[Mari]

Pomijacie jeszcze jeden ważny aspekt. Deprecjacja wykształcenia. Wiele lat pracowałem w tej branży. Dzisiejsze wyższe wykształcenie jest mniej więcej równoważne z maturą powiedzmy 20 lat temu. Całkiem poważnie to piszę. A jako czarny humor tekst, nie wiem może już był

Ewolucja metod nauczania matematyki na przykładzie zadań egzaminacyjnych

1982: Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala.

1992 : Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala.

2002: Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za 100 dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20 dolarów. Zakreśl liczbę 20.

2012 : Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.

[darogryf]

A w 2013 dodałbym wybierz opowieść która Ci się najbardziej podoba.

W 2014 będzie - napisz co piszą na ten temat na FB.

Użytkownik darogryf edytował ten post 24 marzec 2014 - 10:19

[Dagon]

A w 2013 dodałbym wybierz opowieść która Ci się najbardziej podoba.

W 2014 będzie - napisz co piszą na ten temat na FB.

Tak właśnie będzie, my córkę nauczyliśmy czytać i pisać sami, w szkole na pytanie dlaczego dzieci w klasie zerowej i na początku pierwszej uczą się durnot w stylu jak zrobić papier czerpany, wyhodować fasolę na waciku, czy zrobić kreację na bal z worków na śmieci i nakrętek, odpowiedziano nam, że im nie wolno, bo program.

Gdy zobaczyłem kpinę, którą dzisiaj nazywa się elementarzem to padłem, to samo z innymi podręcznikami.

Moje dziecko nie dostaje też ocen, dostaje słoneczka, chmurki, grzybki i inne komedie, wmawia mu się, że nie liczy się wynik, ocena, liczy się, żeby dobrze się bawiło.

Nie miałem pojęcia, że to tak wygląda teraz, do momentu posłania pierwszego dziecka do szkoły.

Po pierwszym załamaniu parodią, która mieni się być dzisiaj systemem edukacji, nie mieliśmy wyjścia i douczamy dziecko sami w domu, codziennie poświęcają czas na czytanie, pilnując by pisało i rozwijając zainteresowania inne od tej papki jaką jej serwują w szkole.

Robimy tak nie tylko my, także nasi znajomi, znajomi naszych znajomych, a i tak żyję w strachu co będzie dalej, gdy człowiek straci kontrolę nad jej edukacją i zacznie sama decydować?

 

Nad takimi rzeczami, między innymi spędza człowiek czas z dzieckiem, za to jest oceniane i tego typu pomysły stanowią 70% prac domowych.

 praca domowa.JPG   56,3 KB   8 Ilość pobrań

Ja nie mówię, że to jest złe, ale gdy tylko tak się uczy dzieci, a 3/4 pierwszoklasistów nie potrafi czytać ani pisać podstawowych zdań, wyrazów nawet, to rodzica krew zalewa, kiedy kolejny raz robi z dzieckiem jakąś "eko" pracę, zamiast ćwiczy "Ala ma pieprzonego kota"!

Za przeproszeniem.

Użytkownik Dagon edytował ten post 24 marzec 2014 - 11:51

[RokiFishBoa]

Jestem nauczycielem. 10 rok uczę. Spokojnie, nie nerwowo - z całą pewnością po wyborach sporo się zmieni w zakresie podstawy programowej dla maluchów. A przy następnych wyborach zmieni się znowu. I znowu i znowu...

