hmmm... a da się zaimpregnować helikony tak, żeby nie bały się rosy?
Moim zdaniem nie.
Impregnacja ma sens w zasadzie tylko w przypadku ciuchów z założenia powstrzymujących wilgoć, a więc wyposażonych w membranę. Jeśli portki nie spełniają takich parametrów impregnacja coś tam na chwilę da, ale dosłownie na chwilę, a potem i tak woda zrobi swoje. Są oczywiście ciuchy wodoodporne w 100 %, ale także w 100% nie odprowadzające wilgoci naszego ciała (potu) więc ich używanie późną wiosną, a zwłaszcza latem daje dramatyczne efekty, chyba, że chodzi o przetrwanie 15 - minutowej ulewy. Takie ciuchy nie wymagają impregnacji, bo "cerata" tak czy siak nie przemoknie. Impregnacja ciuchów technicznych - z membraną zmierza do wytworzenia warstwy ochronnej na materiale zewnętrznym - by nie chłonął wilgoci, a co za tym idzie nie przenosił odczucia chłodu na ciało. Osobiście jednak nie spotkałem odzieży, nawet najlepiej (czyli fabrycznie) zaimpregnowanej, po której woda idealnie by spływała - zawsze materiał zewnętrzny trochę wilgoci "złapie". Moim zdaniem optymalne rozwiązanie to cienkie spodnie z membraną - najlepiej "gore -tex", które zajmują minimum miejsca i zmieszczą się np. w kieszeń kamizelki (większość ma takie na plecach), które w miarę potrzeby można szybko na siebie włożyć, a jak słonko wyjdzie - zdjąć, błyskawicznie wysuszyć i spakować. Najlepiej jeśli mają dość szerokie nogawki, co zapewni możliwość ich używania z odpowiednią bielizną techniczną do późnej jesieni, a nawet zimą. Najlepsze opcje daje tu Simms, co niestety trochę kosztuje, a niektóre ciuchy tej firmy, z naszego punktu widzenia, mają ceny wręcz koszmarne.
Przykłady bardzo dobrych spodni:
http://www.simmsfish...-rain-pant.html
http://www.simmsfish...re-tex-bib.html
te na szelkach dopiero co kupiłem - są świetnie wykonane, cieniutkie (bez podszewki) i wyglądają na całosezonowe, oczywiście z wyjątkiem lata bo pewnie możnaby się w nich zagotować,
a tu niższy odpowiednik tych z linku powyżej - membrana "gore - tex" najwyższej klasy (jest o nich na forum temat w tym samym dziale)
http://www.simmsfish...e-tex-pant.html
Na upalne lato, wg mnie, tylko krótkie, lekkie spodnie z dobrej syntetycznej tkaniny (choć może lepiej długie bo podobno kleszcze się na nas ostro szykują w tym roku), takie co błyskawicznie wyschną w razie zamoczenia. Bywa, że latem używam też spodni bawełnianych, ale w temp. 30 + nie jestem zbyt szczęśliwy.
W tym asortymencie znowu warto zerknąć na ofertę Simmsa, zwłaszcza w sklepach amerykańskich, gdzie zakupy, do ok.100 USD (łącznie z przesyłką), robiłem ostatnio bez cła i VAT-u. Poza tym w US można trafić na niezłe promocje Simmsa, np. na modele z lat 2012/2013. Ceny na ciuchy Simmsa bez różnych "membranowych" bajerów są już znacznie rozsądniejsze, a jakość niezmiennie bardzo wysoka. Parę przykładów fajnych portek na lato
http://www.simmsfish...e-pant-men.html
http://www.simmsfish...short-mens.html (te mam i polecam)
http://www.simmsfish...kiff-short.html
http://www.simmsfish...p-off-pant.html (te mają odpinane nogawki)
Niestety z Simmsem jest jeden problem - bezpośrednio ze sklepu firmowego do Polski nie sprzedają, proponując przejście do przedstawicielstwa na Europę, a tam przelicznik Euro do USD = 1 do 1 . Warto poszukać w zakładce "Buy From An Online Dealer" - niektóre ze sklepów handlują z nabywcami z Polski - np. ten - http://www.fishwest.net/
choć pełny asortyment ciężko jest znaleźć nawet u handlowców za oceanem..........
Ojej.......... znowu się rozgadałem, a miało być tylko o impregnacji Helikonów