Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Plecionka i żyłka - ilość brań


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 19 wrzesień 2008 - 17:28

Witam
Od początku mojej przygody z łowieniem na sztuczne przynęty uzywałem plecionek. Teraz znajomi zabił mi ćwieka i mówi mi, że na jeziorze na którym bedziemy łowić ogromne znaczenie ma wybór żyłki zamiast plecionki. Podobno bardzo wpływa to na ilość brań.
Jak myślicie i jakie są Wasze doświaczenia w tym temacie, czy łowiąc na żyłkę rzeczywiście tych brań może być dużo więcej. Oczywiście mowa o szczupakach, więc zarówno w przypadku żyłki i plecionki przed przynętą będzie przypon wolframowy albo fluorocarbon.
Przynęty do jerki, woblery i gumy.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli żyłka to jaka, jakiej firmy itp.
Dzięki
Szewer

#2 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 19 wrzesień 2008 - 17:39

Z żyłek polecam:

TAKE No memmory i Soft Casting
Jaxon Xt-Pro ale w tych grubszych średnicach (używałem 0,22 i 0,25mm)
Żyłki Dragona

Pozdr.

Salmo

#3 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 19 wrzesień 2008 - 17:42

glodny szczupak jest tak slepy i zawziety, ze nie przeszkadza mu metalowy przypon z tytanu o grubosci 0.6 mm, wiec wplyw zylki na ilosc bran ma tyle, co wiertarka do piernika

#4 OFFLINE   maniak

maniak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1127 postów
  • LokalizacjaPomorskie
  • Imię:Maciej

Napisano 19 wrzesień 2008 - 18:12

Jeżeli łowisz szczupaki/sandacze z opadu to plecionka nie ma konkurencji.Plecionka przenosi bardzo dobrze drgania.Przedstawię plusy i minusy użytkowania.Oczywiście to jest tylko moje doświadczenie.Do połowu szczupaków/sandaczy łowie plecionką 0,15mm w kolorze Green i łowi mi się dobrze, a co ważniejsze nie widać żadnych zmian w ilości brań.

Plecionka:
+ Bardzo wytrzymała, więcej odzyskasz przynęt
+ Mała średnica plecionki w porównaniu do żyłki np. żyłka 0,40 mm jest równa plecionce 0,18-0,20mm(zależy to również od firmy)
+ Brak odkształcania się
+ Zakup nawet na parę sezonów
- Nie jest odporna na mrozy, wtedy traci swoją wytrzymałość
- Wielki balon podczas silnego wiatru
- Jej cena, przewyższa paro krotnie żyłkę
* Ani plus ani minus: nie jest rozciągliwa(to zależy do jakich ryb będziesz używał)

Żyłka:

+ Odporna na mrozy
+ Tania
+ Mniejszy balon podczas wiatru
- Mniej wytrzymała
- Ma większą średnicę niż plecionka
- Posiada tzw.pamięć do odkształcania się

#5 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 19 wrzesień 2008 - 18:44

Moim zdaniem podobnie jak Pitt. Nie ma to znaczenia żadnego. Po prostu szczupak reaguje tak, że ... możesz go nawet łowić na plecionkę 100lb i tak zaatakuje jak będzie aktywny.

#6 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 wrzesień 2008 - 19:28

moim zdaniem szczupak ma może i dobry wzrok ale nie rozróżnia szczegółów na tyle żeby przy potencjalnej zdobyczy dojrzeć że jeszcze coś tam odstaje, poprostu skupia wzrok na ofiarze i nie widzi nic więcej.

#7 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 19 wrzesień 2008 - 20:08

Podobnie jak koledzy powyzej ,nie ma zadnego znaczenia na wplyw bran co wybierzesz .Jeden lubi buraczki ........ .Niedawno jeszcze stosowalem 0,50(zylke )na jerki i to dosyc dlogo .Fajnie bo sie nieplacze a jak juz to mozna szybko rozplatac .Problem w tym ze malo jej wchodzi na mlynek ,kreci sie i rozciaga .Przechodzac na plecionkie niewiele ciensza niezauwazylem spadku ilosci bran.Za to nie mam ubytku w stanie przynent ,lepiej czuje przynente a zarowkowy kolor pozwala na kontrole ruchow .
Zrobiono tez test
zylka ,plecionka zielona ,fluokarbon
w zaleznosci od pogody i ilosci naswietlenia
zylka w dni sloneczne jest widoczna pod woda fluokarbon swieci jak srebrna nic, plecionka wyszla najlepiej .W dni pochmurne rowniez najlepiej wypadla plecionka(kolor oliwkowy).
Nie ma sie wiec co obawiac ze zmniejszy sie ilosc bran ,jak juz sie czlowiek przekona zapomni o zylce mowie Ci bo lowie 364 dni w roku (no prawie ).

