[joker]

Bardzo dobry pomysł, ktoś musiał być pierwszy
Miejmy nadzieję, że każda nowa książka poświęcona wędkarstwu będzie zawierała rozdział poświęcony temu zagadnieniu. Im więcej oficjalnych publikacji tym lepiej, kropla drąży skałę i o to chodzi.

[kwasik]

Książeczka dotarła i przeczytana.
O to chodzi!

[Efex]

Ja też już przeczytałem i umieściłem obok książek Andrzejczyka, Szymańskiego, Rozemeijera, itd.. Świetna robota @Baloo! Gratuluję.

Polecam tę książeczkę wszystkim wędkarzom - wypuszczającym ryby, zastanawiającym się i nie mogącym się zdecydować.

Pozdrawiam serdecznie

[argrabi]

Wiem, że krytyki nie uniknę, ale mam nadzieję że ten podręcznik przypadnie wam do gustu.

Pierwszy, poważny krytyczny głos zabrał największy polski wędkarski bibliofil.. Czyli znany na WCWI Hiljot..
Jak ktos chce, to moze poczytać tutaj..
Zachęcam zresztą do zapoznania się z pozostałymi Listami Bibliofila

[remek]

A ... znalazłem. Fajna sprawa! Gratulacje. Musze koniecznie ją znaleźć.

[Gumofilc]

Wszedlem w posiadanie...przeczytac jeszzce nie mialem kiedy ale ogledziny wstepne wypadly dobrze.
Tresc powinni sobie przyswoic (i zaczac stosowac) nie tylko poczatkujacy, jak sugeruje Autor ale mysle, ze co najmniej w tym samym stopniu wedkarze starszej daty, bo obserwacje znad wody dowodza, ze to wlasnie oni a nie nastolatkowie, miewaja najwieksze trudnosci ze zrozumieniem ciagu przyczynowo-skutkowego...ze jak sie postepuje, taki sie ma rybostan...

Gumo

[farti]

Polecam tę książeczkę wszystkim wędkarzom - wypuszczającym ryby, zastanawiającym się i nie mogącym się zdecydować.

Efex , nie ma wędkarzy którzy nie wypuszczają ryb! Jest to po prostu nie możliwe aby tacy byli. Na każdą rybę którą można zabrać wypada co najmniej kilka (kilkanaśćie,kilkadziesiąt) takich które są do wypuszczenia.

Książka jak pod tytuł głosi jest - Dla początkujących , więc raczej nabywał nie będę. Aczkolwiek życzę z całego serca autorowi sukcesu wydawniczego.

[remek]

Można nawet powiedzieć, że 100% jest wypuszczanych do wody. Jedne bezpośrednio z naszych rąk ... inne rurami kanalizacyjnymi

Moim zdaniem C&R to nie bezmyślne i fanatyczne wypuszczanie wszystkiego co się złowi a mądre i racjonalne gospodarowanie zasobami. Osobiście wypuszczam 100% złowionych przez siebie ryb, ale ... od czasu do czasu rybkę lubię przekąsić.

Pozdrawiam
Remek

[Mateusz Baran]

W zasadzie nieco uzupełnię wypowiedź Remka. Wypuszczanie rybek, a prawidłowe i przemyślane uwalnianie rybek to dwie różne sprawy. Dlatego kolego @farti, nieco może przekornie, ten krótki poradnik skierowany jest oczywiście do początkujących. Jestem jednak pewien, że i bardziej doświadczeni łowcy, którzy od lat wypuszczają ryby, będą mogli zweryfikować swoje nawyki, które z czasem i rutyną mogą nieco odbiegać od przyjętych w świecie standardów, co potwierdza się niejako na niektórych zamieszczanych zdjęciach. Wierzę, że wszystkie wypuszczane przez Ciebie ryby mają się dobrze i przynoszą wiele radości kolejnym miłośnikom naszego hobby. Tymczasem każdy popełnia błędy i czasem warto jeszcze raz, na spokojnie przeanalizować swoje postępowanie ze złowioną zdobyczą.

Reasumując cały proces od zacięcia ryby, poprzez jej wyhaczanie i sposób przetrzymywania jej poza naturalnym środowiskiem, kończąc na wypuszczeniu, jest niezmiernie istotny. Bezmyślne wyrzucanie ryby do wody moze być niewystarczające do jej przeżycia. Niebranie tego pod uwagę, to nic innego jak marnotrastwo, głupota i brak poszanowania dla mieszkańców wodnego świata.

[Mateusz Baran]

Moim zdaniem C&R to nie bezmyślne i fanatyczne wypuszczanie wszystkiego co się złowi a mądre i racjonalne gospodarowanie zasobami. Osobiście wypuszczam 100% złowionych przez siebie ryb, ale ... od czasu do czasu rybkę lubię przekąsić.

.... i jeszcze to, o czym Remek równioe słusznie wspomniał. C&R nie może być traktowane jako idea sama w sobie. Złów i Wypuść to nic innego jak kolejne sprawdzone narzędzie ochrony rybostanów. Dopiero połączone z ochroną tarlisk, z przemyślanymi zarybieniami, dostosowanymi okresami i wymiarami ochronnymi i nadzorem nad użytkownikami wód, przyniesie oczekiwane przez nas wszystkich skutki.
My zwykli wędkarze nie tworzymy prawa, dlatego C&R powinien stać się naszym głównym narzędziem w celu ochrony populacji ryb. Faktycznie zostało to stworzone przez wędkarzy i dla wędkarzy, a tam gdzie weszło do powszechnego użytku, dziś planujemy często wyprawy życia.

[farti]

Moim zdaniem C&R to nie bezmyślne i fanatyczne wypuszczanie wszystkiego co się złowi a mądre i racjonalne gospodarowanie zasobami.

Wydawnictwo Naukowe PWN, Słownik języka polskiego
*oszołom - pot. «człowiek ślepo podporządkowany jakiejś idei i wierzący w nią bezgranicznie»