[Panek]

Z całym szacunkiem dla nauczycieli, ich podejście często pozostawia wiele do życzenia, uważam że przy zatrudnieniu równie istotny co papierek z ukończenia szkoły wyższej powinien być papier z zaliczenia (nie mylić ze zwykłym odbyciem) obowiązkowego szkolenia - jak uczyć, jak podejść do uczniów, zapanować nad trudnym uczniem itp ... a w skrajnych przypadkach nie zawahał bym się twierdzić że również opinia psychologa

mowa tu głównie o nauczycielach z podstawówki i gimnazjum, choć nie przeczę, trafiały się perełki w obie strony

Użytkownik Panek edytował ten post 24 marzec 2014 - 23:05

[RokiFishBoa]

uważam że przy zatrudnieniu równie istotny co papierek z ukończenia szkoły wyższej powinien być papier z zaliczenia (nie mylić ze zwykłym odbyciem) obowiązkowego szkolenia - jak uczyć, jak podejść do uczniów, zapanować nad trudnym uczniem itp ... a w skrajnych przypadkach nie zawahał bym się twierdzić że również opinia psychologa
 

żartujesz sobie? pomyliły Ci się kraje w których mieszkasz? a swoją drogą wiesz ile mam takich gównianych szkoleń? A potem gnojek i tak powie, że on tego nie zrobi bo ma taką wolę i zacytuje jakiś zapis z praw ucznia bo on ma przecież same prawa

 

Edit:

I tak jeszcze dodam, że nasz piękny kwiat młodzieży (a i nie tylko młodzieży) prezentuje od samego początku (bo wszyscy wkoło mu to wmawiają) postawę tego młodego polityka z filmiku prezentowanego poniżej:

 

Najlepszy jest sam koniec! on oddaje myślenie niemal każdego mieszkańca krajów wysokorozwiniętych a moich uczniów w szczególności.

Użytkownik SPIDERLING84 edytował ten post 25 marzec 2014 - 07:32

[Panek]

Nie żartuje sobie i nie pomyliły mi się kraje,
ja broń Boże nie rozgrzeszam rodziców z ich wychowawczych błędów, nie rozgrzeszam też samych uczniów, nie mam jednak zamiaru wybielać też nauczycieli
że szkolenia są wiem, mam jednak świadomość jak wyglądają i jak stosują się do nich nauczyciele,
wiem też że związanie rąk nauczycielom jest chore, tak samo jak karta praw ucznia i kubły zarzucane nauczycielom na głowę,
nauczyciel powinien mieć w klasie posłuch, budzić szacunek, powinien też potrafić (i mieć prawo) w wyjątkowych okolicznościach interweniować,
a fundamentem szacunku i umiejętności nauczyciela powinna być wiedza z naciskiem na umiejętność jej przekazania.
Znam nauczyciela który potrafi ,,produkować" całe klasy ludzi którzy przez jego niekompetencje mają problem przez kolejne lata z nadrobieniem całego materiału które powinien był z nimi przerobić, nie znajduję dla niego żadnego usprawiedliwienia.

Filmik który wrzuciłeś jest świetny, choć kreowany na złotoustego rzucającego hasłami bez pokrycia, Pan z wąsem jest moim ulubionym politykiem z którym dzielę dużą część poglądów.

Pozdrawiam.

[Mari]

Ten nauczyciel zapewne "był idealny". Obecnie idealny nauczyciel, to taki, który niczego od uczniów nie wymaga. Znowu serio piszę. Dzisiaj nauczyciele (przynajmniej akademiccy) są oceniani przez uczniów i ta ocena ma istotny wpływ na ich dalsze zatrudnienie.

Normalny próbujący czegoś nauczyć i wymagać jest najnormalniej w świecie do odstrzału. Taki jest obecnie funkcjonujący system, a jego efektem jest czarny dowcip, który przytoczyłem wcześniej.

