie się na pierwszym małym, kameralnym spotkaniu zorganizowanym przez Jerkbait.pl.
Tawerna jest bardzo dobrym miejscem. Bo bilet wstępu kosztuje tyle, za ile zamówisz coś na miejscu. Najlepszy system. trzeba tylko namówić właściciela na dodatkowe światło. Ludzie przyjdą by przede wszystkim oglądać wyroby, a nie składać obietnice małżeńskie ![;)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Takie spotkanie ma rację bytu, trzeba jedynie zbudować ramy, ogólny zarys tego co chcemy i co jest możliwe do zrealizowania za pierwszym razem. Jeśli na takie spotkanie przyjdzie tyle samo ludzi co ostatnio, to już jest duży sukces, a wierzę, że bez problemu będzie razy dwa. ![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Użytkownik joker edytował ten post 10 marzec 2014 - 11:48