Na mój gust brakuje w tej instalacji "treblinki półcalowej". Gdyby taka się pojawiła, to sztuka na najwyższym poziomie;) Kurka wodna!
No i komu by się chciało? Można strugać żuki, kiełże, żaby, ale szyszki? ))
To mnie rozbawiłeś
Szyszki świerkowe to prościej w puszczy zbierać... rozumiem, że szklanka w połowie pełna. Pozdrawiam
Szyszki zostały podwędzone sąsiadowi, ma fajny zagajniczek niedaleko mojego domu
Powinna wskoczyć nowa strona wątku to trzeba coś fajnego wstawić na samą górę
Zapowiadany niedawno powrót do korzeni, ale nieco zmodyfikowany. Wobler powierzchniowy z przeznaczeniem sum/szupak/głowacica (chociaż większy kleń, pstrąg, okoń, sandacz czy boleń też by podołały). Zabezpieczony 9 warstwami lakieru, drut 1 mm, pierwsza potyczka z farbami akrylowymi. Uszy w tej konstrukcji odpuściłem, przy spotkaniu z wyżej wymienionymi rybami pewnie by odpadły po jakimś czasie.W następnym mysiorku już będą, ale rzeźbione. Ogólnie temat myszowatych będzie wracał na warsztat jak bumerang, wszak jest to moja herbowa przynęta Zdjęcia są jakie są, jak będzie pogoda to pstryknę takie jak trzeba. A i jeszcze ogon! Zrobiłem nowy ogon- łamany.
22.jpg 81,54 KB 12 Ilość pobrań 23.jpg 108,84 KB 11 Ilość pobrań