[Panek]

Ten mój nie miał pomysłu na zajęcia, prowadził je w sposób ospały, czuć było na kilometr że jest tam za kare, nie reagował na oznaki tego że klasa się nudzi aż weszli mu na łeb, z tego co wiem nic się nie zmieniło a podobnych kwiatków było wiele, nauczyciele którzy lubili ośmieszać uczniów, WF'isci którzy rzucali piłkę i przychodzili gwizdnąć na koniec zajęć... długo by wypisywać

Na moich studiach czegoś takiego nie ma, właściwie dopiero teraz jestem usatysfakcjonowany, piłują nas niemiłosiernie ale wiedze mają potężną, dzielą się nią i robią to w taki sposób że siedzę i słucham zamiast grać na telefonie, a wracając do domu mam motywację żeby doczytać i sprawdzić. Najgorsi wśród moich wykładowców byli i są w dalszym ciągu księża ale mowy o jakichś ankietach nie ma, to oni są od oceniania a jak ktoś ma inne zdanie to chętnie wyprowadzają z błędu przy egzaminie

[Zwierzu]

...Ja nie mówię, że to jest złe, ale gdy tylko tak się uczy dzieci, a 3/4 pierwszoklasistów nie potrafi czytać ani pisać podstawowych zdań, wyrazów nawet, to rodzica krew zalewa, kiedy kolejny raz robi z dzieckiem jakąś "eko" pracę, zamiast ćwiczy "Ala ma pieprzonego kota"!
Za przeproszeniem.

@Dagon, nie po to wciska się 6 latki na siłę do szkół żeby trzymać ten sam poziom nauczania co kiedyś.
Szybko okazało by się że nie tędy droga, dzieci nie są w stanie w tym wieku nadążyć za poprzednim programem (więc program dostosowano).

No ale nasze mądre ministry za "innowacyjne" projekty ciężkie pieniądze biorą oj ciężkie i jak by to teraz wyglądało - że się nie znają ?

A petycje rodziców odnośnie 6 latków olano ciepłym moczem i spuszczono w czeluściach parlamentarnego kibla.

Jak moje młodsze pachole było w 1 klasie, wyraziłem jawnie na jednym z zebrań swoją opinię co do obecnego systemu nauczania.

Pani uczycielka stwierdziła że taki jest program i ona ponad niego nosa nie wychyli .

Dodam że dzieciaki z przedszkola przyszły świetnie przygotowane, bo przedszkolance chciało się nauczyć je czytać i pisać, liczenie też nie stanowiło problemu. Tymczasem przez dwa lata szkoły dzieci stały w miejscu nie ucząc się kompletnie nic - za to świetnie znają 7 prawd wiary i potrafią segregować śmieci .

Inna sprawa, w prywatnej szkole angielskiego dzieciak przerobił i nauczył się w ciągu jednego półrocza więcej niż przez 3 lata w podstawówce.

Bo w szkole na angielskim głównie robi się kolorowanki a paniusia zwana nauczycielką zajęta jest wiszeniem na telefonie.

Dobry nauczyciel jest jednak na wagę złota !

 

Co do wyjazdów Polaków za granicę, a co się tu dziwić ?

Jak wygląda obciążenie podatkowe np. w Anglii a jak w tym naszym PADOLE ? Ile przeciętnemu Kowalskiemu zostaje w portfelu ?

Skoro nierzadko dwójce pracujących rodziców, wizyta z dzieckiem u lekarza/stomatologa, czy też nagły problem z chłodnicą w samochodzie potrafi zrujnować domowy budżet na najbliższy miesiąc, to nie ma się co dziwić że myszki robią pit pit z okrętu zwanego Polska.

Ludzie chcą pracować, dostać godną za to zapłatę, żyć mieszkać i wychowywać dzieci, ale nie w kraju który co rusz rzuca im kłody pod nogi - niestety smutne to .

 

p.s

@Dagon - śliczna królewna .

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 26 marzec 2014 - 10:22

[Dagon]

p.s

@Dagon - śliczna królewna .

Dzięki, nic tak nie podkreśla urody dziewczęcej jak ekologiczna kreacja na tle lamperii szkolnego korytarza.

 

Pani uczycielka stwierdziła że taki jest program i ona ponad niego nosa nie wychyli .

 

Dokładnie to samo usłyszeliśmy. 

Użytkownik Dagon edytował ten post 26 marzec 2014 - 10:27

[Friko]

Podobna do taty - nie wyparłbyś się

[Dagon]

Podobna do taty - nie wyparłbyś się

Oj nie wyparłbym.

[Mari]

@Dagon, nie po to wciska się 6 latki na siłę do szkół żeby trzymać ten sam poziom nauczania co kiedyś.
Szybko okazało by się że nie tędy droga, dzieci nie są w stanie w tym wieku nadążyć za poprzednim programem (więc program dostosowano).

No ale nasze mądre ministry za "innowacyjne" projekty ciężkie pieniądze biorą oj ciężkie i jak by to teraz wyglądało - że się nie znają ?

A petycje rodziców odnośnie 6 latków olano ciepłym moczem i spuszczono w czeluściach parlamentarnego kibla.

Jak moje młodsze pachole było w 1 klasie, wyraziłem jawnie na jednym z zebrań swoją opinię co do obecnego systemu nauczania.

Pani uczycielka stwierdziła że taki jest program i ona ponad niego nosa nie wychyli .

Dodam że dzieciaki z przedszkola przyszły świetnie przygotowane, bo przedszkolance chciało się nauczyć je czytać i pisać, liczenie też nie stanowiło problemu. Tymczasem przez dwa lata szkoły dzieci stały w miejscu nie ucząc się kompletnie nic - za to świetnie znają 7 prawd wiary i potrafią segregować śmieci .

Wysłanie 6-latków do szkoły ma tylko jeden i bynajmniej niezbyt ukryty cel. Myśleliście, że podnosząc wiek emerytalny przedłużyli okres pracy o 2 lata? Naiwni, tym młodym jednak o 3

[RokiFishBoa]

Taki dobry dowcip...: 88 letnia staruszka do 19 letniej wnuczki; "Ja w twoim wieku, to już od 5 lat pracowałam" Wnuczka: "A ja w twoim jeszcze będę pracować"

 

 

Wysłanie 6-latków do szkoły ma tylko jeden i bynajmniej niezbyt ukryty cel. Myśleliście, że podnosząc wiek emerytalny przedłużyli okres pracy o 2 lata? Naiwni, tym młodym jednak o 3

O jakie 3? Myślisz, że przez 60 lat to się nie zmieni?

[Dagon]

Taki dobry dowcip...: 88 letnia staruszka do 19 letniej wnuczki; "Ja w twoim wieku, to już od 5 lat pracowałam" Wnuczka: "A ja w twoim jeszcze będę pracować"

 

 

O jakie 3? Myślisz, że przez 60 lat to się nie zmieni?

Zmieni się, zmieni...

Jak dowcip, to dowcip, też pasuje jak ulał.

 

Idzie dwóch dziadków obok sejmu i słyszą jak ktoś woła 100 lat, 100 lat....
- O ,chyba ktoś ma urodziny.
- Nie, ustalają wiek emerytalny.

[alex62]

Kupę lat temu za komuny już krążył dowcip że w ZSRR / dzisiejsza Rosja dla niewiedzących / ludzie na emeryturę dostają Wołgę / w domyśle marka samochodu /-niestety chodziło o Wołgę ale do przepłynięcia  , u nas może być Wisła lub Odra co kto woli.  A tak poza wszystkim to dzisiejsi 20 letni Brytyjczycy mają w perspektywie tyranie do 70 

Użytkownik alex62 edytował ten post 29 marzec 2014 - 14:02

[Maynard]

1982: Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala.

1992 : Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala.

2002: Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za 100 dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20 dolarów. Zakreśl liczbę 20.

2012 : Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.

2022: pokoloruj drwala...

[Panek]

jak dostaną w 2022 taki egzamin to będą się zastanawiać ,,a co to ta drwala?"

[Dagon]

Może przez moment, potem bez zastanowienia machną drwala na różowo.