Ryb było tam zajewiele i otwieranie śluży (dorybienie rybkami z Wisły) i zrzut ciepłej wody przyciągał rybole hurtowo. Teraz jest nieco:) mniej. Tołpygi też były i są - tylko co do Tołpyg to dość długo łowię spinem, ale tylko dwie miały przynętę w buzi:) Znajomy łowił z gruntu?
Co do siat - dzwonić na Policję/PSR - prędzej czy później ogarną temat.