#8 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 19 wrzesień 2008 - 20:28

Cześć,
A jakie ma znacznie widoczność plecionki gdy np zastosujesz stalowy przypon 50cm i 1mm średnicy?? Moim zdaniem nie ma żadnego.
Pozdrawiam
Paweł nizinny

#9 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 19 wrzesień 2008 - 20:55

Zgadza sie nie ma znaczenia jedyna roznica polega na tym ze w zaleznosci od tego jaki to bedzie przypon jerk bedzie pracowal troche inaczej.Ta sam przynenta na sztywnym drocie bedzi zachowywac sie zupelnie inaczej niz na np. stalwej lince czy tez flookarbonie ,generalnie czym twardzszy materjal tym mniej problemy rowniez ze splataniem .Najgorzej sprawdza sie wolfram ,juz po kilku wypadach zaczyna wygladac jak sprzezyna .
Bardzo cenie sobie sztywne przypony z pozadnym zapieciem ,niezaleznie od grubosci (oczywiscie w granicy rozsadku) .
Natepna sprawa szewer to pelne dobranie zestawu do panujacych warunkow ,powyzsze zestawy dotycza raczej warunkow w jakich lowiy .U mnie na na trola przy dnie uslanym kamieniami oraz zwalonumi dzrzewami ,czeste zaczepy i zestaw musi byc dosyc masywny.Podobnie na jerki ,przy kolkach 100-200- a czasem wiecej drot telefoniczny oraz pozadny przypon to jak religja .
Jezeli jednak wybierzesz zylkie osobiscie polecam Sufix-a ,(kolega mnie przekabacil )i tak juz zostalo , co do plecionek ta sama firma .


#10 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 20 wrzesień 2008 - 08:55

Jeżeli łowisz szczupaki/sandacze z opadu to plecionka nie ma konkurencji.Plecionka przenosi bardzo dobrze drgania.Przedstawię plusy i minusy użytkowania.Oczywiście to jest tylko moje doświadczenie.Do połowu szczupaków/sandaczy łowie plecionką 0,15mm w kolorze Green i łowi mi się dobrze, a co ważniejsze nie widać żadnych zmian w ilości brań.

Plecionka:
+ Bardzo wytrzymała, więcej odzyskasz przynęt
+ Mała średnica plecionki w porównaniu do żyłki np. żyłka 0,40 mm jest równa plecionce 0,18-0,20mm(zależy to również od firmy)
+ Brak odkształcania się
+ Zakup nawet na parę sezonów
- Nie jest odporna na mrozy, wtedy traci swoją wytrzymałość
- Wielki balon podczas silnego wiatru
- Jej cena, przewyższa paro krotnie żyłkę
* Ani plus ani minus: nie jest rozciągliwa(to zależy do jakich ryb będziesz używał)

Żyłka:

+ Odporna na mrozy
+ Tania
+ Mniejszy balon podczas wiatru
- Mniej wytrzymała
- Ma większą średnicę niż plecionka
- Posiada tzw.pamięć do odkształcania się



Nie do końca się zgodzę
-plecionka jak powszechnie wiadomo NIE posiada średnicy, jest to jakiś absurd wprowadzony przez polskich dystrybutorów i chyba niemożliwy do wykorzenienia po nachalnej propagandzie w gazetach.
-plecionka nie jest aż tak droga - z tego co lookałem to można kupić 250y już za okolicę 80pln?? na pewno w usa i ściągnąć. DOBRA żyłka kosztuje z tego co pamiętam w okolicy 30pln za szpulę.
-Z tym mrozem to na upartego da się jak nie ma extremy
-Żyłka jest zdecydowanie lepsza na kamienistych łowiskach - plecionkę łatwiej przetrzeć o kamienie, na głowatki raczej z plecionką bym nie jechał.
-Odniosłem wrażenie że ze względu na rozciągliwość hol ryby na zyłce jest na ogół łagodniejszy.
-Nie zauważyłem zwiążku między zyłką/plecionką a ilością brań, nawet u pstrągów (znajomy łowi je na linkę fluo z pomalowanym markerem ostatnim metrem) a co dopiero u szczupaków?

