...Czy poważnie autor cytowanej wypowiedzi myśli, że 80% wędkarzy czyta WŚ i jerkbait?
Tutaj leży sedno rozczarowania wynikiem ankiety, nam czasami na j.pl wydaje się, że Pana Boga za nogi złapaliśmy.
Dyskutujemy, snujemy plany i wizje, które już wkrótce przynieść mają wspaniałe zmiany, bogate łowiska, duże ryby, czystsze wody i hostessy w bikini z zimnym piwkiem na każdej główce.
Problemem jest, że pomijając nas, mam na myśli głównie uczestników dyskusji, nawet nie forum, bo połowa na giełdzie siedzi, niewielu to czyta.
Biedny świat nie wie, jak my go tutaj reformujemy, przekształcamy i ile dobra przelewa się przez wątki.
Brutalna prawda jest taka, że nie tak to wygląda za progiem, zmiany są wprowadzane powoli, o zmiany się walczy w kołach, zmiany to realni ludzie, ich prywatny czas i pieniądze, są tutaj na forum, nie chcę podawać nicków, ale każdy kto śledzi wątki łatwo zgadnie.
Chłopaki więcej dobrego robią społecznie jedną rundką nad ukochaną rzeką, niż my tutaj, debatując.
Oczywiście nie oznacza to, że te rozmowy żadnego skutku nie mają, mają czasem nawet spory wpływ na jednostki, niestety nie globalny, jakbyśmy to sobie chcieli widzieć.
Edit. Jak zwykle za długo pisałem i @staszek już pogonił temat do przodu .
Użytkownik Dagon edytował ten post 25 marzec 2014 - 09:23