#11 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1942 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 20 wrzesień 2008 - 10:38

Także Szewer czekamy na wieści z łowów B)

#12 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 wrzesień 2008 - 20:42

Witam
Od początku mojej przygody z łowieniem na sztuczne przynęty uzywałem plecionek. Teraz znajomi zabił mi ćwieka i mówi mi, że na jeziorze na którym bedziemy łowić ogromne znaczenie ma wybór żyłki zamiast plecionki. Podobno bardzo wpływa to na ilość brań.
Jak myślicie i jakie są Wasze doświaczenia w tym temacie, czy łowiąc na żyłkę rzeczywiście tych brań może być dużo więcej. Oczywiście mowa o szczupakach, więc zarówno w przypadku żyłki i plecionki przed przynętą będzie przypon wolframowy albo fluorocarbon.
Przynęty do jerki, woblery i gumy.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli żyłka to jaka, jakiej firmy itp.
Dzięki
Szewer


Rozumiem, że już wróciłeś znad jeziora?
Czy masz jakieś spostrzeżenia?
Podziel się nimi z forumowiczami :D

Ze swojego doświadczenia uważam, że nie ma znaczenia, czy używa się żyłki, czy plecionki. Nie wpływa to na ilość brań szczupaków, jak i wielu innych gatunków ryb. Nawet pstrągi łowi się na plecionki, a znam takich, którzy łowią kropki na plecionki fluo. Zauważyłem, że Standersu też pisał o kolegach, którzy łowią pstrągi na plecionki fluo.

Są jednak okresy, w których dane ryby są bardzo ostrożne (dotyczy raczej rzecznych gatunków) i czasami zmiana plecionki na żyłkę może przynieść sukces. Dotyczy to raczej rzek z bardzo czystą i przejrzystą wodą.



#13 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 29 wrzesień 2008 - 21:20

Dzięki wszystkim za trafne spostrzeżenia.
Jeśli chodzi o łowienie nad jeziorem Brzozolasek, to spawa zakończyła się dla mnie dość szybko, jeszcze tej samej nocy musiałem z powodów rodzinnych wracać do domu. Przewiozłem tylko dupe tam i spowrotem 750km i tyle było łowienia.
Zostało tam 2 moich kolegów i tak pierwszego dnia było całkiem nieźle,tj. kilka sztuk w przedziale 60-80cm. Drugi i trzeci dzień to już porażka, kilka ołówków.
Jeśli chodzi o porównanie żyłki vs. plecionki, rzeczywiście nie było praktycznie żadnych równic w ilości brań, jeden kolega łowił na pleciony drugi na żyłke. Wyniki mieli podobne.
Pozdrawiam

#14 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 wrzesień 2008 - 21:27

Dzięki wszystkim za trafne spostrzeżenia.
Jeśli chodzi o łowienie nad jeziorem Brzozolasek, to spawa zakończyła się dla mnie dość szybko, jeszcze tej samej nocy musiałem z powodów rodzinnych wracać do domu. Przewiozłem tylko dupe tam i spowrotem 750km i tyle było łowienia.
Zostało tam 2 moich kolegów i tak pierwszego dnia było całkiem nieźle,tj. kilka sztuk w przedziale 60-80cm. Drugi i trzeci dzień to już porażka, kilka ołówków.
Jeśli chodzi o porównanie żyłki vs. plecionki, rzeczywiście nie było praktycznie żadnych równic w ilości brań, jeden kolega łowił na pleciony drugi na żyłke. Wyniki mieli podobne.
Pozdrawiam


Dzięki za info.
Każde spostrzeżenie znad wody jest ważne w rozwoju własnego doświadczenia wędkarskiego :D

Z Lublina jeżdzisz aż na mazury?
Trochę się dziwię, bo w twoich okolicach jest kilka rybnych jezior, szczególnie tych głębokich, gdzie dość trudno dobrać się do dużych szczupaków. A z tego co się orientuję są tam duże ryby :D



#15 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 29 wrzesień 2008 - 21:34

Na Mazury jeżdzę 1-2 razy w roku, tak dla zmiany klimatu:)

#16 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1942 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 30 wrzesień 2008 - 17:18

[quote]
Dzięki wszystkim za trafne spostrzeżenia.
Jeśli chodzi o łowienie nad jeziorem Brzozolasek, to spawa zakończyła się dla mnie dość szybko, jeszcze tej samej nocy musiałem z powodów rodzinnych wracać do domu. Przewiozłem tylko dupe tam i spowrotem 750km i tyle było łowienia.
Zostało tam 2 moich kolegów i tak pierwszego dnia było całkiem nieźle,tj. kilka sztuk w przedziale 60-80cm. Drugi i trzeci dzień to już porażka, kilka ołówków.
Jeśli chodzi o porównanie żyłki vs. plecionki, rzeczywiście nie było praktycznie żadnych równic w ilości brań, jeden kolega łowił na pleciony drugi na żyłke. Wyniki mieli podobne.
Pozdrawiam
[/quote]

Dzięki za info.
Każde spostrzeżenie znad wody jest ważne w rozwoju własnego doświadczenia wędkarskiego :D

Z Lublina jeżdzisz aż na mazury?
Trochę się dziwię, bo w twoich okolicach jest kilka rybnych jezior, szczególnie tych głębokich, gdzie dość trudno dobrać się do dużych szczupaków. A z tego co się orientuję są tam duże ryby :D


[/quote]

Są są ale sprawa nie jest prosta przynajmniej dla mnie :D





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych